Prognoza Asbisu na 2022 rok jest realistyczna - wiceprezes
Prognoza Asbis Enterprises na 2022 rok, zakładająca osiągnięcie 2,2-2,4 mld USD przychodów i 48-52 mln USD zysku netto jest - w ocenie zarządu - realistyczna. Spółka nie spodziewa się spadku popytu na swoje produkty, a zapasy z Rosji kieruje przede wszystkim do Kazachstanu, który powinien być rynkiem rosnącym.
Przedstawiciele ASBISc Enterprises Plc, dystrybutora, dewelopera i dostawcy produktów, rozwiązań i usług IT oraz IoT na rynkach Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki, jeszcze w styczniu spodziewali się, że po rekordowym 2021 roku również obecny rok będzie mocny.
Wskazują jednak, że wojna na Ukrainie zmieniła całkowicie obraz głównych rynków.
"Asbis, jako spółka zarejestrowana w Unii Europejskiej, przestrzega bez wyjątku wszystkich sankcji, jakie zostały nałożone na kraje odpowiedzialne za wojnę. Będziemy przestrzegać sankcji również w przyszłości. Nie oznacza to, że w tym roku nie wykażemy żadnych przychodów z Rosji: przez dwa pierwsze miesiące roku prowadziliśmy tam działalność i będziemy ją prowadzić w tych obszarach, które nie są objęte sankcjami, np. usług serwisowych" - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes Grupy Asbis Serhei Kostevitch.
W pierwszym kwartale 2022 roku przychody Asbisu z Rosji spadły do 93 mln USD ze 124 mln USD przed rokiem. Przychody z Ukrainy spadły do 77 mln USD z 99 mln zł przed rokiem. Liderem pod względem przychodów został Kazachstan, który zanotował wzrost sprzedaży rdr o 42,1 proc., do 125 mln USD.
"Zapasy z Rosji przekierowaliśmy przede wszystkim do Kazachstanu, który - w naszej ocenie - będzie rynkiem rosnącym. W pierwszym kwartale Azerbejdżan i Gruzja ze wzrostami rzędu 28 proc. i 52 proc., po raz pierwszy znalazły się w Top10. Polska utrzymuje pozycję w tym zestawieniu z 2 proc. wzrostem, do 23 mln USD.
"Ukraina, która po wybuchu wojny, pozostawała zamrożona w pierwszym miesiącu, teraz zaczyna ponownie otwierać się na biznes. Nasza lokalna firma jest w trakcie ponownego uruchamiania działalności" - powiedział wiceprezes Grupy Asbis Costas Tziamalis.
W pierwszym kwartale 2022 roku Asbis zmniejszył przychody o 5 proc., do 695 mln USD., EBITDA wyniosła 25,6 mln USD, a zysk netto wzrósł o 6 proc., do 16 mln USD. Wyniki kwartalne okazały się lepsze od oczekiwań analityków. Konsensus PAP Biznes zakładał wypracowanie 21,9 mln USD EBITDA, 13,1 mln USD zysku netto oraz 701,4 mln USD przychodów.
W pierwszym kwartale koszty operacyjne grupy wzrosły do 6,4 mln USD z 5,5 mln USD przed rokiem.
Marża zysku brutto Asbisu wzrosła do 7,61 proc.
Gotówka grupy wzrosła do 159,2 mln USD z 89,3 mln USD przed rokiem. Średni ważony koszt długu wyniósł po trzech miesiącach 9,2 proc., wobec 6 proc. w 2021 roku.
Pomimo wzrostu gotówki zarząd Asbisu nie chce deklarować jeszcze, jaka będzie dywidenda półroczna, którą spółka zazwyczaj wypłaca w listopadzie.
Za 2021 rok łączna dywidenda, wraz z wypłaconą zaliczką, wyniesie 0,30 USD na akcję, co oznacza łączną wypłatę w wysokości 16,7 mln USD. Wiceprezes Tziamalis przyznaje, że dywidenda za 2021 rok jest niższa niż zakładali analitycy, ale wskazuje na konieczność ostrożnego podejścia w warunkach dużej niepewności.
Przedstawiciele Asbisu nie spodziewają się spadku popytu na swoje produkty, również w obliczu oczekiwanego spowolnienia w globalnej gospodarce.
"Nasze doświadczenie pokazuje, że nawet w latach kryzysowych spowolnienia gospodarczego ludzie nie tracą apetytu na zakupy sprzętu IT, a do tego dystrybuujemy dużo szerszą gamę produktów. Jesteśmy przygotowani na ciągle zmieniającym się rynku. Nie mamy też sygnałów od naszych dostawców w sprawie podwyżek cen, pojawiają się jedynie drobne problemy związane z zakłóceniami łańcuchów dostaw, ale problemy z łańcuchami dostaw trwają od ponad dwóch lat, pracujemy od dawna w tym otoczeniu" - powiedział Kostevitch.
Abis podtrzymuje zainteresowanie przejęciami, które pozwoliłyby grupie zwiększyć przychody lub rozszerzyć portfolio produktów.
ASBISc Enterprises prognozuje, że w 2022 roku jego przychody znajdą się w przedziale 2,2-2,4 mld USD, a zysk neto wyniesie między 48 a 52 mln USD. Celem grupy jest wypracowanie dodatnich przepływów pieniężnych z działalności operacyjnej w 2022 roku.
"W naszej ocenie prognoza nie jest ani optymistyczna, ani konserwatywna. Jest realistyczna, jesteśmy spokojni o jej wykonanie. Dużo zależy od tego, jak będzie wyglądała sytuacja po powrocie do biznesu w Ukrainie. Przewidujemy, że 2022 rok będzie kolejnym rokiem koncentracji Asbis na zyskowności, nie na przychodach" - powiedział Tziamalis.
"Jesteśmy zadowoleni ze sprzedaży w kwietniu. Kwiecień i maj to tradycyjnie miesiące z najsłabszym biznesem w ciągu roku. Spodziewaliśmy się spowolnienia, nie tylko z powodu wojny, ale w kwietniu nałożyły się jeszcze Święta Wielkanocne oraz Ramadan" - dodał.
Spółka poinformowała, że prognozowane wartości wynikają ze strategii obejmującej - lecz nie ograniczającej się do - większej koncentracji na produktach związanych z przetwarzaniem danych oraz elektronice użytkowej, w tym produktach marek własnych, dystrybuowanych poprzez tradycyjne i internetowe sklepy detaliczne oraz małe i średnie firmy, a także rozwiązaniach dla centrów danych dla średnich i dużych przedsiębiorstw na rynkach, na którym Asbis działa.
Asbis zastrzega, że istotne założenia dotyczące prognozowanych na 2022 r. wyników finansowych zakładają, że: począwszy od maja 2022 r. nastąpi deeskalacja konfliktu pomiędzy Rosją i Ukrainą, nie będzie kolejnych ataków przez Rosję na inne kraje, w których Asbis prowadzi działalność, nie zostaną nałożone sankcje na kolejne kraje, w których grupa prowadzi działalność, nie wystąpią kolejne blokady, które mogą doprowadzić do zamknięcia sklepów detalicznych oraz znaczącego zmniejszenia wydatków konsumenckich, nie ulegnie pogorszeniu sytuacja polityczna na rynkach niezaangażowanych w wojnę na Ukrainie, a sytuacja finansowa na tych rynkach będzie stabilna.
Spółka zakłada także, że nie ulegnie pogorszeniu sytuacja finansowa na głównych rynkach, w Kazachstanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Słowacji, w porównaniu z 2021 rokiem, nie wystąpi istotna dewaluacja walut na głównych rynkach grupy i tym samym nie wpłynie to negatywnie na popyt na tych rynkach.
ASBISc Enterprises ma spółki zależne w 27 krajach, prowadzi 20 sklepów internetowych B2B i 5 w formule B2C, 60 proc. transakcji jest dokonywanych online. Grupa ma 20 tys. aktywnych klientów w 56 krajach, ponad 240 dostawców, 23 tys. produktów w ofercie, posiada dwa centra dystrybucyjne oraz zatrudnia 2185 pracowników.
(PAP Biznes), #ASBpr/ osz/
