DZIEŃ NA RYNKACH: Indeksy na giełdach w Azji przeważnie w dół
Indeksy na giełdach w Azji przeważnie spadają w czasie poniedziałkowej sesji. Inwestorzy nieufnie podchodzą do potencjalnego wzrostu przypadków zachorowań na nowy wariant koronawirusa - Omikron, w miarę coraz szybszego rozprzestrzeniania się tego patogenu. Rentowność UST spada. Tanieje złoto - informują maklerzy.
Na giełdach w Japonii wskaźniki giełdowe zakończyły handel zniżkami, drugą sesję z rzędu.
Na zakończenie handlu Nikkei 225 stracił 0,37 proc. i wyniósł 28.676,46 pkt., a Topix spadł 0,5 proc. Wolumeny podczas poniedziałkowej sesji były o ponad 25 proc. niższe od średniej 30-dniowej z powodu długich weekendowych przerw na wielu światowych rynkach.
Najmocniej taniały akcje spółek z branży telekomunikacji i produkcji elektroniki, w tym m.in. Fast Retailing i Softbank Group.
W Chinach Shanghai Composite Index na zamknięciu handlu spadł o 0,05 proc. i wyniósł 3.615,97 pkt. W Hongkongu poniedziałek jest wolnym dniem na rynkach.
Inwestorzy oceniają zapowiedzi banku centralnego Chin o większym wsparciu dla realnej gospodarki.
Ludowy Bank Chin zapowiedział w sobotę, że jego polityka pieniężna będzie bardziej perspektywiczna i ukierunkowana na wsparcie gospodarki.
Chiński bank centralny wskazał też, że chce promować "bardziej zdrowy" rozwój sektora nieruchomości i chronić prawa nabywców domów, a także pracować nad lepszym zaspokojeniem popytu na mieszkania.
Inwestorzy śledzą też informacje na temat przeżywającego poważne kłopoty finansowe dewelopera China Evergrande Group. Firma ta poinformowała, że wznowiła budowę prawie 92 proc. swoich projektów mieszkaniowych, podczas gdy na początku września było to ok. 50 proc. Od września wzrosła też liczba zatrudnionych na budowach pracowników - o 31 proc. - do 89 tys.
KOSPI w Korei Południowej spadł na zakończenie tej sesji o 0,4 proc. do 2.999,55 pkt., kończąc tym samy serię 4-dniowych zwyżek. Najmocniej staniały akcje spółki Next Science Co. - o 10,8 proc.
W Indiach Sensex zyskuje 0,25 proc.
Na świecie rozprzestrzenia się wariant koronawirusa Omikron i wywołuje zakłócenia w działalności niektórych gospodarek.
Amerykańskie linie lotnicze odwołały blisko 900 lotów w sobotę z powodu wzrostu zakażeń na Covid-19 wśród pilotów i innych członków personelu latającego.
Ponad 880 lotów w Boże Narodzenie, w tym loty krajowe oraz loty do lub z kraju, zostało odwołanych, w porównaniu z 690 w Wigilię,
Anthony Fauci, jeden z czołowych amerykańskich doradców medycznych, powiedział, że Amerykanie powinni zachować czujność, ponieważ wzrost zachorowań wywołanych przez Omikron może wpłynąć na przytłoczenie w pracy krajowych szpitali, nawet jeśli badania sugerują, że objawy chorobowe wywołane przez ten nowy szczep koronawirusa są mniej nasilone.
Tymczasem wiceprezydent USA Kamala Haris poinformowała, że administracja prezydenta USA Joe Bidena szuka sposobów na wprowadzenie swojego planu wsparcia gospodarki - "Build Back Better" - o wartości 2 bln USD.
"Prezydent Biden się nie poddaje, ja się nie poddaję" - powiedziała Haris w wywiadzie dla CBS "Face the Nation". "Szczerze mówiąc, stawka jest zbyt wysoka" - podkreśliła.
19 grudnia senator Joe Manchin, Demokrata z Zachodniej Wirginii, powiedział, że nie poprze planu Bidena dla gospodarki.
Na rynku walutowym japoński jen kosztuje 114,46 za 1 USD.
Juan jest wyceniany po 6,3746 za 1 USD.
Euro kosztuje 1,1319 USD.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 1,48 proc., niżej o 2 pb.
Złoto jest wyceniane po 1.809,36 USD za uncję, w dół o 0,2 proc.
Przed rozpoczęciem sesji w Europie kontrakty na Stoxx 50 Europe zniżkują o 0,27 proc., na CAC 40 zyskują 0,01 proc., a na DAX zniżkują o 0,22 proc.
Indeksy giełdowe w Europie straciły na koniec sesji w piątek. Część rynków była nieczynna, m.in. w Niemczech, Hiszpanii, Włoszech i Szwajcarii.
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 zniżkował 0,25 proc., francuski CAC 40 poszedł w dół o 0,28 proc., a brytyjski FTSE spadł o 0,02 proc.
W USA przed rozpoczęciem sesji kontrakty na indeksy wahają się od -0,03 do 0,19 proc.
W piątek nie było handlu w USA.
Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami trzeci dzień z rzędu, a indeks S&P 500 znalazł się na historycznym szczycie.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł 0,55 proc. i wyniósł 35.950,56 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 0,62 proc. i wyniósł 4.725,79 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował 0,85 proc. i zamknął sesję na poziomie 15.653,37 pkt. (PAP Biznes)
aj/ osz/
