DZIEŃ NA GPW: Spodziewane spadkowe otwarcie po piątkowych danych z USA
Kontrakty terminowe na WIG20 spadają w kierunku majowego dołka, a notowania zagranicznych kontraktów także wskazują na spadkowy początek sesji na GPW - wskazują analitycy. Sentyment na rynkach popsuły piątkowe dane o najwyższej od 40 lat inflacji w USA.
Zdaniem Kamila Cisowskiego z DI Xelion sentyment na rynkach zepsuła piątkowa publikacja danych o inflacji w USA, która okazała się najwyższa od 40 lat i wyniosła 8,6 proc. wobec oczekiwanych 8,3 proc. i oznacza możliwość przyspieszenia podwyżek stóp za oceanem.
"Rynek przypisuje obecnie 54 proc. prawdopodobieństwa scenariuszowi, w którym w lipcu albo wrześniu FOMC przyspieszy skalę podwyżek i zakłada, że do końca roku osiągnięty zostanie poziom 3,50 proc., czemu jeszcze tydzień temu przypisywano szansę 1:50. Wielkim pytaniem pozostaje teraz jak do danych odniosą się członkowie Komitetu i czy (z wyjątkiem J. Bullarda, który ochotę do szybszych działań deklarował już szybciej) potwierdzą, że ubiegłotygodniowe liczby wystarczają im do zagłosowania za przyspieszeniem tempa zacieśnienia. Jeżeli tak się stanie, majowe dołki mogą się nie obronić" - uważa Cisowski.
Marcin Brendota z BM Alior Banku stwierdza, że także kontrakty terminowe wskazują ruch w kierunku nowych dołków.
"Kontrakty terminowe na WIG20 obsuwają się w stronę majowego dołka 1654 pkt. (w cenach zamknięcia to jest 1690 pkt.). Piątkowy wzrost obrotów przy ciemnej świecy poprzedzonej spadkową luką cenową jednoznacznie potwierdza rosnącą presję podażową. Na rynku kasowym obroty są bardziej stabilne, ale też układ ostatnich świec to tzw. trzy czarne kruki – wymowa negatywna. Kurs FW20 oddala się od średniej 15-sesyjnej, sygnał spadkowy pojawił się na MACD. RSI z bieżącym poziomem 35 pkt jeszcze pozostawia sobie przestrzeń ruchu do poprzednich dołków ok. 20 pkt." - wskazuje Brendota.
"Poranne notowania kontraktów terminowych na główne indeksy zagraniczne implikują spadkowy początek sesji dla FW20" - napisał Brendota.
ZWRÓĆ UWAGĘ (informacje opublikowane po zamknięciu notowań na GPW):
Immobile - Akcjonariusze Grupy Kapitałowej zdecydowali o wypłacie dywidendy z niepodzielonych zysków z lat ubiegłych w kwocie ok. 3 mln zł, czyli 0,04 zł dywidendy na akcję;
Kredyt Inkaso - zarząd podjął decyzję o dokonaniu odpisu aktualizacyjnego wartość Kredyt Inkaso Rus w łącznej kwocie 4,9 mln zł;
BoomBit - spółka wypłaci łącznie 0,79 zł dywidendy na akcję z zysku netto osiągniętego w 2021 r.
Łącznie na ten cel spółka przeznaczy 10,7 mln zł;
KBJ - zarząd zdecydował o odwołaniu dotychczasowej polityki dywidendowej spółki, a decyzję o rekomendacji w sprawie podziału zysku w przyszłych latach będzie podejmował w zależności od sytuacji w danym roku;
11 bit studios - spółka będzie współpracować przy produkcji oraz wyda grę Starward Industries "The Invincible".
11 bit ma ponadto objąć 75 tys. akcji nowej emisji Starward oraz kupić 25 tys. walorów od prezesa Marka Markuszewskiego.
WOJNA NA UKRAINIE i POLITYKA:
Ukraina w październiku może odczuć deficyt magazynów na 10-15 mln ton zboża; Kijów byłby wdzięczny RFN za pomoc w odblokowaniu eksportu zboża - powiedział w sobotę premier Denys Szmyhal na spotkaniu w Kijowie z niemieckim ministrem rolnictwa Cemem Ozdemirem.
