Inflacja w sierpniu zbliżona do odczytu z lipca, ale w kolejnych miesiącach możliwy wzrost; szczyt na początku '23 (opinia)
Rynek wstępnie prognozuje, że inflacja w Polsce w sierpniu wyniosła 15,5 proc. rdr vs 15,6 proc. w lipcu. Wskaźnik CPI mógł spaść m. in. ze względu na obniżkę cen paliw. Część ekonomistów prognozuje, że inflacja osiągnęła już swój tegoroczny szczyt, inni wskazują na możliwy wzrost w kolejnych miesiącach. Rynek jest jednak zgodny w ocenie, że najmocniejszy skok CPI nastąpi w I kw. 2023 r.
"W ujęciu miesiąc do miesiąca mamy dwie kategorie, w których w sierpniu mogły nastąpić spadki. Po pierwsze 'odzież i obuwie' - mamy finał wyprzedaży. Druga kategoria – znacznie więcej ważąca w koszyku inflacyjnym – to 'transport'. Z moich analiz wynika, że mamy tu ok. 10 proc. spadek cen paliw na stacjach w ujęciu miesiąc do miesiąca i to główny czynnik, który może sprowadzić inflację w sierpniu trochę poniżej lipcowego 15,6 proc. W obecnych warunkach nie oczekuję raczej, że mimo sezonu mieliśmy spadek cen żywności – tutaj prawdopodobnie nastąpił wzrost, pytanie jak duży" - powiedziała PAP Biznes główna ekonomistka Banku Pocztowego, Monika Kurtek.
"Ważnym czynnikiem in minus w sierpniu będą paliwa, ich spadek pozwala zakładać, że roczny wskaźnik CPI być może lekko się obniży - choć tu lepiej mówić o czynnikach, które powstrzymują dalszy, mocny wzrost CPI, bo ewentualny spadek może być niewielki. Z jednej strony mamy paliwa, ale z drugiej strony czynniki podbijające inflację to wciąż energia, żywność i inflacja bazowa - tu wzrosty wyhamowały, ale wciąż są" - zaznacza ekonomistka BOŚ Aleksandra Świątkowska.
Główny Urząd Statystyczny opublikuje szybki szacunek wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu w środę, 31 sierpnia. Pełne dane GUS poda 15 września.
Poniżej wstępny konsensus dla inflacji w sierpniu, jego aktualizacja zostanie opublikowana we wtorek, 30 sierpnia.
| sierpień | MEDIANA | dane za VII | średnia | min | max | liczba odp. |
| inflacja rdr | 15,5 | 15,6 | 15,4 | 15,3 | 15,6 | 9 |
W ocenie głównej ekonomistki Banku Pocztowego, po lekkim spadku wskaźnika cen w sierpniu, wrzesień przyniesie jego ponowny wzrost.
"We wrześniu zobaczymy ponowne przyspieszenie inflacji – w tym miesiącu zwykle ceny żywności sezonowo zaczynają się podnosić, a w obecnych, nadzwyczajnych warunkach, ten wzrost może być większy niż zwykle. Nie wiadomo do końca, co stanie się z paliwami – w okresie letnim mieliśmy rabaty na stacjach, one obowiązują tylko do końca wakacji" - powiedziała Kurtek.
"Ponadto, po spadkach cen ropy na świecie teraz znowu obserwujemy wzrosty, dodatkowo – złoty się osłabił. Stąd prawdopodobne jest, że we wrześniu w kategorii ‘transport’ zobaczymy ponownie wzrost. Wrzesień może być też miesiącem, w którym firmy mogą się zdecydować na kolejną weryfikacje swoich cenników. Na koniec roku zakładam, że inflacja znajdzie się w okolicach co najmniej 16 proc." - dodała.
Część ekonomistów wskazuje, że inflacja osiągnęła już swój tegoroczny szczyt.
"Patrząc na główny wskaźnik inflacji wydaje się, że minęliśmy już tegoroczną górkę. Kolejne odczyty będą plasowały się poniżej lipcowego 15,6 proc." - prognozuje Marta Petka-Zagajewska, kierownik zespołu analiz makroekonomicznych PKO BP ekonomistka.
"Spodziewamy się, że tegoroczny szczyt inflacji CPI mamy już raczej za sobą, ale też nie oczekujemy dynamicznego obniżenia wskaźnika. Na koniec roku prognozujemy inflację w okolicy 14 proc. rdr. Oczywiście przy założeniu przedłużenia tarczy antyinflacyjnej, co zostało już przez rząd zapowiedziane" - ocenia ekonomista Alior Banku, Jakub Szczepaniec.
Rynek jest jednak zgodny w ocenie, że najmocniejszy wzrost wskaźnika CPI w Polsce nastąpi w pierwszym kwartale przyszłego roku.
"W I kw. 2023 r. zobaczymy prawdopodobnie mocny wzrost inflacji – wskaźnik CPI może znaleźć się w okolicach 20 proc., niepewność jest jednak bardzo duża. Od stycznia będziemy mieli niewątpliwie podwyżki cen gazu i energii dla gospodarstw domowych, nie wiadomo jednak w jakiej skali. Niewykluczone, że przy mocnym wzroście taryf pojawią się kolejne tarcze lub pakiety osłonowe. Takie rozwiązania miałyby oczywiście wpływ na odczyty CPI na początku roku" - ocenia Kurtek z Banku Pocztowego.
"Prognozy inflacji CPI na początku 2023 r., a co za tym idzie również na cały przyszły rok, są obarczone dużą dozą niepewnością. Ta wynika głównie z niewiadomych po stronie decyzji administracyjnych - skala podwyżek cen nośników energii, którą zaordynuje URE - oraz politycznych, takich jak przedłużenie lub nie tarczy antyinflacyjnej. W naszym scenariuszu bazowym widzimy możliwość wzrostu CPI w styczniu-lutym do ok. 19-20 proc. rdr. Ryzyka dla tej prognozy są skierowane w górę" - wskazuje Szczepaniec z Alior Banku.
Patrycja Sikora (PAP Biznes)
pat/ gor/
