Przejdź do treści

udostępnij:

WIG-Banki traci 4,1 proc.; wyceny dyskontują potencjalne zniknięcie ok. 10 mld zł zysków rocznie - Trigon DM (opinia)

Po zapowiedziach nałożenia na banki podatków jeśli nie podniosą oprocentowania depozytów, branżowy indeks traci w poniedziałek 4,1 proc. Zdaniem Macieja Marcinowskiego z Trigon DM, obecne wyceny banków dyskontują jakby z sektora miało zniknąć na stałe ok. 10 mld zł zysków rocznie.

"Oprocentowanie nowych depozytów terminowych szybko rośnie. W maju wyniosło już 3,8 proc,, w czerwcu pewnie przekroczyło 4,5 proc. i zakładamy, że w perspektywie kilku miesięcy oferta na nowe depozyty dogoni poziom WIBORu. Kluczowe z punktu widzenia wyników banków pozostają poziom oprocentowania depozytów bieżących, który według nas nie przekroczy 1,5 proc. oraz skala rotacji na depozyty terminowe. Zakładamy, że w perspektywie roku udział depozytów terminowych wzrośnie z obecnych 22 proc. co najmniej do 30 proc." - napisał Marcinowski w komentarzu porannym.

 

"Obecne wyceny banków dyskontują według nas jakby z sektora miało zniknąć na stałe ok. 10 mld zł zysków rocznie. Oznaczałoby to niemal trzykrotny wzrost stawki podatku bankowego" - dodał.

 

O godz. 10.38 WIG Banki traci 4,1 proc., a w tym czasie WIG20 spada 0,6 proc.

 

Około 5 proc. spadają akcje Banku Handlowego, mBanku, Pekao, Alior Banku i banku Millennium. Akcje PKO BP tracą 4,2 proc., a Santandera 3,4 proc. Wśród banków zyskują tylko akcje Getin Noble Banku (o 0,4 proc.)

 

W sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że banki muszą pójść "po rozum do głowy" i radykalnie podnosić oprocentowanie depozytów. Zapowiedział, że jeśli tego nie zrobią na ich zyski zostanie nałożony podatek.

 

Także wiceminister finansów Artur Soboń nie wykluczył wprowadzenia ewentualnego podatku od nadmiarowych zysków banków.

 

"(...) jeśli będziemy widzieli sytuację, w której będzie to skuteczne narzędzie - na reakcję w sytuacji, w której pozycja poszczególnych podmiotów gospodarczych jest nadużywana (...), aby uzyskiwać nadmiarowe zyski kosztem swoich klientów - wtedy możemy reagować" - powiedział Soboń. (PAP Biznes)

 

seb/ ana/

udostępnij: