RPP blisko końca cyklu zacieśniania, ale brak dalszych podwyżek stóp też możliwy - prezes NBP (opis)
RPP zbliża się do końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej, ale być może stopy proc. nie osiągnęły jeszcze szczytu - powiedział prezes NBP Adam Glapiński. Prezes zaznaczył jednocześnie, że być może stopy proc. nie będą dalej podwyższane, jeżeli inflacja w wakacje osiągnie szczyt, a potem będzie spadać.
"Zbliżamy się do końca cyklu, choć niekoniecznie go jeszcze osiągnęliśmy. Zbliżamy się do końca, ale być może to nie jest jeszcze ten najwyższy punkt. Zastrzegamy, że ta ocena może się zmienić. Chciałbym żeby tak nie było" - powiedział prezes NBP.
"Chciałbym, żeby po wakacjach rozpoczął się proces stopniowego obniżania wskaźników inflacji. Jest to nasza bazowa projekcja. Ale jest to ocena warunkowa - dalsze decyzje będą podejmowane na podstawie nowych danych i prognoz. Jeżeli inflacja będzie uporczywie dalej rosła, będziemy podwyższać stopy. Jeśli (inflacja - PAP) ustabilizuje się w wakacje, będzie maleć, nie będziemy tego robić" - dodał.
Jak zaznaczył prezes NBP, dokonane do tej pory zacieśnienie polityki w skali 640 pb. było bardzo zdecydowane, ale RPP jest gotowa "w każdej chwili" do dalszego działania.
Glapiński poinformował, że podwyżka stóp o 50 pb. w lipcu - a nie o 75 pb. - wynikała z faktu, że NBP dostrzega wyraźne oznaki spowolnienia koniunktury w Polsce.
"Podwyżka o 50 pb. a nie o 75 pb. wynika z faktu, że dostrzegamy tak silne wskaźniki wskazujące na spowolnienie, także w Polsce. Jeśli z tych ponad 8 proc. (wzrost PKB w I kw. - PAP) zejdziemy na początku przyszłego roku do 2-2,5 proc., to radykalne spowolnienie i ono powinno antyinflacyjnie zadziałać" - powiedział Glapiński.
"Pojawiają się sygnały spowolnienia, ochłodzenie koniunktury nie jest dla nas zaskoczeniem. Wiadomo, że ponad 8-proc. tempo wzrostu z I kw. nie jest możliwe do utrzymania w dłuższym okresie. Niemniej ostatnie dane wskazują, że skala spowolnienia w kolejnych kwartałach może być bardzo wyraźna" - powiedział prezes NBP.
RPP podwyższyła 7 lipca stopy procentowe o 50 pb., wobec oczekiwanych przez rynek 75 pb., w tym referencyjną do 6,50 proc.
Wzrost gospodarczy w Polsce w całym 2023 r. może wynieść ok. 1,5-2 proc., a poziom inflacji będzie zależny od przedłużenia tzw. tarczy antyinflacyjnej - powiedział Glapiński.
Według prezesa NBP, w Polsce może wystąpić jedynie techniczna recesja.
"W Polsce recesji się nie spodziewamy. Możliwa będzie recesja techniczna, przez dwa kwartały PKB może mieć ujemny wzrost, ale to jeszcze nie jest recesja" - powiedział Glapiński.
"Chcemy, tak nam się marzy jak śpimy, żeby utrzymał się wzrost gospodarczy - no chociaż te 2 proc., a inflacja - żeby malała. Raport (o inflacji - PAP) zawiera taką główną prognozę. Inflacja zejdzie w przyszłym roku do poziomu gdzieś 6-9 proc., a wzrost będzie ponad 2 proc., może 1,5 proc." - powiedział prezes NBP.
INFLACJA W 2024 W CELU, NIEZALEŻNIE OD OBOWIĄZYWANIA TARCZY ANTYINFLACYJNEJ
Według prezesa NBP, w 2024 r. inflacja wróci do poziomu celu NBP, niezależnie od obowiązywania tarczy antyinflacyjnej.
"W 2024 roku inflacja wróci do celu i to niezależnie od tego, czy tarcza antyinflacyjna będzie utrzymana czy nie" - powiedział prezes.
"Zależy, czy tarcza będzie, jak nie będzie tarczy, to (inflacja - PAP) będzie 12 proc. w przyszłym roku, jak będzie tarcza - to będzie 9 proc. A na koniec roku będzie 6 proc. Dla 2024 r. to nie ma znaczenia większego - jesteśmy w celu" - powiedział Glapiński.
Jeśli tarcza zostanie przedłużona na 2023 r., to inflacja będzie niższa niż w projekcji.
Poniżej, centralna ścieżka projekcji lipcowej NBP dla wskaźnika CPI w zależności od czasu trwania tzw. tarczy antyinflacyjnej - zgodnie z opublikowanym przez bank centralny slajdem podczas piątkowej konferencji prezesa NBP.
| 2022 | 2023 | 2024 | |
| Tarcza antyinflacyjna do końca X '22 | 14,2 | 12,3 | 4,1 |
| Tarcza antyinflacyjna do końca '23 | 13,6 | 9,0 | 7,9 |
| Tarcza antyinflacyjna do końca '24 | 13,6 | 9,0 | 4,1 |
Według szacunków NBP czynniki wewnętrzne odpowiadają za jedną czwartą inflacji w Polsce, a pozostałe 75 proc to inflacja egzogeniczna.
Glapiński ocenił, że wakacje kredytowe osłabiają działanie podwyżek stóp procentowych.
"Wakacje kredytowe oczywiście działają w innym kierunku niż nasze zacieśnianie, ale rozumiemy (...), że mogą być obywatele w trudnej sytuacji. My ze swojej strony zgłosiliśmy tylko uwagę, że dobrze byłoby, gdyby ten urlop dotyczył tylko osób, które mają kłopoty w spłacie" - powiedział prezes NBP.
"To osłabia działanie podwyższania stóp proc." - dodał.
NBP NIE PODOBA SIĘ OSŁABIENIE PLN, ALE NA TEN MOMENT NIE MA PRZESŁANEK DO INTERWENCJI FX
NBP nie podoba się obecne osłabienie złotego, które działa proinflacyjne, ale to nie moment na interwencje walutowe.
"Czy podoba nam się osłabienie kursu złotego? Nie podoba. Ale nie jest to jakiś wielki problem. Głównie dlatego, że to działa proinflacyjnie" - powiedział Glapiński.
"Czy widzę powód, żeby interweniować - w dniu dzisiejszym nie, jakby była interwencja, to już by była, to już by było ją widać. Jak będzie, to nie wiem. W dniu dzisiejszym nie. Ale zastrzegamy sobie taką możliwość" - dodał.
NBP widzi przestrzeń do umocnienia złotego.
"NBP uważa, że w Polsce jest przestrzeń do aprecjacji złotego. Przy pewnej równowadze, złoty nabiera na wartości i będzie nabierał na wartości" - powiedział prezes NBP. (PAP Biznes)
pat/ kuc/ map/ tus/
