Prezes NBP proponował członkom RPP powrót do rytmu i częstotliwości spotkań sprzed pandemii
Prezes NBP proponował członkom RPP powrót do rytmu i częstotliwości spotkań sprzed pandemii - wynika z oświadczenia NBP przesłanego mediom. Bank centralny zareagował na poranną wypowiedź członka RPP Przemysława Litwiniuka, który stwierdził, że bezskutecznie zabiegał, żeby powrócić do co najmniej 2-dniowych posiedzeń RPP.
"To nieprawda. Prezes NBP proponował członkom Rady powrót do rytmu i częstotliwości spotkań sprzed pandemii (dwa razy w miesiącu posiedzenie decyzyjne dwudniowe). Prof. Litwiniuk nie wykazał żadnego zainteresowania tą propozycją" - napisano w oświadczeniu NBP.
"Członkowie RPP mają dostęp do wszystkich informacji i analiz NBP taki sam jak w poprzednich kadencjach RPP" - dodano.
Od wybuchu pandemii koronawirusa wiosną 2020 r. RPP obraduje na posiedzeniu decyzyjnym raz w miesiącu (za wyjątkiem sierpnia, gdy posiedzenie jest niedecyzyjne).
Przed pandemią koronawirusa RPP obradowała 2 razy w miesiącu: na dwudniowym posiedzeniu decyzyjnym oraz na jednodniowym niedecyzyjnym (inaczej niż wskazano w oświadczeniu NBP).
Oświadczenie NBP jako pierwszy opublikował portal money. pl.
Litwiniuk powiedział w poniedziałek w TOK FM, że członkowie RPP mają utrudnione możliwości działania, a spotkania członków Rady z analitykami NBP są możliwe tylko za zgodą dyrektor Gabinetu Prezesa NBP. Dodał, że bezskutecznie zabiega od dłuższego czasu, żeby powrócić do co najmniej 2-dniowych posiedzeń RPP.
Poproszony o komentarz do dementi NBP Litwiniuk przekazał PAP Biznes, że podejmie we właściwym trybie działania ukierunkowane na odtajnienie zapisu odpowiednich części posiedzeń RPP.
"Siłą wizerunku NBP powinny być prawda i wiedza. Przedstawione dementi banku, odnoszące się do mojej wypowiedzi, zostało sformułowane przez jego autora w rażącej sprzeczności z tymi wartościami. Oczekuję zdystansowania się władz NBP od tego zafałszowującego rzeczywistość komunikatu. W braku stosownej reakcji członków kierownictwa uczestniczących w obradach RPP i znających moje wypowiedzi oraz postulaty w sprawie formuły pracy Rady, podejmę, we właściwym trybie, działania ukierunkowane na odtajnienie zapisu odpowiednich części posiedzeń tego gremium, egzekwując odpowiedzialność prawną za bezpodstawne twierdzenia" - napisał Litwiniuk. (PAP Biznes)
tus/ osz/
