Ambra dopuszcza spadek marż w krótkim terminie; zamierza wypłacić dywidendę za rok 2022/23
Ambra dopuszcza spadek marż w obecnym roku obrotowym, jednak uważa, że jest dobrze przygotowana do spodziewanego zmniejszania się wydatków konsumenckich. Spółka chce wypłacić dywidendę za 2022/2023 rok.
„Świadomie podjęliśmy decyzję, że nasza strategia będzie zakładała pewien uszczerbek na marży, pewnie kosztem wyniku w tym roku, w którym jesteśmy. W długim terminie zaowocuje to utrzymaniem dobrej pozycji na rynku” – powiedział na konferencji Piotr Kaźmierczak, wiceprezes Ambry.
Zarząd ocenia, że spółka jest dobrze przygotowana do spodziewanego zmniejszenia wydatków konsumenckich.
„Nie jesteśmy pewni szczegółowych scenariuszy zachowań konsumenckich, ale na pewno konsument będzie zachowywał się ostrożniej. Będziemy musieli się z tymi zjawiskami zmierzyć” – powiedział prezes Ambry Robert Ogór.
Jak zapewnił, portfolio Ambry jest zdywersyfikowane pod względem segmentów cenowych.
„Podstawą naszej sprzedaży są produkty popularne, ze średnich i niższych segmentów cenowych. Nawet jeśli nastąpi migracja konsumentów z droższych produktów na tańsze, ten bilans nie musi być dla nas negatywny” – powiedział.
„Wszyscy wchodzimy w zakręt inflacyjny, ograniczający potencjał wydatków. Jesteśmy do niego przygotowani, liczymy na to, że będziemy zwiększać nasze przewagi. Będziemy starali się utrzymać potencjał dobrych wyników dla akcjonariuszy” - dodał.
Spółka zapewnia, że nie rezygnuje z polityki wypłaty dywidendy.
„Chcemy uniknąć istotnej zmienności dywidendy. Spółka ma na tyle dobrą sytuację finansową i środki, by nawet w razie jakiś turbulencji zachować gotowość do wypłaty dywidendy. Chcemy by trend był stabilny i rosnący” – powiedział Piotr Kaźmierczak.
Spółka informowała kilka dni temu, że za rok 2021/2022 rekomenduje wypłatę dywidendy w wysokości 1 zł na akcję. Wypłatę muszą zaaprobować akcjonariusze firmy. Piotr Kaźmierczak poinformował, że po uchwaleniu dywidendy, zostanie ona wypłacona prawdopodobnie około 10 listopada.
Robert Ogór powiedział, że sytuacja na rynku CO2, wykorzystywanego do produkcji napojów gazowanych, ustabilizowała się i surowiec jest znów dostępny. Pod koniec sierpnia Ambra poinformowała, że brak dostępności dwutlenku węgla spowodował konieczność zatrzymania produkcji gazowanych napojów bezalkoholowych.
“Kryzys dostępności CO2 został złagodzony i nasza produkcja została szybko wznowiona” - powiedział Robert Ogór. Dodał, że krótkotrwałe zaprzestanie produkcji nie spowodowało ograniczenia dostępności produktów Ambry. „Obecnie sytuacja jest opanowana” – zapewnił.
Spółka poinformowała, że farma fotowoltaiczna o mocy 1 MW w Woli Dużej jest wybudowana i uzyskała większość niezbędnych zezwoleń.
„Przedłuża się podłączenie instalacji do sieci. Uruchomienie farmy planowane jest na wiosnę 2023 roku, szacujemy, że farma zaspokoi około 30 proc. zapotrzebowania na energię w zakładzie w Woli Dużej” - powiedział Piotr Kaźmierczak.
Dodał, że spółka zakłada uruchomienie drugiego etapu tego projektu. Wówczas instalacja będzie zaspokajać potrzeby zakładu w Woli Dużej w około 50 proc.
Grupa Ambra odnotowała w roku obrotowym 2021/2022 dynamikę sprzedaży wynoszącą 15,2 proc. Najszybciej, bo o 29,2 proc., rosła sprzedaż win musujących. Wina spokojne, które mają największy udział w przychodach grupy wzrosły o 8,2 proc.
Sprzedaż na najważniejszym dla grupy rynku polskim zwiększyła się o 12,0 proc. Zysk operacyjny (EBIT) w kwocie 86,0 mln zł był wyższy o 10,4 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem, ale jego dynamika była niższa niż tempo wzrostu przychodów ze sprzedaży, co spowodowane było wzrostem cen zakupu głównych materiałów i surowców oraz rosnącymi na skutek presji inflacyjnej kosztami logistyki, paliw, energii, mediów i usług.
W roku obrotowym 2021/2022 grupa Ambra wypracowała zysk netto w kwocie 66,3 mln zł (wzrost o 5,9 mln zł, czyli o 9,7 proc.), a zysk przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej był równy 51,8 mln zł i był wyższy o 6,2 mln zł, czyli o 13,5 proc.
(PAP Biznes), #AMBpam/ gor/