Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się małymi zmianami głównych indeksów, jedynie Nasdaq zachowywał się nieco słabiej i zamknął notowania około 0,6 proc. spadkiem. Inwestorów ucieszyły lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne Disneya.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,08 proc. i wyniósł 33.336,67 pkt.
S&P 500 na koniec dnia stracił 0,07 proc. i wyniósł 4.207,27 pkt.
Nasdaq Composite stracił 0,58 proc. i zamknął sesję na poziomie 12.779,91 pkt.
Indeks S&P500 wzrósł od lokalnego dołka z połowy czerwca około 15 proc. i znajduje się najwyżej od 3 miesięcy, ale 12 proc. poniżej historycznych szczytów. Z kolei Nasdaq wszedł w środę w rynek byka, po wzroście o 20 proc. od lokalnego minimum.
W środę główne indeksy zanotowały około 2 proc. wzrosty po niższym od oczekiwań odczycie CPI w USA, co rynek odebrał jako zapowiedź nieco mniej agresywnego zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed. W rezultacie oczekiwania na wrześniową podwyżkę stóp proc. w USA obniżyły się do ruchu o 50 pb. wobec 75 pb. przed danymi.
Czwartkowe dane o PPI za lipiec również okazały się niższe od konsensusu. Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA w lipcu spadły o 0,5 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca, rok do roku wzrosły o 9,8 proc. Analitycy spodziewali się 0,2 proc. mdm, a w ujęciu rdr oczekiwano wzrostu PPI o 10,4 proc.
Członkowie Rezerwy Federalnej, którzy zabrali głos po odczycie CPI, tonowali jednak rynkową narrację o łagodniejszej polityce Fed.
Prezes Fed z Chicago stwierdził, że inflacja w USA jest nieakceptowalnie wysoka, a Neel Kashkari z Fed Minneapolis i Mary Dalu z Fed San Francisco ocenili, że jest daleko od deklarowania zwycięstwa w walce z inflacją.
Ze spółek około 4 proc. rosły akcje Disneya. Koncern filmowy zaraportował wyższe od oczekiwań wyniki kwartalne (zysk na akcję 1,09 USD vs konsensus 0,96 USD, przychody 21,5 mld USD vs 20,96 mld USD). Wyższe od oczekiwań okazały również dane o liczbie subskrybentów - na koniec III kwartału obrotowego baza użytkowników Disney+ liczyła 152,1 mln osób, podczas gdy analitycy liczyli na 147,8 mln. Firma poinformowała ponadto o podwyżce cen usług streamingowych Disney+ oraz Hulu.
Wraz z drożejącą ropą naftową w górę szły akcje koncernów paliwowych. Devon Energy zyskał ponad 7 proc., Marathon Oil podrożał o 6,2 proc., a Diamondback Energy poszedł w górę o 5 proc.
Ponad 3 proc. potaniały akcje Pfizera, który zmaga się z dużą liczbą pozwów sądowych zarzucających, że popularny kiedyś jego lek Zantac powoduje raka.
Ponad 1,5 proc. spadły notowania producenta samochodów elektrycznych Tesli.
Na amerykańskim rynku długu spadki rentowności wzdłuż całej krzywej o 3-7 pb. mocniejsze na krótszym końcu. 10-letnie Treasuries kwotowane są przy dochodowości 2,75 proc. Krzywa rentowności w segmencie 2-10 lat pozostaje odwrócona (-39 pb.), ale o ok. 10 pb. mniej niż minima sprzed publikacji CPI.
Po największym osłabieniu w środę od wybuchu pandemii koronawirusa dolar ponownie traci względem walut z koszyka - o 0,25 proc.
Baryłka ropy WTI na NYMEX w N.Jorku drożała o 1,2 proc. do 93 USD/b, a Brent na ICE Futures Europe w Londynie szedł w górę o 1,1 proc. do 98,4 USD/b.
Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) podwyższyła o 2 proc. prognozy globalnego wzrostu popytu na ropę do 2,1 mln b/d. Jednocześnie IEA ocenia, że wydobycie ropy w Rosji spadnie o ok. 20 proc. na początku przyszłego roku, gdy wejdzie w życie pełne embargo na surowiec ze strony UE. (PAP Biznes)
pr/
