Ceny miedzi na giełdzie w Londynie zniżkują, po 3 poprzednich dniach ze wzrostem notowań. Negatywnie na nastroje na rynkach metali wpłynęły jastrzębie uwagi szefa Fed. Miedź na LME w dostawach 3-miesięcznych jest wyceniana niżej wobec 9.366,00 USD za tonę, notowanych za zakończenie poprzedniej sesji - informują maklerzy.
Na Comex miedź jest wyceniana bez zmian po 4,2390 USD za funt.
Inwestorzy "z rezerwą" przyjmują jastrzębie komentarze szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, który powiedział, że Fed "nie zawaha się" przed zaostrzeniem polityki pieniężnej poza neutralną, aby ograniczyć wysoką inflację.
Powell wskazał, że amerykański bank centralny będzie podwyższać stopy procentowe dopóki nie będzie mieć "jasnych i przekonujących" dowodów na to, że inflacja się cofa.
Zdaniem ekonomistów uwagi te podkreślają perspektywę agresywnego zacieśniania polityki przez Fed, co w tym kwartale było znaczącą przeszkodą dla rynków surowcowych, wraz z niejasnymi perspektywami dla gospodarki Chin, które zmagają się z epidemią Covid-19.
"Nadal nie jest jasne, jak wzrośnie popyt na metale przemysłowe w Chinach, ponieważ działalność budowlana m.in. w Szanghaju objętym lockdownem, nie została jeszcze wznowiona" - piszą w rynkowej nocie analitycy Shanghai Metals Market.
Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME w Londynie zyskała 128 USD do 9.366 USD za tonę, (PAP Biznes)
aj/ ana/
