DZIEŃ NA RYNKACH: W Europie na giełdach spadki wskaźników po komentarzach szefa Fed

Główne indeksy giełd na Zachodzie spadają w trakcie czwartkowego handlu po tym, jak komentarze prezesa Fed Jerome'a Powella podsyciły na rynkach nowe obawy przed recesją. Mocno tracą sektory związane z surowcami. Rentowność 10-letnich obligacji USA spada. USD zyskuje do euro i brytyjskiego funta, a traci do japońskiego jena. Na rynku ropy nadal trwa mocna przecena. Złoto tanieje - informują maklerzy.

Benchmarkowy wskaźnik Stoxx Europe 600 spadł o ponad 1 proc.

Indeks zmierza do zaliczenia najgorszej połowy roku od 2008, chociaż nie wszedł jeszcze w fazę bessy. Rynkowi stratedzy są jednak na tyle optymistami, że spodziewają się odrobienia przez wskaźnik chociaż części poniesionych do tej pory strat.

W czwartek najmocniej tracą branże związane z energią i wydobyciem surowców - po spadkach cen ropy i metali bazowych.

Atos zyskuje 6,6 proc. w reakcji na doniesienia, że rząd Francji popiera firmę Thales w jej staraniach o przejęcie biznesu związanego z cyberbezpieczeństwem od tej francuskiej spółki technologicznej.

Aurubis traci 2,4 proc. po publikacji noty Morgan Stanley dot. rynku surowców.

Rheinmetal spada o 3,2 proc. po obniżeniu rekomendacji dla akcji spółki przez HSBC do "trzymaj".

W trakcie środowego wystąpienia w amerykańskim Kongresie szef Fed Jerome Powell wskazał na wysokie ryzyko wystąpienia w gospodarce USA recesji.

Powell powiedział, że Stany Zjednoczone muszą obniżyć wysoką inflację do celu Fed 2 proc. Dodał, że gwałtowne podwyżki stóp procentowych mogą spowodować skurczenie się gospodarki, a "miękkie lądowanie" określił jako bardzo trudne.

Na rynkach akcji trwa od początku tego roku wyprzedaż w obawie, że wysoka inflacja i jastrzębie działania banków centralnych na świecie popchną gospodarkę w recesję.

Do wielu zmartwień, jakie nękają inwestorów, dochodzi jeszcze trwająca od 24 lutego wojna Rosji na Ukrainie, która poważnie zakłóca funkcjonowanie rynków finansowych na świecie, wpłynęła na wzrost cen towarów i podsycenie inflacji.

"Wygląda na to, że rynek zaczyna się uczyć, jak zyć w obecnej sytuacji gospodarczej, i szuka dna" -ocenia Diego Fernandez, dyrektor ds. inwestycji w A&G Banca Privada.

"Nadal na rynkach trudno jest dostrzec pozytywne katalizatory, ale w średniej perspektywie pojawiają się dla inwestorów interesujące możliwości" - dodaje.

Na rynku walutowym japoński jen jest na poziomie 135,62 za 1 USD, wyżej o 0,5 proc.

Euro jest po 1,0517 USD, niżej o 0,5 proc. Brytyjski funt traci do USD 0,6 proc. i jest wyceniany po 1,2192 USD.

Rentowność 10-letnich UST wynosi 3,12 proc., niżej o 4 pb.

Baryłka ropy WTI na NYMEX w N.Jorku jest wyceniana po 103,87 USD, niżej o 2,18 proc.

Brent na ICE Futures Europe w Londynie jest po 108,54 USD za baryłkę, w dół 1,98 proc.

Złoto kosztuje 1.834,21 USD za uncję i tanieje o 0,2 proc.

Indeksy giełdowe w Europie - godz. 09.35

(PAP Biznes)

aj/ asa/