DZIEŃ NA RYNKACH: W Azji pozytywna sesja - ze zwyżkami indeksów
Na giełdach w Azji indeksy rosną w trakcie środowego handlu. Inwestorzy spekulują, że najgorsze na rynkach akcji w tym roku mogło już minąć, a spadek cen akcji mógł już sięgnąć dna. Rentowność 10-letnich obligacji USA wynosi 3,02 proc. Dolar traci wobec euro i JPY. Złoto jest po 1.712 USD za uncję - informują maklerzy.
Benchmarkowy MSCI Asia-Pacific zyskuje aż 1,7 proc., najmocniej od ok. 3 tygodni. Najmocniej drożeją akcje spółek Alibaba i Tancent po doniesieniach o możliwym zakończeniu chińskiego dochodzenia w sprawie Didi Global.
Oczekuje się, że Chiny nałożą na Didi grzywnę w wysokości ponad 1 mld USD - wynika z informacji podanych przez "The Wall Street Journal".
"Wydaje się, że mieszanka pozytywnych lokalnych i globalnych czynników napędza dzisiaj nastroje w Azji" - mówi Chetan Seth strateg ds. rynków akcji w regionie Azji i Pacyfiku w Nomura Holdings.
"Sytuacja na rynkach akcji w regionie była ostatnio dość słaba, a inwestorzy wydają się nadal być bardziej ostrożni, więc pozytywne informacje dla rynków stopniowo pomagają w poprawie sentymentu" - dodaje.
W Japonii Nikkei 225 zyskał 2,7 proc., a Topix wzrósł o 2,3 proc.
Shanghai Composite Index w Chinach zyskuje 0,7 proc. Hang Seng w Hongkongu jest wyżej o 1,6 proc.
W środę Ludowy Bank Chin utrzymał stopy procentowe bez zmian, zgodnie z oczekiwaniami analityków.
1-roczna stopa oprocentowania kredytów bankowych dla firm wynosi nadal 3,70 proc.
5-letnia stopa referencyjna kredytów hipotecznych z kolei jest na poziomie 4,45 proc. Bank obniżył ją w maju z 4,60 proc.
Australijski S&P/ASX 200 rośnie 1,7 proc.
W Korei Południowej KOSPI zyskuje 0,7 proc.
Sensex w Indiach rośnie 1,4 proc.
Inwestorzy oceniają, że najgorsze na rynkach akcji w tym roku jest już za nami. Pewną nadzieję dają oceny, że zyski spółek utrzymają się, pomimo wielu perturbacji w poprzednich tygodniach na rynkach finansowych i towarowych.
Gracze rynkowi liczą też, że amerykańska Rezerwa Federalna uniknie jednak agresywnego zacieśniania polityki pieniężnej.
Analitycy wskazują, że w takiej sytuacji obecnie na dalszy plan schodzą obawy o globalny kryzys gospodarczy, do którego mogłyby się przyczynić rosnące stopy procentowe, wyzwania energetyczne w Europie - w związku z zakłóceniami w dostawach ropy i gazu ziemnego z Rosji, oraz epidemia Covid-19 w Chinach i trudności tamtejszego sektora nieruchomości.
Na rynku walutowym japoński jen jest na poziomie 138,12 za 1 USD, wyżej o 0,1 proc.
Euro jest po 1,0245 USD, w górę o 0,2 proc., w związku ze spekulacjami o możliwej wyższej podwyżce stóp procentowych przez EBC w czwartek - o 50 pb.
Chiński juan jest wyceniany na 6,7485 za USD (w handlu offshore).
Rentowność 10-letnich UST wynosi 3,02 proc.
Rentowność 10-letnich australijskich papierów skarbowych wynosi z kolei 3,55 proc., wyżej o 4 pb.
Złoto kosztuje 1.712,31 USD za uncję.
Przed rozpoczęciem sesji w Europie kontrakty na Stoxx 50 zwyżkują 0,11 proc., na FTSE 100 rosną 0,36 proc., na CAC 40 są wyżej 0,47 proc., a na DAX idą w górę 0,36 proc.
Notowania na europejskich parkietach wzrosły na koniec wtorkowej sesji.
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 zwyżkował o 2,15 proc., niemiecki DAX wzrósł o 2,69 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 1,79 proc., a brytyjski FTSE zyskał 1,01 proc.
Benchmarkowy indeks Stoxx Europe 600 wzrósł o 1,43 proc.
Kontrakty na indeksy w USA przed sesją rosną o 0,36-0,44 proc.
Wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się mocnymi wzrostami głównych indeksów, a inwestorzy liczą, że obecne spadki osiągnęły już swoje dno i amerykańskie giełdy czeka teraz lepszy okres.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 2,43 proc. i wyniósł 31.827,05 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 2,76 proc. i wyniósł 3.936,69 pkt. Indeks jest już 8 proc. powyżej swojego czerwcowego dołka.
Nasdaq Composite wzrósł o 3,11 proc. i zamknął sesję na poziomie 11.713,15 pkt. .(PAP Biznes)
aj/ osz/
