DZIEŃ NA FX/FI: Złoty ma otwartą drogę do aprecjacji, jednak w środę może być trudno o mocniejszy ruch

Po złamaniu oporu 4,60/EUR, złoty ma otwartą drogę do aprecjacji, jednak w środę może być trudno o mocniejszy ruch - oceniają ekonomiści. Na krajowym rynku długu ekonomiści spodziewają się umocnienia SPW, choć w niewielkiej skali.

"Po tym jak złoty skutecznie złamał barierę 4,6040 za EUR rozpoczyna walkę o wyznaczenie kolejnych minimów. Pierwszym oporem technicznym jest poziom 4,5710. Wsparciem pozostaną dzisiejsze głosowania w Sejmie między innymi nad likwidacją Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (warunek konieczny do akceptacji KPO przez Brukselę), jednak do aprecjacji polskiej waluty potrzebny będzie także dalszy wzrost eurodolara, o który po serii ostatnich wzrostów może być w środę trudno" - oceniają ekonomiści Banku Millennium.

"Tym bardziej, iż dzisiejsza publikacja opisu z ostatniego posiedzenia Fed powinna 'przypomnieć inwestorom' o jastrzębim nastawieniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej" - dodają.

Ekonomiści Pekao podkreślają, że złoty ma otwartą drogę do aprecjacji, jednak ruchy waluty w kierunku umocnienia nie są jeszcze znaczące.

"EUR/PLN już poniżej 4,60 i złoty ma otwartą drogę do dalszej aprecjacji – w zasadzie okolice 4,50 są w zasięgu ręki, aczkolwiek nerwowa atmosfera na rynkach sprawia, że impet, z jakim złoty to robi, nie jest znaczący" - napisano w raporcie banku.

Ok. godz. 9.05 kurs EUR/PLN jest notowany w okolicach 4,5954, bez większych zmian. USD/PLN idzie w górę o 0,4 proc. do 4,3003.

W tym czasie kurs EUR/USD spada o 0,4 proc. do 1,0685.

RYNEK DŁUGU

"Do końca tygodnia spodziewamy się umocnienia SPW, choć w niewielkiej skali. Wycenom powinny pomóc zarówno oczekiwania na szybkie uruchomienie KPO (i w konsekwencji niższe emisje SPW), jak i sytuacja na rynkach bazowych. Seria mocnych danych z kraju powinna jednak sprzyjać stopniowemu wzrostowi oczekiwań na podwyżki stóp NBP i stawek swap w PLN" - prognozują ekonomiści ING Banku Śląskiego.

"Uważamy również, że szczyt rentowności SPW, zwłaszcza na krótkim końcu, jest nadal przed nami. Ryzyka inflacyjne w kraju są bardzo silne i sugerują wyższy poziom docelowy stóp NBP niż wycenia rynek" - dodają.

(PAP Biznes)

pat/ osz/