Rynek kredytów mieszkaniowych nie osiągnął jeszcze dna - Rogowski, BIK
Rynek kredytów mieszkaniowych nie osiągnął jeszcze dna, możliwy jest wzrost zainteresowania wakacjami kredytowymi - ocenia główny ekonomista Biuro Informacji Kredytowej (BIK) Waldemar Rogowski.
"Nic nie wskazuje na to, aby popyt osiągnął już najniższy poziom, nadal nie widać na horyzoncie żadnych oznak odbicia od dna. Niestety obawiam się, że w kolejnych miesiącach zarówno liczba wnioskujących, jak i średnia kwota wnioskowanego kredytu, jeszcze spadną, co spowoduje kolejny negatywny rekord w wartości samego BIK Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe, a to niestety przełoży się na wartość akcji kredytowej w kolejnych miesiącach 2022 r. – komentuje sierpniowe dane Rogowski.
BIK podał, że w sierpniu popyt na kredyty mieszkaniowe w sierpniu spadł o 72,9 proc. rdr. Liczba wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w sierpniu spadła o 70,9 proc. rdr.
"W przypadku dalszych podwyżek stóp procentowych, jeszcze bardziej ograniczony zostanie popyt na kredyty mieszkaniowe. Jednocześnie, wraz z rosnącymi obciążeniami z tytułu rosnących rat, prawdopodobnym scenariuszem jest większe zainteresowanie moratoriami kredytowymi w kolejnych miesiącach. Na „wakacje kredytowe” mogą zdecydować się kredytobiorcy, którzy do tej pory z nich nie skorzystali" - ocenia Rogowski. (PAP Biznes)
map/ osz/