Ponieważ wywóz zboża z Ukrainy drogą morską jest niemożliwy z powodu rosyjskiej inwazji, zorganizowano dwie trasy lądowe - przez Polskę i Rumunię, by eksportować zboże i zapobiec globalnemu kryzysowi żywnościowemu, ale wąskie gardła spowolniły te dostawy - powiedział w niedzielę agencji Reutera wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytryj Senyk.
Tranzyt 4-5 mln ton ukraińskiego zboża miesięcznie przez Polskę jest nierealny. Możemy pomóc w wywozie 1-1,5 mln ton zbóż miesięcznie transportem drogowym, ale i w tym przypadku potrzebny jest dodatkowy tabor i kontenery - powiedział w niedzielę minister Henryk Kowalczyk w radiowej "Jedynce".
W Siewierodoniecku trwają walki, a siły ukraińskie w dalszym ciągu kontrolują przemysłową część miasta; Rosjanie chcą wznowić ofensywę na Słowiańsk – podaje w niedzielnym raporcie amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW). Zaznacza, że Rosjanie planują „długą wojnę”, a Ukraińcy apelują o dostawy broni.
Siły ukraińskie w ciągu ostatnich tygodni odsunęły linię frontu o 5-7 kilometrów od Zaporoża – poinformowała w sobotę agencja Ukrinform, powołując się na wypowiedź mera Melitopola w obwodzie zaporoskim Iwana Fedorowa w telewizji.
Pierwsze transze z Krajowego Planu Odbudowy trafią do Polski na koniec tego albo początek przyszłego roku - powiedział premier Mateusz Morawiecki w sobotę podczas spotkania z mieszkańcami Henrykowa.
RYNKI AKCJI:
Przed rozpoczęciem sesji w Europie kontrakty na Stoxx 50 zniżkują o 2,11 proc., na FTSE 100 w dół o 1,12 proc., na CAC 40 niżej o 2,18 proc., a na DAX w dół 1,95 proc.
Kontrakty na indeksy w USA przed sesją tracą 1,52-2,34 proc.
Giełdowe indeksy w Azji zniżkują. W Japonii Nikkei 225 stracił 3,01 proc. W Chinach indeks SCI niżej o 1,50 proc. W Hongkongu Hang Seng w dół 3,61 proc. W Korei Południowej wskaźnik KOSPI niżej o 3,43 proc. W Indiach indeks Sensex spada o 2,59 proc.
Piątkowa sesja na Wall Street kolejny raz zakończyła się mocnymi spadkami głównych indeksów, a Dow Jones stracił prawie 900 punktów. Głównym wydarzeniem dnia była publikacja danych o inflacji w Stanach Zjednoczonych w maju, które okazały się gorsze od oczekiwań analityków. Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 880 punktów, czyli 2,73 proc. i wyniósł 31.392,79 pkt. S&P 500 na koniec dnia stracił 2,91 proc. i wyniósł 3.900,86 pkt. Nasdaq Composite spadł o 3,52 proc. i zamknął sesję na poziomie 11.340,02 pkt.
Indeksy w Europie poszły w dół na zakończenie sesji w piątek. Inwestorzy oceniają najnowsze dane nt. inflacji w USA, która jest najwyższa od ponad czterdziestu lat. Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 zniżkował o 3,36 proc., niemiecki DAX spadł o 3,08 proc., francuski CAC 40 poszedł w dół o 2,69 proc., a brytyjski FTSE spadł o 2,12 proc. Benchmarkowy indeks Stoxx Europe 600 spadł o 2,73 proc. W tym tygodniu indeks spadł o 4 proc.
Piątkowa sesja na warszawskim parkiecie zakończyła się mocnymi spadkami, a wpływ na to miało słabe zachowanie sektora bankowego oraz gorsze od oczekiwań dane o inflacji z USA – ocenił w rozmowie z PAP Biznes analityk DM BPS, Łukasz Bryl. Zdaniem analityka, w krótkim terminie inwestorzy skupią się na przypadającym w najbliższą środę posiedzeniu Fed oraz na kolejnych danych makro z USA.
WIG20 zakończył piątkową sesję spadkiem o 2,39 proc. do 1.725,18 pkt., WIG stracił 2,04 proc. do 54.307,76 pkt., o 1,09 proc. do 17.654,05 pkt. spadł sWIG80, a mWIG40 zniżkował o 1,44 proc. do 4.123,58 pkt. (PAP Biznes)
mfm/ osz/
