Wskaźnik Przyszłej Inflacji w sierpniu spadł o 0,7 pkt. mdm - BIEC
Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, w sierpniu spadł w Polsce o 0,7 pkt. do 100,6 5 pkt, po raz pierwszy od dwóch lat - wynika z badań Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych.
"Spadek zaledwie o 0,7 punktu w stosunku do wartości sprzed miesiąca niewiele na razie znaczy, wobec dotychczasowych znacznych, uporczywych wzrostów oraz możliwości ponownego nasilenia presji inflacyjnej jesienią" - napisano w badaniu.
BIEC pisze, że pojawiają się czynniki, które w najbliższych miesiącach mogą wpłynąć stabilizująco na tempo wzrostu cen.
"Przede wszystkim ceny surowców na światowych rynkach uległy stabilizacji, a nawet niektóre z nich spadły do poziomów sprzed inwazji Rosji na Ukrainę. Po drugie, popyt wyraźnie skurczył się, a gospodarka uległa schłodzeniu, co zmniejszyło presję popytową na wzrost cen" - napisano.
"Po trzecie, w najbliższych miesiącach coraz silniej będzie oddziaływać tzw. „efekt bazy”. Od jesieni ubiegłego roku inflacja znacznie przyspieszała, stąd porównanie bieżących cen z tymi
sprzed roku będzie działało stabilizująco na kolejne przyrosty wskaźnika CPI" - dodano.
BIEC pisze, że po stronie zagrożeń pojawiają się głównie czynniki wewnętrzne, związane z bieżącą polityką gospodarczą, w szczególności - "nadmiernym stymulowaniem popytu różnymi programami
wsparcia „antyinflacyjnego”, w tym wakacjami kredytowymi od kredytów hipotecznych; chaotyczną polityką energetyczną nie gwarantującą dostępności surowców paliwowych w okresie jesienno-zimowym; monopolizacją kluczowych dla gospodarki gałęzi, w tym branży paliwowo-energetycznej i agresywną wobec Unii Europejskiej polityką, łamiącą standardy praworządności, a w konsekwencji odcinającą nas od środków z KPO i podważającą wiarygodność naszego państwa na arenie międzynarodowej".
BIEC podaje, że najsilniejszy wpływ na spadek wskaźnika miało wyraźne ograniczenie oczekiwań inflacyjnych, wyrażane zarówno przez przedstawicieli przedsiębiorstw produkcyjnych, jak i konsumentów. (PAP Biznes)
map/ asa/
