DZIEŃ NA RYNKACH: W Europie wzrosty na giełdach nabrały tempa

Giełdy w Europie notują wzrosty benchmarkowych wskaźników, a na wielu parkietach zwyżki przekraczają 1 proc. Inwestorzy aktywnie kupują akcje zwabieni niskimi wycenami po ostatnich wyprzedażach na rynkach akcji w regionie. Rentowność 10-letnich obligacji USA spada. Dolar osłabia się do najważniejszych walut. Ceny ropy spadają o ponad 1 proc. Tanieje złoto - informują maklerzy.

Regionalny wskaźnik Stoxx Europe 600 zyskuje 0,8 proc., po tym jak na sesjach od czwartku stracił prawie 2,5 proc.

Najmocniej zyskują spółki bankowe i technologiczne.

Adevinta drożeje o 16 proc. - najmocniej od lipca 2020 r., po tym, jak spółka zajmująca się reklamami zaprezentowała pozytywne dane finansowe, m.in. działu Mobile.

Agfa-Gevaert drożeje o 7,1 proc. po podpisaniu umowy sprzedaży jednego ze swoich działów - Offset Solutions, firmie Aurelis Group.

Na rynki akcji powrócili gracze chętni do zakupów "na dołku" zwabieni niskimi wycenami spółek. Uwaga rynków wkrótce zwróci się na dane makro z USA - m.in. o nastrojach konsumentów w sierpniu, a także informacje z rynku pracy w dalszej części tego tygodnia.

Tymczasem analitycy nie mają wątpliwości - na rynkach będzie jeszcze gorzej zanim nastąpi stabilizacja.

"Będzie jeszcze więcej bólu, zanim w końcu nastąpi pewna stabilizacja, głównie dlatego, że teraz Fed znajdzie się trochę na uboczu, a rynki będą bardziej skoncentrowane na danych makroekonomicznych, a te będą się pogarszać" - oceniła Janet Mul, szefowa analiz rynkowych w Brewin Dolphin, w wywiadzie dla Bloomberg TV.

"Podczas gdy rynki akcji prawdopodobnie mogą zniżkować w krótkiej perspektywie indeksy powinny testować ostanie minima" - dodała Mui.

Tymczasem główny ekonomista EBC Philip Lane wskazał, że Europejski Bank Centralny powinien podwyższać stopy procentowe "krok po kroku".

"EBC powinien podnosić koszty kredytu krok po kroku, aby gospodarka mogła się dostosować" - powiedział Lane w państwowej hiszpańskiej TVE.

Dodał, że dane makro wskazują na spowolnienie europejskiej gospodarki. "Gospodarka strefy euro, w której w II połowie roku nastąpi spadek popytu, może doświadczyć kilkutygodniowego kurczenia się" - wskazał Lane.

Lane ocenił, że Europa jest obecnie lepiej przygotowana na kryzys niż była w 2008 r.

Na rynku walutowym japoński jen jest na poziomie 138,33 za 1 USD, wyżej o 0,3 proc.

Euro jest po 1,0033 USD, w górę o 0,4 proc.

Brytyjski funt kosztuje 1,1740 USD, wyżej o 0,3 proc.

Rentowność 10-letnich UST wynosi 3,06 proc., niżej o 4 pb.

Baryłka ropy WTI na NYMEX w N.Jorku jest wyceniana po 95,60 USD, niżej 1,46 proc.

Brent na ICE Futures Europe w Londynie jest po 103,10 USD za baryłkę, w dół o 1,89 proc.

Złoto kosztuje 1.734,23 USD za uncję, niżej o 0,2 proc.

Indeksy giełdowe w Europie - godz. 11.25

(PAP Biznes)

aj/ osz/