DZIEŃ NA RYNKACH: Przewaga wzrostów kontraktów w USA; ceny ropy rosną
Kontrakty w USA są głównie na plusach, a S&P 500 próbuje uniknąć siódmej sesji z rzędu ze spadkiem. W Europie indeksy spadają. Inwestorzy analizują perspektywy dla wzrostu PKB, a także najnowsze wypowiedzi i działania bankierów centralnych na świecie. Rentowności obligacji spadają, a ceny ropy rosną.
Kontrakty na S&P 500 rosną o 0,33 proc., na Dow Jones Industrial zwyżkują o 0,49 proc., a na Nasdaq Comp. tracą 0,04 proc.
"Z pewnością nie jesteśmy na końcu drogi pod względem pełnej wyceny recesji. Naprawdę musimy dojść do bardzo niskich wycen akcji, a jeszcze to nie ma miejsca” – powiedziała Anastasia Amoroso, główny strateg inwestycyjny w iCapital.
Dla Johna Lyncha, głównego stratega inwestycyjnego Comerica Wealth Management, jeśli poziom 3.640 pkt. dla indeksu S&P 500 nie utrzyma się, pułap 3.500 pkt. będzie działał jako kolejny poziom wsparcia technicznego.
„Z fundamentalnego punktu widzenia sytuacja jest również niepewna, ponieważ podstawa wzrostu zysków przedsiębiorstw zaczyna się pogarszać” – powiedział Lynch.
Russ Mould, dyrektor inwestycyjny w AJ Bell, powiedział, że inwestorzy coraz bardziej martwią się wpływem rosnących kosztów na zyski przedsiębiorstw.
„Niektórzy inwestorzy mogą nawet obawiać się posiadania zbyt dużej liczby akcji w portfelu, biorąc pod uwagę perspektywę znacznie wyższego oprocentowania na kontach oszczędnościowych” – powiedział.
S&P 500 może spaść już siódmą sesję z rzędu, co byłoby najdłuższą serią strat od lutego 2020 r., kiedy rozpoczęła się na świecie pandemia koronawirusa. Indeks S&P 500 stracił 2,2 bln USD w kapitalizacji rynkowej od ostatniej serii spadków, która rozpoczęła się 20 września.
Nasdaq 100 stracił w tym roku ponad 32 proc. Bespoke Investment Group podał, że indeks będzie musiał zwyżkować 48 proc., aby powrócić do tego szczytu.
Apple spada o 2,5 proc. przed sesją po informacji Bloomberga, że firma wycofuje się z planów zwiększenia produkcji swoich nowych iPhone'ów w tym roku.
Firma Biogen rośnie o 51 proc. w handlu przedsesyjnym po tym, jak testy leków na Alzheimera przeprowadzone wspólnie z partnerem Eisai, wykazały obiecujące wyniki.
We wtorek Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,43 proc. i wyniósł 29.134,99 pkt. S&P 500 na koniec dnia stracił 0,21 proc. i wyniósł 3.647,29 pkt. Nasdaq Composite wzrósł o 0,25 proc. i zamknął sesję na poziomie 10.829,50 pkt.
Indeks VIX, miara oczekiwanej zmienności i instrument oceny sentymentu, zwyżkuje do 32,83 pkt.
W Europie indeks Euro Stoxx 50 spada o 0,85 proc., niemiecki DAX zniżkuje o 0,72 proc., francuski CAC 40 idzie w dół o 0,65 proc., a brytyjski FTSE 100 traci 0,62 proc.
Benchmarkowy indeks Europe Stoxx 600 spada o 0,88 proc.
Od początku roku spadek indeksu wynosi 21 proc., a 2022 r. będzie najgorszy dla Stoxx 600 od co najmniej 10 lat. W III kw. wskaźnik zniżkował do tej pory o 6 proc. W ujęciu miesięcznym spadek Stoxx 600 wynosi z kolei 7,8 proc. Stratedzy Citigroup stwierdzili, że inwestorzy opuszczają ten region w skali ostatnio obserwowanej podczas kryzysu zadłużenia w strefie euro.
Roche Holding zyskuje 4 proc., najmocniej od 2 lat, po pozytywnych próbach leku na Alzheimera innych firm farmaceutycznych.
SIG Group spada o 6,5 proc. po informacji o opuszczeniu spółki przez JO Hambro Capital Management Ubrella Fund.
JD Wetherspoon traci 8,5 proc. po obniżeniu ceny docelowej dla akcji spółki do 450 pensów z 600 pensów przez analityków Liberum.
