DZIEŃ NA FX/FI: NBP ogranicza przestrzeń do aprecjacji PLN; rentowności stabilizują się

Majowa, mniejsza od oczekiwań podwyżka stóp proc. i sygnały płynące z NBP ograniczają przestrzeń do aprecjacji złotego - powiedział PAP Biznes strateg PKO BP Mirosław Budzicki. Na krajowym rynku długu w krótkim terminie rentowności powinny się stabilizować.

"Bank centralny, komunikując wolę wolniejszych podwyżek stóp procentowych, w pewnym sensie ogranicza przestrzeń do umocnienia się złotego. Należy też odnotować, że osłabienie złotego nie jest też jakieś dramatyczne - póki co jesteśmy przy 4,70/EUR" - powiedział Budziaki.

"Niemniej, teraz złoty może zachowywać się słabiej niż przed posiedzeniem, bo perspektywa podwyżek stóp wydaje się bardziej mglista, komunikacja jest bardziej umiarkowana. To ogranicza przestrzeń do umocnienia i powoduje ryzyko osłabienia złotego" - dodał.

Budzicki prognozuje, że w najbliższych tygodniach EUR/PLN będzie stabilizował się na poziomie 4,65/EUR.

W maju Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o podwyższeniu stopy referencyjnej NBP o 75 pb do 5,25 proc. Stopa lombardowa wzrośnie do 5,75 proc., depozytowa do 4,75 proc., redyskontowa weksli do 5,3 proc., dyskontowa weksli do 5,35 proc.

Przed posiedzeniem 17 ankietowanych przez PAP Biznes ośrodków oczekiwało, że RPP podwyższy stopy procentowe w maju, z czego 16 prognoz wskazywało na podwyżkę o 100 pb, a jedna - o 75 pb.

"Decyzja Rady zmienia trochę perspektywy z puntu widzenia oczekiwań rynkowych. Można odnieść wrażenie, że Rada jest gotowa spowolnić cykl, mimo tego, że pojawiło się trochę argumentów za mocniejszym ruchami. Przed samą podwyżką rynek zaczął wyceniać stopę w III kw. na 7,5 proc., a nawet zbliżaliśmy się do 7,75 proc. Teraz widać, że rynek się cofnął. Prawdopodobieństwo, że Rada pójdzie dalej z podwyżkami spadło, i to dość wyraźnie" - powiedział Budzicki.

"Wskazuje na to m. in. spowolnienie cyklu - bo argumenty były za tym, żeby podnieść o 100 pb. - ale też to, że Rada podkreśla ryzyko spowolnienia, zarówno w komentarzu po posiedzeniu, jak i podczas dzisiejszej konferencji prezesa NBP. Jest sugestia, że zbyt mocne podwyższanie stóp może zbyt silnie spowolnić wzrost gospodarczy. Wydaje się, że bank centralny będzie starał się hamować z podwyższaniem stóp. Pewnie mamy przed sobą jeszcze kilka podwyżek i zakończymy ze stopą na poziomie 6,5 proc." - dodał.

Na krajowym rynku długu, w krótkim terminie strateg PKO BP oczekuje stabilizacji rentowności.

"Komunikacja płynąca ze strony NBP ogranicza potencjał do mocniejszego wzrostu krzywej dochodowości. Wspiera to scenariusz wypłaszczania się notowań, które powinny przejść w trend boczny, jeśli chodzi o obligacje i instrumenty pochodne" - powiedział PAP Biznes Budzicki.

(PAP Biznes)

pat/ osz/