DZIEŃ NA FX/FI: Złoty powinien stabilizować się przy 4,70/EUR czekając na nowe impulsy

Piątkowe kalendarium makroekonomiczne jest dość puste, w związku z tym notowania złotego powinny stabilizować się w okolicy 4,70/EUR, czekając na nowe impulsy - wskazują ekonomiści. Na rynkach długu również może brakować bodźców podnoszących zmienność.

"Dziś niezwykle trudno będzie o jakikolwiek istotny impuls na rynkach finansowych. Kalendarium publikacji jest bowiem mocno ograniczone, a dodatkowo chęć wydłużenia trendu stabilizacyjnego na eurodolarze, czy kursie EUR/PLN generować może bliskość weekendu" - oceniają ekonomiści Banku Millennium.

"W rezultacie wycena złotego do euro stabilizować powinna się wokół poziomu 4,70, a para EUR/USD nieco poniżej bariery 1,04" - dodano.

Również w ocenie ekonomistów Banku Gospodarstwa Krajowego, złoty powinien stabilizować się w okolicy 4,70/EUR.

"Zakładamy, że EUR/PLN pozostanie blisko 4,70 w oczekiwaniu na silniejsze bodźce" - prognozują.

RYNEK DŁUGU

"Dziś na krajowym FI, podobnie jak na rynkach bazowych, brakować może bodźców podnoszących zmienność. Nie wykluczamy lekkiego odreagowania ostatnich wzrostów rentowności" - wskazują ekonomiści BGK.

"Uspokojeniu ulec powinny zmiany rynków długu, choć tu trwa stopniowy proces odwrotu od agresywnych oczekiwań dotyczących polityki pieniężnej największych banków centralnych świata" - oceniają ekonomiści Millennium.

Również stratedzy PKO BP zwracają uwagę, że podczas piątkowej sesji nie zaplanowane zostały wydarzenia, które mogłyby zmienić nastroje na globalnym rynku długu.

"Jedynie w USA poznamy dane nt. sprzedaży domów. Biorąc pod uwagę, że rynek nieruchomości jest jednym z tych, które najsilniej doświadczają skutki wyższych stóp procentowych, oczekiwać można informacji hamujących wzrosty rentowności obligacji. Warto jednak podkreślić, że w ostatnich dniach pojawiają się ze strony Fed sygnały wskazujące, że bank centralny zamierza dalej podnosić stopy procentowe w kolejnych miesiącach, chociaż już mniejszymi krokami. Instrumenty wyceniają teraz wzrost stopy funduszy federalnych Fed w okolice 5 proc., co w kontekście wspomnianych wypowiedzi nie daje przestrzeni dla dalszych spadków krzywych dochodowości w USA" - napisano raporcie.

"Dlatego oczekujemy, że na koniec 2022 r. dochodowości 10-letnich US Treasuries utrzymają się na poziomie 3,80 proc., a 10-letnich Bundów wzrosną w okolice 2,30 proc. Przy takim scenariuszu notowania polskich 5- i 10-letnich obligacji powinny kończyć rok odpowiednio na 7,20 proc. i 7,00 proc." - dodano.

(PAP Biznes)

pat/ ana/