Kandydat do RPP Janczyk jest zwolennikiem niezbyt drogiego kosztu pieniądza (opis) | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
19 sty 2022, 14:18

Kandydat do RPP Janczyk jest zwolennikiem niezbyt drogiego kosztu pieniądza (opis)

Trzeba pilnować kwestii dostarczania kapitału dla biznesu, więc nie może być on zbyt drogi - powiedział w trakcie posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych kandydat Sejmu na członka RPP Wiesław Janczyk. Jego zdaniem, NBP musi obok inflacji uwzględniać w swoich działaniach także poziom bezrobocia.

"Jeżeli mówimy o polityce pieniężnej, to musimy pilnować w kwestii dostarczania kapitału do biznesu. Jestem zwolennikiem tego, żeby nie był zbyt drogi. Uważam, że należy promować osoby aktywne, tych, którzy podejmują ryzyko, prowadzą działalność gospodarczą, biznes. Oni mają największy wpływ na wzrost PKB, który, jeżeli będzie wysoki, to zdołamy zabezpieczyć potrzeby społeczne, potrzeby socjalne. Bezpieczeństwo państwa, wydatki na zdrowie, na ochronę granic" - powiedział Janczyk.

"Nie wyobrażam sobie sytuacji że będziemy działać ekstraordynaryjnie w zakresie stopy referencyjnej. Nie będę osobą, która będzie namawiać do pochopnego działania, czy bez zastanowienia" - dodał.

W kuluarach komisji Janczyk powiedział dziennikarzom, że bez zapoznania się z aparatem analitycznym NBP, o ile Sejm przegłosuje jego kandydaturę do RPP, nie będzie wypowiadać się o tym, jak powinny kształtować się stopy procentowe w najbliższej przyszłości i do jakiego docelowo poziomu mogą wzrosnąć.

Janczyk powiedział w trakcie obrad, że dokonane do tej pory podwyżki stóp procentowych przez RPP (łącznie 215 pb od października) był "poważne", ich obecny poziom jest "adekwatny", a oskarżenia o to, że Rada spóźniła się z podwyżkami stóp są nietrafne.

"Niektóre kraje, które sygnalnie, minimalnie podnosiły stopy procentowe nie osiągnęły swojego efektu i dalej też są objęte inflacją, rosnącą, która nie jest domeną tylko naszego państwa" - powiedział Janczyk.

"Będziemy działać adekwatnie do tego, co będzie dyktować rynek, co będą robiły inne kraje, jaka będzie sytuacja, jakie będą odczyty bieżące. (…) Osobiście uważam, że do tej pory nie został popełniony jakikolwiek błąd, ale nawet gdyby jakiś minimalny był, to on jest do skorygowania" - dodał.

NBP musi brać pod uwagę, obok inflacji, także poziom bezrobocia - uważa Janczyk.

"Bezrobocie – mamy trzecie najniższe bezrobocie w UE wg Eurostatu (…). To jest rzecz imponująca. (…) Warto sobie uświadomić, że wiodące kraje na świecie (…) do zasad polityki pieniężnej włączają także politykę dotyczącą miejsc pracy i bezrobocia. To, że my nie zapisaliśmy tego w Konstytucji, to nas nie zwalnia z tego, żebyśmy kątem oka, jako osoby podejmujące decyzje, jako NBP, Rada, Sejm, rząd nie widzieli tego zmartwienia. Imponujące jest to, że udało nam się to bezrobocie ustawić na tak niedotkliwym dla społeczeństwa poziomie. Czym innym jest to, że rosną ceny, a czym innym to, że milion, 2 miliony i więcej osób przychodzi do domu bez wypłaty. Jakkolwiek nie pomijam głównego zagadnienia, którym jest kwestia inflacji i wysokości stóp procentowych" - powiedział Janczyk.

Kandydat do RPP uważa, że sama polityka pieniężna jest niewystarczającym elementem tłumienia inflacji w obecnych okolicznościach.

"Staliśmy się partnerami niewidzialnej ręki rynku, która decyduje o inflacji w nowym wymiarze. Trzeba to sobie uświadamiać, również będąc w RPP i mając te określone narzędzia, które są bardzo istotne, może najważniejsze, ale bez polityki rządu te działania makro, one również oparte są na polityce fiskalnej. Bez dobrej polityki fiskalnej bez szczelnego systemu podatkowego, wchodząc w pandemię Covid bylibyśmy w zupełnie gorszej sytuacji. Uzupełnieniem działań NBP jest dobra polityka rządu również w zakresie podatkowym" - powiedział.

Według Janczyka podwyżki stóp procentowych zaczynają oddziaływać na gospodarkę po ok. 3 kwartałach.

Janczyk już od początku 2021 r. widzi w Polsce występowanie efektów drugiej rundy, co związane jego zdaniem jest m.in. z kosztami pracy i "wysiłkami rządu do wzrostu płac w Polsce".

Kandydat do RPP uważa, że wartość złotego względem USD i EUR wygląda "całkiem nieźle".

"Wartość złotego w stosunku do euro i dolara wygląda całkiem nieźle. Osobiście jestem mile zaskoczony tym ostatnim dowartościowaniem złotego po okresie przejściowym. Nie zostały pokonane te progi, w których byliśmy w roku 2008. Mamy de facto stabilną sytuację" - powiedział.

Według Janczyka korzyści z posiadania własnej polityki pieniężnej są "nie do przecenienia".

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych pozytywnie zarekomendowała w środę kandydatury Janczyka i Elżbiety Ostrowskiej na członków Rady Polityki Pieniężnej.

Wybór nowych członków Rady wstępnie zaplanowano na posiedzeniu Sejmu w dn. 26-27 stycznia.

9 lutego wygasa kadencja dwojga obecnych członków RPP nominowanych przez Sejm - G. Ancyparowicz i E. Łona. 30 marca kończy się kadencja J. Żyżyńskiego w RPP.

Najbliższe posiedzenie RPP ma odbyć się 8 lutego. (PAP Biznes)

tus/ mfm/

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości