Działania rządu mogą obniżyć CPI o 0,7-0,9 pkt. proc., ale w dłuższym horyzoncie są proinflacyjne - ING (opinia)
Rządowe działania w ramach tzw. Tarczy Solidarnościowej mogą obniżyć ścieżkę inflacji CPI o 0,7-0,9 pkt. proc., ale w dłuższym horyzoncie będą działały proinflacyjnie i w związku z tym stopy proc. pozostaną na wyższym poziomie na dłużej - oceniają ekonomiści ING Banku Śląskiego. Ich zdaniem, ekspansywna fiskalna może podbić deficyt sektora gg w 2023 r. do ok. 7-8 proc. PKB.
"W naszej ocenie, proponowane rozwiązania obniżą prognozowaną ścieżkę inflacji CPI o 0,7-0,9 pkt. proc. Są mniejsze szanse, że w prognozowanym przez nas szczycie inflacji w lutym 2023 inflacja osiągnie 20 proc. rdr. Tarcza będzie oddziaływać na ceny prądu dla gospodarstw domowych, ale nie uchroni przed wzrostem cen energii elektrycznej dla firm, które będą przerzucane na kontrahentów i konsumentów. Z naszych najnowszych badań wynika, że podnoszenie cen własnych produktów i usług jest pierwszą reakcja firm na pierwotny szok energetyczny" - napisano w raporcie ING.
Ekonomiści ING zaznaczają, że ekspansywna polityka fiskalna może podbić przyszłoroczny deficyt sektora finansów publicznych do ok. 7-8 proc. PKB.
"Duża ekspansja fiskalna oznacza wciąż mocny popyt, a to również będzie ułatwiać przerzucanie wyższych kosztów firm na ceny detaliczne. Koszt budżetowy nowej tarczy (łącznie z pomocą dla firm) wyniesie około 1 proc. PKB, co w połączeniu z innymi rozwiązaniami podbija deficyt sektora finansów publicznych w 2023 z planowanego przez Ministerstwo Finansów poziomu 4,4 proc. PKB na bliżej 7-8 proc. PKB" - prognozują.
"Inne kraje również stosują mechanizmy obronne w obliczu szoku energetycznego (np. Francja), ale mają one mniejszą skalę. Nie chcą przesadzić ze skalą pomocy, aby nie spowodować efektu inflacyjnego jak po pandemii. Nadmierny impuls fiskalny będzie działał proinflacyjnie oraz będzie wymagał wyższych stóp procentowych na dłużej" - dodają.
W czwartek rząd przedstawił szczegóły tzw. Tarczy Solidarnościowej, która ma być odpowiedzią na rosnące ceny energii elektrycznej.
W ramach Tarczy od 2023 r. wprowadzona ma zostać stała cena energii elektrycznej dla wszystkich gospodarstw domowych do rocznego zużycia 2 tys. kWh rocznie. Przewidziano również wyjątki zwiększające limit do 2,6 tys. kWh. Dodatkowo ograniczenie zużycia energii elektrycznej o 10 proc. w przyszłym roku będzie 'nagradzane' rabatem w wysokości 10 proc., naliczanym od całego rachunku za prąd. Gospodarstwa, które ogrzewają się energią elektryczną, otrzymają dodatek energetyczny.
Ponadto, rząd planuje przeznaczyć ok. 5-6 mld zł na dofinansowanie do zakupu energii i gazu dla firm energochłonnych. (PAP Biznes)
pat/ asa/
