DZIEŃ NA RYNKACH: Europejskie giełdy kończą sesję na plusach; brytyjski premier rezygnuje ze stanowiska
Europejskie giełdy zakończyły czwartkową sesję na plusach. Potwierdziły się medialne spekulacje - Boris Johnson zrezygnował z funkcji premiera Wielkiej Brytanii oraz lidera Partii Konserwatywnej. Na rynku walutowym euro osłabia się wobec amerykańskiego dolara, brytyjski funt zyskuje. Mocno drożeje ropa naftowa.
Na zamknięciu EuroStoxx 600 wzrósł o 1,97 proc., brytyjski FTSE 100 zyskał 1,14 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 1,60 proc., a niemiecki DAX wzrósł o 1,97 proc.
Wycena duńskiego konglomeratu Maersk wzrosła o ponad 7 proc. na fali pozytywnych informacji płynących ze strony chińskiego koncernu COSCO - zajmującego się transportem morskim - który poinformował o oczekiwanych, dobrych wynikach za pierwszą połowę 2022 r.
Producent i dostawca rur stalowych Tenaris zyskał ponad 10 proc., po podwyższeniu rekomendacji dla spółki przez Jefferies do "kupuj".
Z kolei w dół o 9,75 proc. poszła wycena duńskiej firmy biotechnologicznej, Chr. Hansen, po tym jak spółka opublikowała niższe od oczekiwań wyniki kwartalne.
Wśród inwestorów nie słabną obawy o globalną recesję. Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Kristalina Georgiewa oświadczyła w rozmowie z agencją Reutera, że perspektywy dla światowej gospodarki "znacznie się pogorszyły" i nie można wykluczyć, biorąc pod uwagę podwyższone ryzyko, ewentualnej globalnej recesji w przyszłym roku.
Na rynku walutowym, po mocnych wzrostach na początku tygodnia, amerykański dolar kontynuuje umocnienie. Około godz. 18.00 kurs EUR/USD spada o ponad 0,2 proc. do 1,0158.
USD/JPY zwyżkuje o ok. 0,1 proc. do 135,9.
Na rynku surowców, baryłka ropy WTI na NYMEX w N.Jorku w kontraktach na sierpień zyskuje ponad 4,8 proc. do 103 USD/b. Brent na ICE Futures Europe w Londynie w kontraktach na wrzesień drożeje o 5,3 proc. do 106 USD/b.
Amerykański Departament Energii (DoE) podał, że zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 8,234 mln baryłek, czyli o 2,0 proc. do 423,8 mln baryłek.
BRYTYJSKI PREMIER BORIS JOHNSON REZYGNUJE ZE STANOWISKA
W czwartek potwierdziły się medialne spekulacje - Boris Johnson zrezygnował z funkcji premiera Wielkiej Brytanii oraz lidera Partii Konserwatywnej, ale oświadczył, że pozostanie na obu tych stanowiskach do czasu wyłonienia następcy.
"Jest teraz jasne, że wyraźną wolą parlamentarzystów Partii Konserwatywnej jest to, aby był nowy lider tej partii, a więc i nowy premier" - powiedział Johnson w oświadczeniu wygłoszonym przed drzwiami swojej rezydencji na Downing Street.
Po rezygnacji Johnsona funt brytyjski lekko umacnia się wobec dolara - ok. godz. 18.00 kurs GBP/USD zyskuje 0,7 proc. do 1,1995.
Tym, co skłoniło Johnsona do rezygnacji, jest fala dymisji ze stanowisk rządowych, którą we wtorek późnym popołudniem rozpoczęli minister zdrowia Sajid Javid i minister finansów Rishi Sunak. Bezpośrednią przyczyną ich rezygnacji było przyznanie we wtorek przez Downing Street, że Johnson wiedział o zarzutach wobec posła Chrisa Pinchera dotyczących jego niewłaściwych zachowań seksualnych, a mimo to w lutym tego roku mianował go zastępcą whipa, czyli osoby odpowiedzialnej za dyscyplinę w klubie poselskim.
