Rosnąca inflacja bazowa wskazuje na popytowy charakter wzrostu cen (opinia)
Zwyżkująca inflacja bazowa oznacza, że charakter wzrostu cen jest popytowy, na co wpływa wysoki wzrost gospodarczy, "ciasny" rynek pracy i ekspansywna polityka fiskalna - uważają ekonomiści. Część ekspertów widzi rosnące ryzyko nakręcania pętli inflacyjnej. Szczyt inflacji, spodziewany w połowie roku, może ich zdaniem sięgnąć 14-15 proc.
Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2022 r. wzrosły rdr o 12,4 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 2,0 proc. Wcześniej w szacunku flash GUS podawał, że w kwietniu ceny rdr wzrosły o 12,3 proc., a mdm wzrosły o 2,0 proc.
"Obraz wyłaniający się z dzisiejszych danych wskazuje na rosnące ryzyko nakręcania pętli inflacyjnej i odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych. Naszym zdaniem tzw. efekty drugiej rundy występują w bardzo dużym nasileniu, bo w warunkach szybkiego wzrostu płac i ekspansywnej polityki fiskalnej (obniżki podatków, rosnące wydatki) firmy nie mają problemów z przekładaniem rosnących kosztów surowców i płac na ceny swoich produktów" - napisali ekonomiści ING Banku Śląskiego.
"Tak interpretujemy serie rekordowych wzrostów inflacji bazowej (już cztery miesiące z dynamiką 1 proc. mdm lub wyżej, jak w kwietniu tj. 1,3 proc. mdm)" - dodali.
Ekonomiści Millennium wskazują, że obecny odczyt inflacji jest najwyższym od maja 1998 roku, a pomimo spadku tempa inflacji mdm wobec marcowego wskazania dynamika procesów cenowych pozostaje wysoka. Podobnie jak eksperci ING zwracają uwagę na trwający wzrost inflacji bazowej - bankowi eksperci szacują, że wzrost cen z wyłączeniem energii i żywności sięgnął w kwietniu 7,6-7,7 proc.
"W ujęciu miesiąc do miesiąca inflacja bazowa wzrosła o 1,1-1,2 proc. wobec 1 proc. w marcu. Jej przyspieszenie w kwietniu wskazuje, iż dynamizm inflacji nie wyhamowuje i presja cenowa ma szeroki zakres, a firmy mają możliwość przerzucania rosnących kosztów produkcji na ceny detaliczne. Wskazuje to wyraźnie, że wysoka inflacja ma charakter popytowy, czemu sprzyja wysoki wzrost gospodarczy, ciasny rynek pracy i ekspansywna polityka fiskalna" - oceniono w raporcie Millennium.
Eksperci z Banku Pekao spodziewają się, że szczytowy odczyt inflacji bazowej przypadnie na III kw. 2022 roku i będzie wynosił 8,5-9 proc. rdr.
"Przy rozgrzanym rynku pracy oraz zwiększonym popycie związanym z napływem uchodźców nie widać na razie większych sygnałów jej rychłego spowolnienia, a dynamiczne wzrosty cen rozlały się na bardzo szerokie spektrum towarów i usług" - napisali.
"Firmy dalej rekompensują sobie bezprecedensowo wysokie ceny energii i koszty pracy" - dodali.
Millennium uważa, że dowodem na wyraźnie popytowy charakter inflacji jest wzrost cen usług, którego dynamika w kwietniu osiągnęła wartości dwucyfrowe i wyniosła 10,1 proc., najwyżej w historii dostępnych danych.
"Szok cenowy wywołany wybuchem wojny nasilił dynamikę procesów inflacyjnych, jednak w warunkach wysokiego wzrostu gospodarczego i ekspansywnej polityki gospodarczej firmy mają możliwość przerzucania rosnących kosztów produkcji na konsumentów. Dodatkowym katalizatorem inflacji był napływ uchodźców z Ukrainy, który zwiększył popyt na część produktów i usług" - napisano w raporcie banku.
Według ING, tendencja "rozlewania się" inflacji na inne kategorie niż żywność, paliwa i energia będzie kontynuowana.
"Nasze szacunki wskazują, że nowa wojenna fala wzrostów cen energii i innych surowców jeszcze nie w pełni przełożyła się na ceny detaliczne, ten proces zajmie 2-3 kwartał i potrwa przynajmniej do końca tego roku" - oceniają.
"Efekty wtórne wcześniejszych wzrostów kosztów pracy, energii i materiałów z opóźnieniem dotykają szerokiego katalogu cen dóbr i usług i proces ten będzie widoczny także w kolejnych miesiącach, w dalszych wysokich wzrostach inflacji bazowej" - dodali.
Eksperci bankowi zgodnie uważają, że szczyt inflacji, który może nastąpić w miesiącach letnich, będzie wskazywał na wzrost cen nawet o 15 proc. rdr.
