Bogdanka zakłada, że upora się z problemami geologicznymi do końca roku (opis)
Bogdanka zakłada, że upora się z problemami geologicznymi w kopalni do końca roku – poinformował wiceprezes Bogdanki Artur Wasilewski.
"Na chwilę obecną szacujemy, że uporamy się z problemem do końca roku. (…) Analizy wskazują, że ten okres będzie wystarczający, by ściana ruszyła pod koniec grudnia, na przełomie roku” – powiedział Wasilewski na konferencji prasowej.
W środę Bogdanka obniżyła do 8,3 mln ton z 9,2 mln ton plan produkcyjny węgla handlowego w 2022 roku.
Spółka podała, że w ścianie 3/VII/385 uruchomionej w dniu 31 sierpnia 2022 r. nastąpił nagły i niespodziewany wzrost ciśnienia eksploatacyjnego, w wyniku czego doszło do jej zaciśnięcia. Spółka podjęła działania w celu uwolnienia zaciśniętych sekcji i wznowienia eksploatacji. Jak podawano, działania, z uwagi na skalę zjawiska, są skomplikowane pod względem technicznym i organizacyjnym.
Wiceprezes Enei Rafał Mucha poinformował, że Enea analizuje wpływ tej sytuacji na całą grupę. Dodał, że przy elektrowniach są wystarczające zapasy węgla, zgodne z przepisami.
Pytany, czy grupa prowadzi negocjacje w sprawie warunków dostaw węgla z PGG, odpowiedział: "Jesteśmy w stałym kontakcie z PGG".
Jak podał, spółka kontraktuje węgiel z importu.
"Na dzień dzisiejszy do elektrowni Połaniec sprowadziliśmy 100 tys. ton węgla z Kolumbii, Australii, Wenezueli. Jest dobrej jakości, ale musimy go blendować z naszym węglem, by wyrównać parametry" - powiedział Lech Żak, wiceprezes Enei.
Żak poinformował, że grupa jest zainteresowana odzyskiwaniem węgla z mułów węglowych i uczestniczy w rozpoznaniu tematu, ale nie chciał podać więcej szczegółów.
Wiceprezes Bogdanki Artur Wasilewski poinformował, że spółka od początku marca nie sprzedaje już węgla na Ukrainę. W ciągu pierwszych dwóch miesięcy tego roku sprzedaż na Ukrainę wyniosła ponad 200 tys. ton miału węglowego.
(PAP Biznes), #LWB
pel/ gor/
