Ropa w USA traci po uruchomieniu części naftociągu Keystone
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku zniżkują po uruchomieniu części ropociągu Keystone, który był uszkodzony od ub. środy - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na I kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 76,60 USD, niżej o 0,88 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na II wyceniana jest rano po 82,08 USD za baryłkę, niżej o 0,75 proc.
Firma TC Energy Corp. poinformowała o ponownym uruchomieniu odcinka ropociągu Keystone, co umożliwiło wznowienie niektórych przepływów ropy w głównym naftociągu. Prace naprawcze innych części ropociągu są kontynuowane - podała TC Energy.
Zakłócenia w przepływach ropy trwały kilka dni po tym, jak w połowie ub. tygodnia doszło do zamknięcia rurociągu Keystone po wycieku ok 14. tys. baryłek ropy.
Keystone łączy pola naftowe w Kanadzie z amerykańskimi rafineriami na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej i może dziennie transportować ponad 600 tys. baryłek ropy.
"Ponowne uruchomienie chociaż części Keystone pomoże złagodzić obawy inwestorów związane z dostawami ropy, ale też wywołać pewną niestabilność na rynkach paliw w krótkiej perspektywie" - ocenia Yeap Jun Rong, strateg rynkowy w IG Asia Pte.
"Perspektywy długoterminowe dla rynków ropy nadal obracają się wokół +globalnej aktywności gospodarczej+, gdzie dochodzi do konfrontacji pomiędzy jastrzębią polityką monetarną Fed a ponownym otwieraniem gospodarki Chin" - dodaje.
Międzynarodowa Agencja Energii (MAE) ostrzega, że w przyszłym roku ceny ropy naftowej mogą wzrosnąć w reakcji na sankcje nałożone przez Zachód na rosyjską ropę, co spowoduje spadek jej podaży w czasie prognozowanego wzrostu popytu, mocniejszego niż się tego wcześniej spodziewano. (PAP Biznes)
aj/ ana/
