Nie ma potrzeby, by NBP przeprowadził aktywne zacieśnianie ilościowe, np. sprzedając obligacje - Szpunar, NBP
Nie ma potrzeby przeprowadzać jakiegokolwiek nowego, aktywnego zacieśniania ilościowego w Polsce, a obligacje, które NBP zgromadził w ramach programu skupu aktywów, mogą być trzymane przez NBP do ich zapadalności - powiedział w trakcie konferencji banków centralnych inicjatywy Trójmorza dyrektor Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych NBP Piotr Szpunar.
"Jeżeli chodzi o krajowe aktywa, które zgromadziliśmy w ramach program skupu aktywów, który prowadziliśmy: rentowności (obligacji – PAP) dostosowały się do nowej sytuacji (podwyżek stóp – PAP) albo nawet przestrzeliły, więc naprawdę nie ma potrzeby przeprowadzać jakiegokolwiek nowego, aktywnego zacieśniania ilościowego, tak to nazwijmy. Myślę, że w mainstreamie bankowości centralnej dominuje raczej podejście pasywne, więc OK, dajmy im osiągnąć zapadalność – mam na myśli obligacje, które kupiliśmy. Zostaje więc standardowa polityka stóp procentowych, na której się opieramy" - powiedział Szpunar.
"Ponadto wiem, że to bardzo bolesne, ale w naszym przypadku znakomita większość kredytów oparta jest o formułę zmiennej stopy procentowej, co oznacza, że nasze stopy procentowe szybciej wpływają na koszt obsługi (zadłużenia – PAP), dlatego że wpływają nie tylko na strumień (kredytów – PAP), ale także na koszt obsługi istniejącego portfela kredytów" - powiedział. Myślę, że to klasyczne podejście do polityki monetarnej. Trudno byłoby wymyśleć coś innego, co byłoby wolne od efektów ubocznych i efektywne" - dodał. (PAP Biznes)
tus/ osz/