Od tego czasu ich śladem poszło jeszcze 57 posłów, w większości zajmujących niższe stanowiska rządowe, ale skala tych rezygnacji jest na tyle duża, że pokazało to Johnsonowi, iż nie jest w stanie skutecznie rządzić. Sprawa Pinchera nałożyła się na cały szereg problemów Johnsona w ostatnich miesiącach, w tym ciągnącej się od listopada afery wokół przyjęć alkoholowych na Downing Street w czasie obowiązywania restrykcji covidowych.
Boris Johnson objął stanowisko premiera Wielkiej Brytanii oraz lidera Partii Konserwatywnej w lipcu 2019 r. W grudniu 2019 r. poprowadził ją do zwycięstwa w wyborach do Izby Gmin, w których uzyskała najwyższy odsetek głosów od 1987 r.
MINUTKI Z CZERWCOWEGO POSIEDZENIA EBC
Stopniowe podejście do podnoszenia stóp proc. nie musi oznaczać, że działanie to będzie wolne i miarowe - wynika z protokołu z ostatniego, regularnego posiedzenia EBC.
Podczas ostatniego, regularnego posiedzenia (8-9 czerwca) Rada Prezesów EBC pozostawiła bez zmian podstawowe stopy procentowe. EBC podał wówczas, że podwyżki stóp proc. rozpoczną się w lipcu (o 25 pb.), a kolejna nastąpi we wrześniu. Zaznaczono wówczas, że ścieżka wzrostu stóp proc. będzie stopniowa i stabilna.
W opublikowanym w czwartek protokole po czerwcowym posiedzeniu bankierzy podkreślili, że należy unikać rozumienia "stopniowości" jako wykluczającego podwyżki o więcej niż 25 pb. W ich ocenie, mogłoby to narazić na szwank zasady EBC, takie jak "opcjonalność i zależność od danych".
"Istniała zgoda, że 'gradualizm' nie musi koniecznie być interpretowany jako powolne działanie małymi krokami" - wynika z protokołu.
Najbliższe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego odbędzie się 20-21 lipca.
NARODOWY BANK WĘGIER PODWYŻSZYŁ 1-TYG. STOPĘ PROC. O 200 PB
Narodowy Bank Węgier (MNB) podwyższył 1-tygodniową depozytową stopę procentową o 200 pb - poinformował bank w komunikacie. Benchmark wynosi po tej podwyżce 9,75 proc. To najwyższy poziom w UE. Bank podwyższył go tydzień temu o 50 pb.
Analitycy prognozowali, że na posiedzeniu w czwartek bank podwyższy stopy procentowe do 8,25 z 7,75 proc. Od połowy listopada 2021 r. bank podwyższył 1-tygodniową stopę procentową już o 795 pb.
DANE MAKROEKONOMICZNE Z USA I EUROPY; RYNEK CZEKA NA PAYROLLS
W czwartek na rynek spłynęło kilka odczytów z amerykańskiej i europejskiej gospodarki.
Departament Handlu podał, że deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych w maju wyniósł 85,5 mld USD wobec 86,7 mld USD deficytu miesiąc wcześniej, po korekcie z -87,1 mld USD. Analitycy spodziewali się deficytu na poziomie 84,7 mld USD.
W Niemczech produkcja przemysłowa w maju wzrosła o 0,2 proc. mdm, podczas gdy w poprzednim miesiącu wzrosła o 1,3 proc., po korekcie z +0,7 proc. - poinformował w komunikacie Federalny Urząd Statystyczny. Analitycy spodziewali się, że produkcja mdm wzrośnie o 0,4 proc.
Inwestorzy poznali też liczbę osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w USA, która w ubiegłym tygodniu wyniosła 235 tys., zgodnie z danymi amerykańskiego Departamentu Pracy. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 230 tys. wobec 231 tys. poprzednio.
Z kolei liczba zapowiadanych zwolnień pracowników w USA w czerwcu wzrosła o 58,8 proc. w ujęciu rok do roku, po spadku o 15,8 proc. w maju - wynika z raportu firmy Challenger, Gray & Christmas Inc.
Teraz inwestorzy czekają na comiesięczną publikację raportu amerykańskiego Departamentu Pracy, tzw. raport payrolls, zaplanowaną na piątek. (PAP Biznes)
pat/ ana/