Trigano rośnie o 10,5 proc. po pozytywnych danych finansowych za ub. rok.
Leroy Seafood Group ASA traci 24,5 proc. To najmocniejszy spadek kursu akcji tej spółki od 14 lat.
Dolar umacnia się o 0,12 proc. wobec koszyka walut do 114,22 pkt.
Eurodolar osłabia się o 0,04 proc. do 0,9588.
Kwotowanie USD/JPY spada o o 0,11 proc. do 144,64.
Kurs funta zniżkuje o 0,56 proc. wobec dolara do 1,0671.
Rentowność 10-letnich UST spada o 7 pb. do 3,87 proc. Dochodowość 30-letnich obligacji spada o 2 pb. do 3,81 proc.
Spread między dwuletnimi a dziesięcioletnimi UST wynosi -26 pb. Spread między amerykańskimi obligacjami 3-miesięcznymi, a 10-letnimi wynosi obecnie 55 pb.
Z kolei dochodowość 10-letnich niemieckich bundów spada o 2 pb. do 2,21 proc.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na listopad są wyceniane po 80 USD za baryłkę, po wzroście o 1,91 proc., a listopadowe futures na Brent zwyżkują o 1,4 proc. do 87,50 USD/b.
Rynki monitorują sytuację na rynku walutowym po tym, jak w środę Bank Anglii (BoE) wydał komunikat o skupie obligacji w związku z osłabieniem się funta do najniższego poziomu w historii wobec USD. BoE podał, że przeprowadzi ograniczone czasowo zakupy długoterminowych obligacji rządowych W. Brytanii od 28 września.
Mohamed El-Erian, główny doradca ekonomiczny Allianz SE, powiedział, że Bank Anglii będzie musiał podnieść stopy procentowe o co najmniej 100 pb. na następnym posiedzeniu 3 listopada.
Analitycy wskazują, że ostatnie ruchy na funcie nastąpiły po zapowiedzi znacznej obniżki podatków przez rząd Lizz Truss.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy nazwał obniżki podatków nadmiernymi i wymagającymi rewizji, podczas gdy agencja Moody’s ostrzegła, że wprowadzenie obniżek podatków grozi trwałym uszczerbkiem na ratingu zadłużenia narodowego.
„Podczas gdy rynki wyglądają na wyprzedane, silniejszy dolar amerykański i rosnące rentowności obligacji naprawdę wpływają na nastroje inwestorów. Obawy o politykę fiskalną Wielkiej Brytanii i rosnące napięcia geopolityczne również nie są w tej chwili pomocne” – powiedział Ulrich Urbahn, szef strategii i badań wielu aktywów w Berenberg.
Prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde powiedziała w środę, że koszty kredytu zostaną podniesione na kolejnych „kilku posiedzeniach”, a kilku członków Rady Prezesów opowiadało się wcześniej za podwyżką o 75 pb. w październiku.
James Bullard, szef Fed z St. Louis, powtórzył determinację Rezerwy Federalnej do okiełznania wysokiej inflacji za pomocą zaostrzania polityki pieniężnej. Wskazał, że inflacja jest poważnym problemem, który wymaga większego zainteresowania.
Z kolei Mary Daly, szefowa Fed z San Francisco, powiedziała, że ograniczenie popytu w USA na tyle, aby spowolnić inflację bez wywołania recesji w gospodarce, wymaga od Fed "walki".
Prezes Fed z Minneapolis Neel Kashkari powiedział zaś, że amerykański bank centralny jest zaangażowany w przywrócenie stabilności cen.
Brian Dees, dyrektor Krajowej Rady Gospodarczej Białego Domu, powiedział że nie spodziewa się kolejnej skoordynowanej akcji głównych gospodarek na świecie - jak w 1985 r. - która miałaby na celu przeciwdziałanie umacnianiu się amerykańskiej waluty.
Wcześniej sekretarz skarbu USA Janet Yellen zasugerowała, że nie ma powodów do obaw z powodu obecnych ruchów na rynkach finansowych.
Unia Europejska zobowiązała się do „solidnej i zjednoczonej odpowiedzi” na potencjalny akt sabotażu po tym, jak nastąpiły dwie eksplozje w gazociągach Nord Stream.
„Wszystkie dostępne informacje wskazują, że te przecieki są wynikiem celowego działania” – powiedział w oświadczeniu szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell. (PAP Biznes)
kkr/ osz/
