Przejdź do treści

udostępnij:

Prezes UOKiK wszczął postępowanie przeciwko Autocentrum AAA Auto, dealerowi grozi kara do 10 proc. obrotu

Prezes UOKiK podejrzewa, że spółka Autocentrum AAA Auto nie przekazywała ostatecznej informacji o cenie samochodu przy podejmowaniu decyzji o zakupie. Za naruszenie praw konsumentów dealerowi grozi kara do 10 proc. obrotu. - przekazał UOKiK w komunikacie.

"Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podejrzewa, że spółka Autocentrum AAA Auto z Piaseczna, właściciel salonów sprzedaży i skupu samochodów używanych, może naruszać zbiorowe interesy konsumentów. Na terenie Polski AUTOCENTRUM posiada 14 salonów, m.in. w Warszawie, Wrocławiu, Łodzi, Gdańsku, Poznaniu. Samochody prezentowane są również na portalach: aaaauto.pl, otomoto.pl" - poinformował urząd w komunikacie.

 

Działania w tej sprawie zostały podjętę przez UOKiK na podstawie informacji od konsumentów, którzy przekazywali, że sprzedaż pojazdów miała odbywać się na niezrozumiałych zasadach, co z kolei mogło wprowadać w błąd klientów.

 

"Z informacji zebranych podczas postępowania wyjaśniającego wynika, że na stronach internetowych: aaaauto.pl oraz otomoto.pl brakowało informacji, że podczas transakcji do ceny auta zostanie doliczona opłata za dodatkową usługę. Konsumenci, którzy decydowali się na zakup, rezerwując wcześniej wybrany pojazd, dopiero podczas wizyty w salonie sprzedaży AUTOCENTRUM dowiadywali się, że do prezentowanej ceny pojazdu należy doliczyć dodatkową opłatę w wysokości około 1300 zł" - przekazanow w komunikacie.

 

"Co przy tym istotne, sprzedawcy wskazywali na różne powody naliczania opłaty, np. że jest to +opłata za przygotowanie auta+, +za dezynfekcję w związku z obecną sytuacją epidemiologiczną+, czy +opłata za sprawdzenie legalności pojazdu+" - dodano.

 

Z informacji UOKiK-u wynika, że konsumenci zwracali również uwagę na problem uwzględnienia w cenie pojazdu kosztu produktu ubezpiecznoego, którego nie chcieli nabywać.

 

Na stronie internetowej aaaauto.pl były dostępne oferty ubezpieczenia zdrowotnego i ubezpieczenia assistance, a ich ceny nie uwzględniały podatku od usług i towarów.

 

"Postawiłem zrzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów spółce AUTOCENTRUM AAA AUTO, sprzedawcy używanych samochodów. Cena dla konsumentów jest podstawową informacją decydującą o wyborze. Zgodnie z naszymi ustaleniami oraz otrzymanymi sygnałami, dopiero na etapie podpisywania umowy konsumenci dowiadywali się, że muszą opłacić dodatkowe usługi, o których nie mieli dotąd pojęcia" - poinformował Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

 

Chróstny w oddzielnym postępowaniu podważył warunki umów stosowanych przez Autocentrum AAA Auto, podejrzewając, że klauzule stosowane w umowach sprzedaży mogły pozwolić spółce uchylać się od odpowiedzialności za wady pojazdów.

 

Jeżeli oba zarzuty zostaną potwierdzone, to Autocentrum AAA Auto będzie groziła kara do 10 proc. rocznego obrotu i zaprzestanie tych praktyk. (PAP Biznes)

 

mcb/ gor/

udostępnij: