Przejdź do treści

udostępnij:

Wzrost gospodarczy Polski w '23 wyhamuje do 0,5 proc., inflacja CPI wyniesie średnio 13,6 proc. - EKF

Wzrost gospodarczy Polski w 2023 r. wyhamuje do 0,5 proc. z 4,6 proc. 2022 r.; w roku 2024 r. polska gospodarka urośnie o 2,5 proc. – prognozują eksperci Europejskiego Kongresu Finansowego (EKF). Średnioroczna inflacja CPI w 2023 r. wyniesie 13,6 proc., a w 2024 r. spadnie do 7,9 proc.

"Ankietowani eksperci oczekują wzrostu PKB na poziomie 0,5 proc. rdr, względem 4,6 proc. prognozowanego wzrostu w 2022. Spodziewane spowolnienie obserwowane będzie zarówno w zakresie spożycia indywidualnego (0,7 proc. rdr wzrostu prognozowane na 2023 względem 3,8 proc. w 2022), jak i inwestycji (zerowy wzrost w 2023 względem 3,2 proc. rdr wzrostu prognozowanego na 2022)" - napisano w grudniowym raporcie EKF "Makroekonomiczne wyzwania i prognozy dla Polski".

Jak wskazano w opracowaniu, hamowanie inwestycji wynikać będzie z kilku czynników, spośród których kluczowe to: znaczący wzrost niepewności otoczenia gospodarczego, antycypowany znaczny spadek popytu, w znacznej mierze wynikający ze wzrostu cen i spadku realnej siły nabywczej konsumentów, a także utrzymywanie się bardzo wysokich cen energii, które przekładają się na wysokie koszty wytwarzania oraz stawiają pod znakiem zapytania konkurencyjność produkcji producentów europejskich względem konkurentów z innych rejonów świata.

"Istotnym czynnikiem jest znaczny wzrost stóp procentowych, oznaczający wzrost kosztów finansowania inwestycji. Jeśli chodzi o inwestycje publiczne oraz lewarowane środkami publicznymi, istotnym czynnikiem niepewności jest termin uruchomienia środków z KPO – nawet zakładając relatywnie szybkie decyzje na poziomie politycznym, uruchomienie tego rodzaju programów zawsze zajmuje czas, co w kontekście roku 2023 może oznaczać, iż relatywnie niewielka część tych środków trafi do gospodarki" - napisano w raporcie EKF.

"Hamowanie tempa wzrostu konsumpcji będzie wynikać z tego, iż wzrost dochodów gospodarstw domowych nie będzie w stanie nadążyć za wciąż silnym wzrostem inflacji, zaś dodatkowo pogorszenie nastrojów konsumentów zmniejszać będzie skłonność do konsumpcji" - dodano.

Ankietowani przez EKF eksperci oczekują, iż wynagrodzenia w polskiej gospodarce wzrosną o 10,7 proc. rdr w 2023 r. wobec 12,3 proc. prognozowanych na 2022 r.

"To, w połączeniu z inflacją spadającą w wolniejszym tempie oraz w połączeniu z pogorszeniem nastrojów konsumenckich będzie oznaczało hamowanie spożycia indywidualnego z 3,8 proc. rdr w tym roku do zaledwie 0,7 proc. rdr w 2023. Wyhamuje także wzrost liczby pracujących. Te czynniki, w połączeniu z niższą skłonnością do zakupów będą mocno ciążyć na konsumpcji" - dodano.

Z raportu wynika, że eksperci oczekują średniej inflacji CPI w Polsce na poziomie 13,6 proc. w 2023 r. i 7,9 proc. w 2024 r.

"Średnioroczna inflacja prognozowana na 2023 (13,6 proc. rdr) niewiele odbiegać będzie od tegorocznej (14,7 proc. rdr), zaś na rok 2024 eksperci prognozują 7,9 proc. rdr, a więc wartość wciąż wyraźnie powyżej celu inflacyjnego RPP. Biorąc pod uwagę przedstawione prognozy, skumulowana inflacja za lata 2021-2024 wyniesie ponad 48 proc." - wskazano w raporcie.

Ankietowani eksperci oczekują stabilizacji stopy referencyjnej NBP w 2023 (średnia oczekiwań to 6,8 proc. względem 6,8 proc. na koniec 2022 r.) oraz jej spadku do 5,8 proc. na koniec 2024 r.

