DZIEŃ NA RYNKACH: Azjatyckie giełdy nie oparły się spadkom
Na giełdach w Azji poniedziałkowa sesja przebiega pod znakiem dużych spadków indeksów. Inwestorzy oceniają perspektywy agresywniejszego zacieśniania polityki kredytowej Fed po tym, jak w USA inflacja w maju osiągnęła nowy rekordowy poziom. Niepokój na rynkach budzi też ponowne wprowadzanie ograniczeń covidowych w gospodarce Chin. Rentowność 10-letnich obligacji USA rośnie. USD umacnia się wobec najważniejszych walut. Złoto tanieje - informują maklerzy.
Benchmarkowy MSCI Asia-Pacific zniżkował o 2,4 proc., a liderami zniżek były akcje spółek technologicznych i konsumenckich.
Najmocniejsze spadki indeksów zanotowały giełdy w Japonii. Hongkongu i Korei Południowej. Odporniejsze na spadki okazały się benchmarki w Singapurze i na Filipinach - tracąc mniej niż 1 proc.
W Japonii Nikkei 225 stracił 3,0 proc. Topix spadł o 2,2 proc.
Shaghai Composite Index w Chinach zniżkuje o 1,5 proc., a Hang Seng w Hongkongu traci 3,6 proc. Indeks spółek technologicznych spadł o prawie 4 proc.
W Korei Południowej KOSPI jest niżej o 3,4 proc.
W Indiach Sensex traci 2,6 proc.
Uczestnicy rynku obawiają się, że gwałtowne podwyżki stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną mogą wywołać w gospodarce USA "twarde lądowanie". Niektórzy ekonomiści wskazują na prawdopodobieństwo wystąpienia recesji w amerykańskiej gospodarce w przyszłym roku.
"W pewnym momencie warunki finansowe na rynkach mogą wystarczająco zaostrzyć się lub wzrost gospodarczy osłabnie na tyle, że Fed może wstrzymać się z podwyżkami kosztu pieniądza" - napisał w rynkowej mocie Zach Pandl, strateg Goldman Sachs Group Inc.
"Nadal jednak wydajemy się być daleko od tego punktu, co sugeruje występowanie ciągłej presji na ryzykowne aktywa i wzrost rentowności papierów skarbowych" - dodaje.
Inwestorzy z obawami śledzą też doniesienia z Chin, gdzie w Pekinie i Szanghaju wznowiono masowe testowanie mieszkańców na koronawirusa.
Chińska strategia "Zero Covid" może doprowadzić do stanu, że w kraju będą się powtarzały lockdowny, które szkodzą zarówno gospodarce Chin, jak i globalnym łańcuchom dostaw.
Na rynku walutowym japoński jen jest na poziomie 135,19 za 1 USD, niżej o ponad 0,5 proc. Waluta Japończyków do USD znajduje się najniżej od X 1998 r. Od początku tego roku jen osłabił się już do USD o niemal 15 proc.
Euro jest po 1,0490 USD, w dół 0,3 proc. Chiński juan jest wyceniany na 6,7568 za USD (w handlu offshore), niżej o 0,4 proc.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 3,18 proc., wyżej o 3 pb.
Złoto kosztuje 1.863,09 USD za uncję, taniejąc o 0,4 proc.
Przed rozpoczęciem sesji w Europie kontrakty na Stoxx 50 zniżkują o 2,11 proc., na FTSE 100 w dół o 1,12 proc., na CAC 40 niżej o 2,18 proc., a na DAX w dół 1,95 proc.
Indeksy w Europie poszły w dół na zakończenie sesji w piątek.
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 zniżkował o 3,36 proc., niemiecki DAX spadł o 3,08 proc., francuski CAC 40 poszedł w dół o 2,69 proc., a brytyjski FTSE spadł o 2,12 proc.
Benchmarkowy indeks Stoxx Europe 600 spadł o 2,73 proc. W ub. tygodniu indeks spadł o 4 proc.
Kontrakty na indeksy w USA przed sesją tracą 1,52-2,34 proc.
Piątkowa sesja na Wall Street kolejny raz zakończyła się mocnymi spadkami głównych indeksów, a Dow Jones stracił prawie 900 punktów.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł 880 punktów, czyli 2,73 proc. i wyniósł 31.392,79 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 2,91 proc. i wyniósł 3.900,86 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 3,52 proc. i zamknął sesję na poziomie 11.340,02 pkt. (PAP Biznes)
aj/ osz/
