DZIEŃ NA FX/FI: Globalny sentyment się pogorszył; złoty i krajowy dług pozostają mocne

We wtorek ma miejsce pogorszenie globalnego sentymentu na rynkach, jednak co ciekawe, w takim otoczeniu złoty się umacnia zarówno do euro jak i dolara - wskazała w rozmowie z PAP Biznes Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Na krajowym długu we wtorek rentowności mocno spadają wzdłuż całej krzywej, wspierane zachowaniem rynków bazowych, a wpływ środowej decyzji RPP na PLN i SPW będzie ograniczony - dodała.

"We wtorek ma miejsce pogorszenie sentymentu globalnego. Co ciekawe w takim otoczeniu, po presji z początku sesji, w tej fazie notowań umacnia się złoty i to zarówno do dolara jaki i euro" - powiedziała PAP Biznes główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

Jak wskazała ekonomistka, przyczyny pogorszenia sentymentu globalnego mogą być dwie.

"Po pierwsze, w ubiegły piątek i poniedziałek opublikowane zostały lepsze od rynkowych oczekiwań dane makro z USA. Przy takich danych, rynki zaczynają się obawiać bardziej restrykcyjnej polityki Fed i pomimo dwóch wyraźnych wypowiedzi o spowolnieniu tempa podwyżek stóp ze strony szefa Fed, rynek zaczyna w te zapewnienia powątpiewać. To powoduje presję na mocniejszego dolara i wpływa na generalne pogorszenie sentymentu globalnego. Po drugie, rynek analizuje ostatnie decyzje Chin w sprawie pewnego złagodzenia polityki covidowej, ale inwestorzy zaczynają się zastanawiać, jak właściwie ta obecna polityka będzie wyglądać. W tym kontekście rynek zakłada, że na pozytywne przełożenie na gospodarkę tych relatywnie niewielkich zmian trzeba będzie jednak trochę poczekać" – powiedziała ekonomistka Banku Pocztowego.

"W takim otoczeniu rynek czeka na środowe posiedzenie Fed (14 grudnia – PAP) i czwartkowe EBC (15 grudnia – PAP), które będą dla dalszego zachowania rynku kluczowe" - dodała Kurtek.

Ok. godz. 15.49 kurs EUR/PLN spada o 0,35 proc. do 4,6912, a USD/PLN idzie w dół o 0,53 proc. do 4,4650.

W tym czasie na rynkach bazowych kurs EUR/USD rośnie o 0,15 proc. do 1,0508.

RYNEK DŁUGU

"We wtorek na krajowym długu mają miejsce dwucyfrowe spadki rentowności wzdłuż całej krzywej, co odbywa się w otoczeniu umiarkowanych zniżek rentowności na rynkach bazowych" – powiedziała Monika Kurtek.

Jej zdaniem, ruch ten można wiązać również z pogorszeniem globalnego sentymentu, a że w poniedziałek rentowności SPW znacząco rosły, to wtorkowe ich cofnięcie jest także znaczące.

Ekonomistka wskazała, że w środę odbędzie się decyzyjne posiedzenie RPP, jednak - jej zdaniem - trudno z nim kojarzyć ruchy na długu czy PLN.

"Rynek nie spodziewa się zmiany stóp procentowych w Polsce i nie sądzę, aby jutrzejsza decyzja RPP przyniosła w tym względzie jakieś zaskoczenie. Co najwyżej możemy się spodziewać, że po niższym od oczekiwań CPI z Polski, przekaz o braku zmian stóp procentowych w kolejnych miesiącach może zostać wzmocniony. W tym kontekście nie oczekuję po decyzji RPP i konferencji prezesa Glapińskiego (czwartek od 15.00 - PAP) jakiegoś większego przełożenia na złotego oraz na krajowe obligacje, a tym samym obecne ich poziomy mogą być utrzymane" – dodała.

We wtorek dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych spadają o 2 pb. do 3,579 proc., a niemieckich idą w dół o 6,8 pb. do 1,8075 proc.

(PAP Biznes)

mt/ asa/