"Podobna trajektoria oczekiwań widoczna jest w odniesieniu do 3-miesięcznej stawki WIBOR: średnia oczekiwań na koniec 2023 to 7,1 proc. (po 7,1 proc. na koniec roku bieżącego), zaś na koniec 2024 oczekiwany jest spadek do 5,9 proc. Ma to związek z oczekiwaną trajektorią inflacji na końce poszczególnych lat: dla 2022 to średnio 17,6 proc., na koniec 2023 CPI oczekiwane jest na poziomie 9,6 proc., zaś na koniec 2024 na poziomie 6,1 proc. rdr" - wskazano w opracowaniu.

Poniżej, konsensus prognoz ekspertów Europejskiego Kongresu Finansowego dla poszczególnych wskaźników (średnie):

2022 2023 2024
PKB (rdr, proc.) 4,6 0,5 2,5
Popyt krajowy (rdr, proc.) 5,4 0,3 3,2
Spożycie indywidualne (rdr, proc.) 3,8 0,7 2,7
Nakłady brutto na środki trwałe (rdr, proc.) 3,2 0 4,7
Stopa bezrobocia (BAEL, na koniec roku, proc.) 3 3,4 3,3
Wynagrodzenia w gospodarce narodowej (rdr, proc.) 12,3 10,7 7,2
Pracujący w gospodarce narodowej (koniec roku, rdr, proc.) 1,7 0 0
Inflacja CPI (średnioroczna) 14,7 13,6 7,9
Inflacja CPI (koniec roku, rdr) 17,6 9,6 6,1
EUR/PLN (średnioroczny) 4,7 4,7 4,7
EUR/PLN (koniec roku) 4,7 4,7 4,7
USD/PLN (średnioroczny) 4,5 4,6 4,5
USD/PLN (koniec roku) 4,6 4,5 4,4
Stopa referencyjna (na koniec roku) 6,8 6,8 5,8
WIBOR 3M (na koniec roku, proc.) 7,1 7,1 5,9
Rentowność obligacji 5-letnich (średnioroczna) 7,1 6,6 5,9
Dług sektora fin. publicznych wg. metodyki UE (proc. PKB) 51,5 52,8 53,9
Saldo na rachunku bieżącym bilansu płatniczego (proc. PKB) -3,6 -3,1 -2,4

Wśród najważniejszych zagrożeń dla koniunktury gospodarczej w perspektywie 2024 r. eksperci EKF wymieniają m. in. utrwalenie wysokiej inflacji i wysokich stóp procentowych, mocno hamujących wzrost (scenariusz stagflacji); wysokie ceny energii; słabnącą koniunkturę na świecie, ryzyko recesji w najważniejszych gospodarkach; niespójne policy mix, w tym relatywnie ekspansywną politykę fiskalną oraz brak jasnego kierunku polityki pieniężnej; niewystarczający poziom inwestycji, ograniczający potencjał wzrostu; konflikt z UE – ryzyko opóźnionego i/lub ograniczonego napływu środków; pogarszający się stan finansów publicznych oraz ich przejrzystości; problemy z cenami i dostępnością surowców i materiałów, zakłócenia w łańcuchach dostaw; koszt roku wyborczego dla gospodarki - dodatkowe obciążenia finansów publicznych oraz ryzyko eskalacji wojny na Ukrainie.

Z kolei wśród najbardziej prawdopodobnych zagrożeń dla stabilności polskiego systemu finansowego w perspektywie 2024 r. wskazują oni m. in. na: pogorszenie jakości portfela kredytowego na skutek wzrostu stóp procentowych, osłabienia waluty, niestabilnej sytuacji gospodarczej i pogorszenia perspektyw wzrostu; dalszy spadek wartości portfela obligacji w posiadaniu banków na skutek dalszego wzrostu rynkowych stóp procentowych; pogłębiającą się ingerencję państwa w system bankowy, podnoszącą koszty i ryzyko działania sektora; ryzyko nadmiernej zależności wybranych banków od państwa i nadmiernego finansowania budżetu państwa przez banki; ryzyko prawne kredytów hipotecznych (nieważność umów, brak wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, wyrok TSUE dot. CHF, ryzyko dotyczące kredytów opartych o WIBOR); rosnącą niespójność polityki gospodarczej i regulacyjnej, zwiększającą awersję banków do podejmowania ryzyka; brak przemyślanej i konsekwentnej polityki makroostrożnościowej oraz ryzyko związane z upadłością dużego banku. (PAP Biznes)

pat/ osz/

udostępnij: