Ceny miedzi w Londynie w górę, najmocniej zyskuje jednak aluminium i nikiel
Miedź na giełdzie metali w Londynie drożeje po informacji, że rosyjskie wojska dokonały ataku na miasta na Ukrainie. Metal na LME w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniany wyżej wobec 9.866,00 USD za tonę, notowanych na zakończenie poprzedniej sesji - informują maklerzy.
Na Comex miedź zwyżkuje o 0,06 proc. i jest po 4,4910 USD za funt.
Najmocniej jednak drożeje aluminium i nikiel, których poważnym producentem jest Rosja.
Cena aluminium na LME wzrosła w czwartek do rekordowego poziomu, przekraczając poprzedni szczyt z 2008 r.
Nikiel na LME zyskał 3,2 proc. i osiągnął najwyższe notowania od dekady.
Prezydent Rosji Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia specjalnej operacji wojskowej w Donbasie, której celem jest "demilitaryzacja i denazyfikacja Ukrainy". Wezwał żołnierzy ukraińskich do złożenia broni.
Putin oświadczył, że do Rosji "z prośbą o pomoc zwróciły się republiki Donbasu", czyli tzw. republiki ludowe powołane przez separatystów na wschodzie Ukrainy.
W wielu miastach Ukrainy słychać było wybuchy, Rosja przeprowadziła ataki rakietowe na infrastrukturę i straż graniczną - podał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Na rynkach nasilają się obawy, że pogłębiający się kryzys Rosja-Ukraina doprowadzi do przerwania dostaw m.in. metali bazowych w czasie, gdy ich światowe zapasy są niskie.
Rosja odpowiada za 5,3 proc. światowej produkcji niklu i ok. 4,2 proc. aluminium.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie staniała o 49 USD i była wyceniana po 9.866,00 USD za tonę. (PAP Biznes)
aj/ mfm/
