Ceny ropy w USA zwyżkują i zakończą drugi rok z rzędu wzrostem
Ceny ropy w USA rosną, dla surowca będzie to drugi z rzędu rok ze zwyżką cen. Według analityków przyszły rok może stać pod znakiem niepewności i zmienności ze względu na rosnące stopy proc., trwającą wojnę Rosji w Ukrainie oraz pandemię Covid-19 w Chinach.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 78,83 USD, wyżej o 0,55 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na marzec wyceniana jest po 83,91 USD za baryłkę, wyżej o 0,54 proc.
Departament Energii USA (DoE) podałw czwartek, że zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 0,7 mln baryłek, czyli o 0,2 proc. do 418,95 mln baryłek. Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 3,1 mln baryłek, czyli o 1,4 proc. do 223,0 mln baryłek. Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły 0,28 mln baryłek, czyli o 0,2 proc. do 120,2 mln baryłek - podał DoE.
Ceny ropy naftowej są na dobrej drodze do drugiego z rzędu rocznego wzrostu. Brent może zamknąć rok 2022 z ponad 5,7-proc. wzrostem po zwyżce o 50,2 proc. w 2021 roku. Ceny wzrosły w drugim kwartale do szczytowego poziomu 139,13 USD za baryłkę, poziomu niespotykanego od 2008 roku, po tym jak Rosja zaatakowała Ukrainę, co wywołało obawy dotyczące dostaw i bezpieczeństwa energetycznego. WTI jest na dobrej drodze do wzrostu o 4,5 proc. w 2022 r. po wzroście o 55 proc. w zeszłym roku.
"„Ten rok był wyjątkowy dla rynków towarowych z ryzykiem po stronie podaży prowadzącym do zwiększonej zmienności i podwyższonych cen. Przyszły rok będzie kolejnym rokiem niepewności, z dużą zmiennością” – powiedziała analityczka ING Ewa Manthey.
Ceny ropy spadły w drugiej połowie tego roku, gdy banki centralne na całym świecie podniosły stopy procentowe, aby walczyć z inflacją i wzmocniły dolara amerykańskiego. To sprawiło, że towary denominowane w dolarach stały się bardziej kosztowną inwestycją dla posiadaczy innych walut.
Ponadto chińskie restrykcje wobec pandemii Covid-19, które zostały złagodzone dopiero w grudniu, zniweczyły nadzieje na odbudowę popytu na ropę w Chinach. Podczas gdy Chiny mają się odbić w 2023 r., gwałtowny wzrost liczby przypadków Covid w tym kraju i obawy przed globalną recesją zaciemniają perspektywy popytu na surowce.
„Oczekiwano, że niedawne złagodzenie ograniczeń w podróżowaniu zwiększy popyt na ropę; jednak gwałtowny wzrost liczby przypadków Covid-19 w Chinach wzbudził poważne obawy co do potencjalnej globalnej pandemii” – powiedział John Driscoll, dyrektor firmy konsultingowej JTD Energy Services. (PAP Biznes)
kkr/ osz/
