64 proc. uchodźców z Ukrainy zakładało w IV/ V, że będą w Polsce krócej niż rok - badanie NBP
64 proc. ankietowanych w kwietniu i maju uchodźców z Ukrainy zakładało, że ich pobyt w Polsce nie będzie dłuższy niż rok - wynika z badania przeprowadzonego przez Narodowy Bank Polski. Ankieta sygnalizuje, że uchodźcy są bardziej skłonni pozostać na stałe w mniejszych aglomeracjach.
"Według uzyskanych wyników, aż dwie trzecie ankietowanych - 64 proc. - zakłada, że ich pobyt w Polsce nie będzie trwał dłużej niż rok. Przy czym 59 proc. planuje powrót na Ukrainę, a 5 proc. chce wyjechać z Polski dalej na Zachód. Osób zdecydowanych pozostać w Polsce na stałe jest 16 proc. Kolejne 20 proc. rozważa dłuższy pobyt w Polsce, ale nie planuje zostać tu na stałe" - napisano.
Czynnikiem, który najsilniej mógłby wpłynąć na realizacje planów co do dalszego pobytu w Polsce byłoby zakończenie wojny. 70 proc. respondentów zapytanych, czy w przypadku szybkiego zakończenia wojny wróciłaby na Ukrainę w przeciągu 3 miesięcy odpowiedziała, że tak.
Plany dalszego pobytu w Polsce osób posiadających PESEL kształtują się podobnie jak ogółu badanych oraz osób, które nie mają PESELu.
Jak podał NBP, można szacować, że na przełomie kwietnia i maja w Polsce przebywało około 1,5 miliona uchodźców z Ukrainy.
Badanie NBP sygnalizuje, że czynnikiem, który może przesądzić o stałym osiedleniu się uchodźców w Polsce może być sytuacja mieszkaniowa.
"(...) Na rynku nieruchomości, przynajmniej w dużych miastach, brak jest mieszkań do wynajęcia, a w szczególności takich będących w zasięgu finansowym uchodźców. Wprowadzona z końcem czerwca nowelizacja do specustawy likwidująca dzienne dopłaty dla polskich rodzin w kwocie 40 zł na osobę za udzielenie zakwaterowania i zapewnienie wyżywienia uchodźcom, na pewno jeszcze bardziej tę sytuację skomplikuje. W przypadku części z nich może nawet przyspieszyć decyzje o wyjeździe z Polski" - napisano.
"Alternatywą może być przemieszczenie się do mniejszych miejscowości, ale tam z kolei uchodźcy mogą mieć problem ze znalezieniem pracy" - dodano.
Jak wskazano w badaniu, pewnym sygnałem, gdzie najlepiej odnaleźli się przybyli do Polski obywatele Ukrainy i gdzie najchętniej chcą zostać na dłużej jest analiza ich planów pod kątem miasta, w którym aktualnie zamieszkują. Według badania nie są to największe aglomeracje. W Warszawie na stałe chce zostać tylko 12 proc. badanych, a w Łodzi 17 proc. We Wrocławiu 18 proc., a w Krakowie 20 proc.
W tym samym czasie w Katowicach czy Bydgoszczy na stałe chciałaby pozostać 26 proc. i 25 proc. ankietowanych.
"Taki rozkład odpowiedzi może wynikać z kilku czynników. Chociażby z tego, że do największych miast najłatwiej było się dostać i było to najbardziej dostępne rozwiązanie, w sytuacji, w której uciekającym przed wojną uchodźcom towarzyszył duży stres. Do mniejszych miast uchodźcy mogli kierować się bardziej świadomie lub wybrać te kierunki ze wzglądu na obecność tam innego członka rodziny. Wysokim udziałem uchodźców deklarujących pozostanie w Polsce więcej niż rok cieszyły się województwa z relatywnie niską stopą bezrobocia i dobrze rozwiniętym sektorem przemysłu i usług, w których mogą pracować imigranci (województwa śląskie, pomorskie)" - dodano.
Kobiety, które stanowią około 90 proc. dorosłych uchodźców, obecną sytuację znacznie częściej traktują jako tymczasową i aż 61 proc. z nich chciałaby wrócić na Ukrainę w przeciągu kilku najbliższych miesięcy.
