JSW ma stabilny portfel zamówień; CAPEX w '23 w przedziale 2-2,5 mld zł (wywiad)
Jastrzębska Spółka Węglowa ma stabilny portfel zamówień i jest dość spokojna, jeśli chodzi o perspektywy cenowe i popytowe dla węgla koksowego - poinformował PAP Biznes wiceprezes JSW Robert Ostrowski. Nakłady inwestycyjne w 2023 roku mogą zmieścić się w przedziale 2-2,5 mld zł.
"W Australii eksport węgla jest ograniczany przez problemy pogodowe, mamy zaburzone łańcuchy dostaw z powodu wojny na Ukrainie. Z jednej strony, mamy zatrzymywanie wielkich pieców przez koncerny stalowe, z drugiej - ograniczony dostęp do surowców i wysokie ceny energii, co potencjalnie może wpływać na wykorzystywanie zdolności produkcyjnych naszych klientów. Patrząc na to co kontraktujemy, na podpisywane umowy wieloletnie, nasz portfel zamówień jest stabilny. Nie boimy się, że kryzys dotknie bezpośrednio węgla koksowego. Perspektywa cenowa i popytowa na dzisiaj jest lepsza niż mogłoby się nam wydawać, jesteśmy dość spokojni" - powiedział PAP Biznes Robert Ostrowski, wiceprezes JSW.
Zwraca uwagę, że chociaż ceny węgla koksowego i stali są nadal bardzo wysokie, powyżej założeń sprzed roku, nie wiadomo jak długo taka sytuacja się utrzyma.
"Pytanie, kiedy może wystartować program odbudowy Ukrainy. Z drugiej strony, przekierowanie dostaw surowców z Rosji do Azji z dużym dyskontem spowoduje, że stal produkowana w Chinach będzie konkurencyjna dla tej z Europy czy USA. Wąskim gardłem jest tu logistyka" - powiedział Ostrowski.
Wiceprezes ocenił, że jest zbyt wiele potencjalnych czynników ryzyka, by już teraz przesądzać, jaki może być dla spółki przyszły rok.
"Nie wiemy, jak będzie wyglądać koniunktura, ceny surowców, jaki będzie popyt na stal" - powiedział.
Jak wskazał, bieżący rok jest dla grupy bardzo dobry finansowo. Od strony operacyjnej zakłóceniem były katastrofy w kopalniach Pniówek i Zofiówka z kwietnia.
"Ten rok jest skomplikowany. Z jednej strony katastrofy na kopalniach Pniówek i Zofiówka wyhamowały nasze plany operacyjne, które obecnie staramy się nadrobić. Odbudowujemy front robót i plany wydobywcze. Z drugiej zaś strony jest to bardzo dobry rok pod względem ekonomicznym. Choć trzeba też pamiętać, że pomimo wysokich cen węgla koksującego wpływ na wyniki ma także inflacja, począwszy od wynagrodzeń, przez koszty energii, usług górniczych czy materiałów" - powiedział wiceprezes Ostrowski.
Po pierwszym półroczu grupa JSW miała 4,19 mld zł zysku netto jednostki dominującej, 5,82 mld zł EBITDA i 10,9 mld zł przychodów.
28 listopada JSW przedstawi wyniki za trzeci kwartał. Analitycy ankietowani przez PAP Biznes szacują, że spółka wypracowała w tym okresie blisko 1,9 mld zł zysku netto, 2,6 mld zł EBITDA i ponad 4,9 mld zł przychodów.
"Jeśli chodzi o czwarty kwartał, to nie widzę na horyzoncie istotnych zdarzeń jednorazowych" - powiedział wiceprezes JSW.
Ostrowski, pytany o CAPEX w 2023 roku, odpowiedział: "Zakładamy w strategii średni poziom nakładów inwestycyjnych na poziomie 2-2,5 mld zł rocznie. W tych ramach będziemy się trzymać w przyszłym roku, jeśli chodzi o planowany CAPEX".
Grupa nie zmienia celów strategicznych.
"Na dzisiaj to co pokazaliśmy w strategii jest aktualne i nie ma powodu, by robić poważne korekty do założeń w sferze operacyjnej czy rozwojowej. Strategiczny plan dojścia do produkcji węgla na poziomie 16 mln ton się nie zmienia" - powiedział Robert Ostrowski.
W opublikowanej w lutym tego roku strategii na lata 2022-2030 grupa JSW podała, że chce zwiększyć wydobycie węgla kamiennego do 16,1 mln ton rocznie w 2030 r. z ok. 14,5 mln ton w 2022 roku. Udział produkcji węgla koksowego ma wynieść powyżej 90 proc. od 2026 roku. JSW zakłada zrównoważony poziom produkcji i sprzedaży koksu na stabilnym poziomie ok. 3,6 mln ton rocznie.
Spółka przewiduje, że średnia marża EBITDA w latach 2022-2030 będzie wynosić co najmniej 25 proc. Do 2030 roku firma chce przeznaczyć na inwestycje ok. 22,4 mld zł.
Anna Pełka
(PAP Biznes), #JSWpel/ pr/
