Spółki rodzinne na GPW cechuje stabilność i myślenie długoterminowe, problem stanowi mała liczba sukcesorów
Spółki rodzinne badane w raporcie "Spółki rodzinne na GPW" cechuje stabilność i myślenie długoterminowe - powiedział wiceprezes Grant Thornton Dariusz Bednarski. Dodał, że problemem tego typu spółek może być mała liczba sukcesorów.
"Postawiliśmy tezę w poprzednim raporcie, że firmy rodzinne zachowują się nieco inaczej niż firmy nierodzinne. Firmy rodzinne są bardziej zachowawcze i myślą bardziej w kierunku długoterminowym niż firmy nierodzinne" - powiedział Bednarski.
"W długim okresie zyskowność firm rodzinnych wydaje się lepsza niż nierodzinnych. W naszej ocenie firmy rodzinne mogą być świetnym przedmiotem inwestycji dla inwestorów, którzy myślą długookresowo" - dodał.
Według raportu problemem spółek rodzinnych może być mała liczba sukcesorów.
"Drugi aspekt, to jest aspekt sukcesyjny. Nasza teza jest taka, że cały czas w Polsce bardzo dużo mówi się o sukcesji, ale bardzo mało w tej sprawie się robi. Potwierdzają to również wyniki naszego badania, dlatego że jeżeli chodzi o ilość firm rodzinnych, w których sukcesorzy mają swoje udziały to jest to niewielki odsetek" - powiedział Bednarski.
"Jeżeli byśmy spojrzeli z punktu widzenia przejęcia funkcji związanej z zarządzaniem firmami rodzinnymi, to jedynie w co dziesiątej spółce znajdziemy sukcesorów" - dodał.
W raporcie napisano, że na głównym rynku GPW notowane są 172 spółki w segmencie spółek rodzinnych, co stanowi ponad 40 proc. wszystkich notowanych podmiotów. Dodano, że w 76 proc. badanych spółek rodzinnych sukcesorzy nie posiadają udziału we własności spółki.
"Aż w 94 proc. firm rodzinnych członkowie rodziny zasiadają w zarządzie lub radzie nadzorczej spółki, ale w przeważającej części te funkcję sprawują nestorzy" - powiedziała współautorka raportu Maja Jabłońska.
Z raportu wynika, że w 86 zarządach 86 spółek zasiadają nestorzy, a w 22 dwóch sukcesorzy. Nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku rad nadzorczych - nestorzy zasiadają w 75 spółkach, sukcesorzy w 31.
Według współautorki raportu Małgorzata Kaczmarczyk-Białecka poinformowała, że de facto większy procent spółek rodzinnych wypłaciło dywidendy za 2021 rok w porównaniu do nierodzinnych.
"Spółki rodzinne chętniej wypłacają dywidendę niż spółki nierodzinne. Ponad 45 proc. spółek rodzinnych wypłaciło dywidendę swoim właścicielom, przy czym w spółkach nierodzinnych było to ok. 40 proc. Jednocześnie warto zauważyć, że stopa dywidendy dla spółek rodzinnych jest niższa niż dla spółek nierodzinnych" - powiedziała Kaczmarczyk-Białecka.
Dyrektor rynku pierwotnego GPW Maciej Bombol powiedział, że giełda czeka na rodzinne spółki i m. in. w tym celu GPW uruchomiła segment spółek rodzinnych.
"Takich ciekawych spółek jest naprawdę dużo. Jedną z takich spółek jest na pewno Żabka. Rozmawiamy z właścicielem Żabki od kilku lat i wydaje mi się, że spółka jest coraz bliżej giełdy, kiedy wejdzie i czy na pewno, tego oczywiście nie wiem, natomiast wierzę głęboko, że to się uda" - powiedział Bombol.
"Kolejną z ciekawych spółek jest Techland największy deweloper gamingowy, który nie jest na giełdzie. Techland też jest zainteresowany, ale wydaje mi się, że będzie na pewno czekał. Oni od początku czekali na debiut swojej gry 'Daying Light', ale w tej chwili wydaje mi się, że to co się dzieje z wycenami to po prostu wstrzymuje podejmowanie decyzji" - dodał Bombol. (PAP Biznes)
mcb/ gor/