Według badania, choć wśród osób uciekających z Ukrainy mężczyźni stanowią zdecydowaną mniejszość, to właśnie oni częściej niż kobiety myślą o pozostaniu w Polsce na stałe (23 proc. wobec 15 proc.). Także mężczyźni znacznie częściej rozważają wyjazd w krótkiej perspektywie czasu do innego kraju.
Zdecydowanie bardziej na pozostanie w Polsce nastawieni są ludzie młodzi, do 29 roku życia – 22 proc. ankietowanych. Im starsi respondenci tym silniejsza chęć do szybkiego powrotu do kraju ojczystego.
Wśród osób powyżej 60 roku życia aż 67 proc. planuje wrócić do kraju w przeciągu roku.
Najszybszym powrotem na Ukrainę zainteresowane są osoby z wyższym wykształceniem (62 proc.), a jest to o tyle istotne, że ok. 50 proc. uchodźców zadeklarowało w ankiecie NBP, że posiada wykształcenie wyższe.
"Satysfakcja ze znalezionej pracy także ma istotne znaczenie, co wynika zapewne z faktu, że ponad połowa uchodźców ma wyższe wykształcenie. Nawet osoby zdecydowane zostać w Polsce na stałe lub na dłużej wskazywały najczęściej na tę odpowiedź, co może sygnalizować, że praca poniżej kwalifikacji i ogólny brak zadowolenia z pracy mogą w przyszłości wpłynąć na ich decyzje co do dalszego pobytu w Polsce. Warto przy tym zaznaczyć, iż mimo możliwości wyboru w tym pytaniu dwóch odpowiedzi, bardzo duża część ankietowanych wybrała tylko jedną opcję i najczęściej było to właśnie znalezienie satysfakcjonującej pracy" - dodano.
Według danych Państwowej Służby Statystycznej Ukrainy w 2021 r. 30 proc. Ukraińców powyżej 25 roku życia miało wykształcenie nie niższe niż odpowiednik naszego licencjatu w szkołach wyższych. Wśród kobiet ten wskaźnik wynosił 30,7 proc. Oznacza to, że do Polski przyjechała w dużej części lepiej wykształcona część społeczeństwa ukraińskiego.
Pozostaniem w Polsce zarówno na stałe jak i na dłużej najbardziej zainteresowane są osoby, które nie pracowały na Ukrainie i nie szukały pracy (odpowiednio 20 proc. i 23 proc.).
"Ponieważ odpowiadały tak najczęściej osoby młode, założyć można, że nie były to osoby bezrobotne z własnego wyboru, a raczej osoby które dopiero zakończyły edukację lub były w trakcie nauki, oraz kobiety, które pozostawały poza rynkiem pracy ze względu na opiekę nad dziećmi. Z drugiej strony, osoby te stosunkowo często deklarują chęć wyjazdu do innego kraju – 10 proc. wskazań" - napisano.
Wśród osób pracujących w swoim kraju przed wybuchem wojny, pozostaniem w Polsce najbardziej zainteresowane są osoby zatrudnione w służbie zdrowia (20 proc. chce zostać na stałe a kolejne 22 proc. chce zostać powyżej roku).
O szybkim powrocie do ojczyzny myślą natomiast osoby pracujące przed wyjazdem w rolnictwie – 63 proc. Wyjazdem do innego kraju zainteresowani są natomiast najbardziej informatycy – 16 proc.
Badanie ankietowe zrealizowane zostało pomiędzy 13.04.2022 r. a 12.05.2022 r. przez oddziały okręgowe NBP na próbie 3.165 dorosłych uchodźców z Ukrainy (osób, które przyjechały do Polski od 24.02.2022r.). Badanie zostało przeprowadzone za pomocą kwestionariuszy w języku ukraińskim, polskim i rosyjskim. Próba obejmowała w dużym stopniu osoby spotykane w urzędach oraz miejscach zbiorowego zakwaterowania w 16 miastach wojewódzkich. W celu zapewnienia reprezentatywności wyniki zostały przeważone, tak aby proporcje rozmieszczenia imigrantów według powiatów oraz wieku i płci były zgodne z dostępnymi danymi z rejestru PESEL. (PAP Biznes)
tus/ gor/
