Przejdź do treści

udostępnij:

Wyhamowanie inflacji w USA pozytywne dla rynku miedzi - DM BOŚ (opinia)

Wyhamowanie inflacji w USA jest pozytywnym impulsem dla rynku miedzi - oceniła w rozmowie z PAP Biznes Dorota Sierakowska z DM BOŚ. Jej zdaniem w średnim terminie ruchy cen miedzi mogą być stonowane, gdyż pozytywnie wpływać może spodziewane osłabienie USD, a negatywnie - temat globalnej recesji.

"Popyt na miedź w dużym stopniu jest uzależniony od kondycji dwóch gospodarek: Chin i Stanów Zjednoczonych. W przypadku tych drugich, impulsem wzrostowym okazał się odczyt inflacji w USA za grudzień. Zobaczyliśmy wyhamowanie inflacji, co jest pozytywne dla rynku miedzi" - powiedziała PAP Biznes Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ.

Opublikowane w czwartek dane o inflacji CPI w USA za grudzień okazały się zgodne z oczekiwaniami. Ceny konsumpcyjne wzrosły o 6,5 proc. w ujęciu rdr, a mdm spadły o 0,1 proc. To największy miesięczny spadek od kwietnia 2020 r. Miesiąc wcześniej CPI wzrósł o 0,1 proc. mdm, a rdr wzrósł o 7,1 proc.

"To sugeruje, że Fed może nie będzie aż tak bardzo restrykcyjnie podchodził do polityki monetarnej i może zdecydować się na mniejsze od zakładanych podwyżki stóp procentowych. Będzie to wspierać scenariusz niższego dolara, co może pozytywnie wpływać na notowania metali, w tym miedzi" - powiedziała analityczka.

W ostatnich dniach notowania miedzi szły w górę. Na giełdzie w Nowym Jorku ceny miedzi przebiły poziom 4 USD/funt. W Londynie ceny są w okolicach 9.000 USD za tonę. To najwyższy poziom od prawie 7 miesięcy.

"Dynamiczna zwyżka cen miedzi z ostatnich dni jest częściowo związana z szeroką sytuacją na globalnych rynkach finansowych. Widzimy więcej optymizmu, co było też widać na rynku ropy naftowej, czy złota" - oceniła Dorota Sierakowska.

Jak dodała, w przypadku miedzi impulsem do wzrostów była decyzja dotycząca otwarcia granic Chin, do czego doszło 8 stycznia.

"Chiny zniosły obowiązki kwarantanny dla osób przyjeżdżających, co było jednym z czynników, które dały notowaniom miedzi impuls do wzrostów. Otwarcie granic spowodowało też, że zaczęto liczyć, że gospodarka Chin trochę bardziej ożyje po wcześniejszych trzech latach polityki +zero tolerancji dla Covid-19+" - powiedziała analityk DM BOŚ.

"To jest na razie krótkoterminowy sygnał wzrostowy. Jeszcze wiele może się wydarzyć w Chinach w kontekście najbliższych kilku miesięcy. Mniejsze restrykcje w Chinach doprowadziły do tego, że jest więcej zakażeń i zgonów, co osłabia gospodarkę Chin. Otwarcie granic zadziałało więc dwuznacznie" - dodała Sierakowska.

Wskazała, że 22 stycznia w Chinach rozpoczną się obchody Nowego Roku Księżycowego. Potrwają one tydzień i będzie to okres mniejszego popytu na miedź.

W ŚREDNIM TERMINIE RUCHY NOTOWAŃ CEN MIEDZI MOGĄ BYĆ STONOWANE

Jak oceniła Dorota Sierakowska, w średnim terminie, w perspektywie całego bieżącego roku, miedź może być pod wpływem dwóch głównych czynników, które przynajmniej częściowo będą się neutralizować.

"Z jednej strony spodziewam się, że dolar będzie się osłabiał na skutek oczekiwania +pivotu+ Fed i łagodzenia polityki monetarnej. Jeśli dolar będzie się osłabiał, to będzie to pozytywnie działać na ceny wielu metali. Miedź nie powinna być wyjątkiem. Drugi czynnik to recesja czy też spowolnienie w globalnej gospodarce. To będzie negatywnie wpływać na notowania miedzi, wykorzystywanej w kluczowych sektorach powiązanych z koniunkturą, takich jak budownictwo czy transport" - powiedziała analityczka DM BOŚ.

"W rezultacie w średnim terminie ruchy notowań miedzi mogą być stonowane - możemy liczyć na ceny, które mamy obecnie, w przedziale 8,5-9 tys. USD/t" - dodała.

Ocenia ona, że znaczącego wzrostu notowań można się spodziewać raczej w dłuższej perspektywie.

"Długoterminowo, w perspektywie kilku lat, miedź ma szansę na powrót do dynamicznego trendu wzrostowego. Po pierwsze, pojawia się nowy popyt na ten metal ze strony nowoczesnych gałęzi gospodarki, np. produkcji samochodów elektrycznych. Po drugie, ze względu na pandemię zrezygnowano z wielu projektów związanych z wydobyciem miedzi, co będzie się odbijać czkawką od strony podaży tego metalu; będzie budować poczucie, że podaż miedzi może być niewystarczająca" - powiedziała analityczka DM BOŚ.

Anna Pełka

(PAP Biznes), #KGH

pel/ pr/

Zobacz także: KGHM Polska Miedź SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: