DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street w dół po posiedzeniu Fed | StrefaInwestorow.pl
Obrazek użytkownika Wiadomości
26 sty 2022, 22:10

DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street w dół po posiedzeniu Fed

Środa na Wall Street zakończyła się spadkami większości indeksów pomimo wzrostów w pierwszej części dnia. Inwestorzy nerwowo zareagowali na wyniki posiedzenia Rezerwy Federalnej, która potwierdziła gotowość do podwyżki stóp proc. w marcu. Ropa Brent kosztuje 90 USD/b i jest najdroższa od 2014 r.

Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,38 proc., do 34.168,09 pkt.

S&P 500 na koniec dnia stracił 0,15 proc. i wyniósł 4.348,93 pkt.

Nasdaq Composite zwyżkował 0,02 proc. i zamknął sesję na poziomie 13.542,12 pkt.

Prezes Fed Jerome Powell powiedział w trakcie konferencji po posiedzeniu, że Rezerwa Federalna myśli o podwyżce stóp proc. w USA w marcu, jeżeli będą do tego odpowiednie warunki.

"Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, podejmiemy ją na posiedzeniu w marcu - decyzję, czy podnieść stopy procentowe. Powiedziałbym, że FOMC myśli o podwyżce stóp na posiedzeniu w marcu, zakładając, że będą do tego odpowiednie warunki" - powiedział.

Dodał, że gospodarka USA wkrótce nieco zwolni, ale zaraz po tym powinna pokazać szybko swoją siłę.

Powell powiedział, że nie podjęto jeszcze decyzji dot. szczegółów redukcji sumy bilansowej w USA. Ocenił, że redukcja sumy bilansowej będzie przeprowadzona szybciej i wcześniej, niż poprzednio.

"Przy podejmowaniu decyzji o zmniejszeniu naszego bilansu kierujemy się naszymi celami dotyczącymi maksymalnego zatrudnienia i stabilności cen. W związku z tym, będziemy przygotowani do dostosowania wszelkich szczegółów naszego podejścia do zarządzania bilansem w świetle rozwoju sytuacji gospodarczej i finansowej. Komitet nie podjął decyzji dotyczących konkretnego harmonogramu, tempa lub innych szczegółów zmniejszania bilansu i omówimy te sprawy na nadchodzących posiedzeniach i dostarczymy dodatkowych informacji w odpowiednim czasie” – wskazywał prezes Fedu.

W reakcji na słowa prezesa Fed rentowności amerykańskich obligacji skarbowych przekroczyły poziom 1,8 proc.

"Po wysłuchaniu wystapienia prezesa Fed stało się jasne, że rośnie ryzyko podwyżki stóp procentowych i wcześniejsze wzrosty na Wall Street kończą się niepowodzeniem" - powiedział Edward Moya z OANDA.

Ze spółek podczas środowej sesji Microsoft wzrósł o 2 proc. Skorygowany zysk Microsoftu na akcję w drugim kwartale roku fiskalnego wyniósł 2,48 USD wobec oczekiwań analityków na poziomie 2,31 USD.

Notowania Boeinga zniżkowały o 4 proc. Strata na akcję amerykańskiego koncernu lotniczego wyniosła w IV kwartale 7,69 USD. Rynek oczekiwał straty w wysokości 34 centów.

Notowania AT&T spadły o 2,5 proc., mimo że zysk na akcję wyniósł w IV kwartale 78 centów. Rynek oczekiwał 76 centów.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na marzec są wyceniane po 87,20 USD za baryłkę, po wzroście o 1,86 proc., marcowe futures na Brent przekroczyły poziom 90 USD/b po raz pierwszy od 2014 r.

Administracja Joe Bidena sygnalizuje, że może wysłać więcej amerykańskich żołnierzy do Europy i wzmocnić siły NATO. Ma to na celu powstrzymanie dalszej rosyjskiej agresji na Ukrainę.

Prezydent Biden oświadczył też, że rozważa nałożenie bezpośrednich sankcji na prezydenta Rosji Władimira Putina w przypadku rosyjskiej inwazji na to państwo.

"Jesteśmy przygotowani na najgorszy rozwój sytuacji, także do ewentualnej inwazji wojskowej Rosji, ale staramy się uspokoić społeczeństwo, że nie trzeba panikować; oczekujemy, że dopóki są otwarte kanały dyplomatyczne do inwazji nie dojdzie" - powiedział w środę ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca.

Grupa handlowa reprezentująca przedsiębiorstwa Chevron, General Electric i inne wielkie amerykańskie korporacje prowadzące interesy w Rosji wystąpiła z prośbą do Białego Domu o zachowanie ostrożności w przypadku sankcji. Przede wszystkim chodzi o rozważenie umożliwienia firmom wypełnienie aktualnych zobowiązań i wyłączenie niektórych produktów spod ograniczeń nakładanych przez sankcje.

Uniwersytet Johnsa Hopkinsa podał, że w USA w ciągu ostatniej doby zarejestrowano 2.969 ofiar śmiertelnych Covid-19. Obecność koronawirusa potwierdzono u 512.947 kolejnych osób. Najnowsze dane wskazują, że od wybuchu epidemii w Ameryce odnotowano łącznie 72,17 mln przypadków zakażenia koronawirusem. Liczba ofiar śmiertelnych wynosi 872.126. Stany Zjednoczone pozostają najbardziej dotkniętym pandemią krajem świata. (PAP Biznes)

kkr/ pr/

Śledź Strefę Inwestorów w Google News

Ostatnie wiadomości