"Inflacja odznacza się dużą zmiennością i niepewnością stąd prognozy inflacyjne podajemy w przedziałach. Obecnie zakładamy średnioroczną inflację w 2022 r. w wysokości 12-13 proc. ze szczytem w połowie roku 14-15 proc.. Z zastrzeżeniem, że ryzyko skierowane jest w kierunku jeszcze wyższej inflacji" - napisali ekonomiści Pekao.
"W IV kw. 2022 inflacja CPI może wzrosnąć w okolice 15 proc. rdr, a coraz bardziej prawdopodobnym scenariuszem staje się dwucyfrowy wzrost cen także w 2023" - oceniono w raporcie ING.
Ekonomiści są zdania, że w drugiej połowie roku inflacja powinna się obniżać, jednak w bardzo powolnym tempie, i pozostawać na poziomach dwucyfrowych. Pekao zauważa, że mimo silnie restrykcyjnej polityki pieniężnej szybki spadek inflacji nie będzie możliwy ze względu na równocześnie prowadzoną mocno ekspansywną politykę fiskalną.
"W tym roku nie wrócimy do jednocyfrowych odczytów inflacji – te zobaczymy dopiero w pierwszej połowie 2023 r. Perspektywy powrotu inflacji w okolice celu inflacyjnego należy odłożyć na co najmniej drugą połowę 2024 r." - napisano w raporcie banku.
Perspektywy inflacji wymagają kontynuacji agresywnych podwyżek stóp procentowych - ocenia Bank Millennium.
"Szczególnie, że dane z rynku pracy wskazują na rozkręcenie spirali cenowo-płacowej, a oczekiwania inflacyjne prawdopodobnie się odkotwiczyły. Ze względu na nieczytelną komunikację banku centralnego precyzyjne określenie tempa i skali kolejnych podwyżek obarczone jest wysoką niepewnością, niemniej zacieśnienie polityki pieniężnej będzie kontynuowane i czerwiec oraz lipiec przyniosą kolejne podwyżki stóp procentowych" - napisano.
"Ich skala będzie zapewne nie silniejsza niż 75 pb. Docelowy poziom stopy referencyjnej w tym cyklu zacieśniania ulokuje się zapewne w okolicy 7 proc." - dodano.
Według ekonomistów jest to agresywny scenariusz podwyżek stóp - który spowoduje silne spowolnienie gospodarki pod koniec tego roku oraz w przyszłym roku - jednak bez schłodzenia koniunktury trudno będzie opanować inflację.
"Tym bardziej, że polityka rządu pozostaje ekspansywna i neutralizuje częściowo antyinflacyjne działania banku centralnego. Ewentualny większy zakres ekspansji fiskalnej będzie oznaczał konieczność silniejszego zacieśnienia polityki pieniężnej przez RPP" - ocenili.
ING uważa, że w czerwcu RPP może podnieść stopy procentowe o 75 pb, a docelowy poziom stopy referencyjnej szacują na 8,5 proc., "z ryzykiem w górę", gdyby okres wysokiej inflacji wydłużał się.
"Na chwilę obecną obniżki stóp procentowych przed końcem 2023 roku są w naszej ocenie mało prawdopodobne" - napisali ekonomiści banku.
Poniżej poszczególne składniki wskaźnika inflacji za kwiecień i marzec 2022 r. według danych GUS:
| waga | kwiecień | kwiecień | marzec | marzec | |
| rdr | mdm | rdr | mdm | ||
| INFLACJA OGÓŁEM | 100 | 12,4 | 2,0 | 11,0 | 3,3 |
| Inflacja towarów | 13,1 | 2,3 | 11,6 | 4,1 | |
| Inflacja usług | 10,1 | 1,2 | 9,1 | 0,8 | |
| Żywność i napoje bezalkoholowe | 26,59 | 12,7 | 4,1 | 9,2 | 2,2 |
| Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe | 6,32 | 5,9 | 0,7 | 5,3 | 1 |
| Odzież i obuwie | 4,47 | 3,7 | 3,0 | 3,3 | 3,9 |
| Użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii | 19,33 | 19,5 | 1,9 | 17,7 | 3,2 |
| Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego | 5,71 | 8,6 | 1,7 | 7,8 | 0,5 |
| Zdrowie | 5,69 | 6,5 | 0,6 | 6 | 1,3 |
| Transport | 9,54 | 21,1 | 0,0 | 24,1 | 17,7 |
| Łączność | 4,9 | 2,6 | 0,1 | 3 | 0,3 |
| Rekreacja i kultura | 6,07 | 9,3 | 2,0 | 7,4 | -0,4 |
| Edukacja | 1,16 | 6,3 | 0,4 | 6 | 0,4 |
| Restauracja i hotele | 4,77 | 14,1 | 1,5 | 12,7 | 1,2 |
| Inne towary i usługi | 5,45 | 7,9 | 1,3 | 6,2 | 0,7 |
(PAP Biznes)
kuc/ osz/
