DZIEŃ NA FX/FI: EUR/PLN powinien pozostać w konsolidacji; na SPW asymetryczne ryzyko po stronie wyższych rentowności

EUR/PLN przy braku nowych impulsów pozostaje w trendzie bocznym i na kolejnych sesjach nie powinno się to zmienić – wskazują w porannych komentarzach ekonomiści. Ich zdaniem na krajowym długu istnieje asymetryczne ryzyko po stronie wyższych rentowności.

"Sytuacja kursu EUR/PLN pozostaje niezmienna. Dość wąski trend boczny pozostaje w mocy i nie uważamy, by dziś, ale i w kolejnych sesjach tego tygodnia miało się to zmienić" - napisał w komentarzu dziennym Andrzej Kamiński z Banku Millennium.

W jego opinii w krótkim terminie brak jest argumentów za kontynuacją wzrostów kursu EUR/USD.

"Publikacja indeksu ZEW z niemieckiej gospodarki jest najważniejszym wydarzeniem dnia, ale przede wszystkim ze względu na brak innych istotnych odczytów. W naszej ocenie dane z Niemiec nie będą jednak w stanie odmienić przebiegu sesji na eurodolarze. Kurs EUR/USD nadal ma aspiracje, by zaatakować barierę 1,0865 – co czynił nieskutecznie w ostatnich trzech sesjach. Uważamy, iż w obecnych uwarunkowaniach brak jest wystarczających argumentów, by kontynuować krótkoterminowy trend wzrostowy eurodolara" – dodał ekonomista Banku Millennium.

Indeks instytutu ZEW zostanie opublikowany o godzinie 11.00.

Również ekonomiści PKO BP oczekują kontynuacji trendu bocznego na EUR/PLN.

"Notowania złotego wobec euro pozostają w ostatnim czasie w trendzie bocznym i naszym zdaniem zaplanowane na najbliższe dni wydarzenia nie powinny istotnie wpłynąć na zmianę rynkowego nastawienia, co przemawiałoby za utrzymaniem pary EUR/PLN nieznacznie poniżej poziomu 4,70" – napisali w Dzienniku Ekonomicznym eksperci PKO BP.

Ok. godz. 09.33 kurs EUR/PLN rośnie o 0,05 do 4,6917, a USD/PLN pozostaje bez zmian w stosunku do poniedziałkowego zamknięcia i jest notowany na 4,3323.

W tym czasie na rynkach globalnych dolar nieznacznie się osłabia, a kurs EUR/USD rośnie o 0,06 proc. do 1,0828.

RYNEK DŁUGU

"Na krajowym rynku stopy procentowej początek tygodnia przyniósł korektę i wzrosty krzywych dochodowości. (…) W dalszej części tygodnia rentowności polskich obligacji powinny utrzymywać się w pobliżu 6 proc. w oczekiwaniu na nowe impulsy" - napisali w Dzienniku rynkowym eksperci PKO BP.

Ich zdaniem nowych impulsów nie dostarczą raczej środowa aukcja obligacji BGK oraz wtorkowa publikacja indeksu ZEW, jednak impuls taki może wywołać wystąpienie J. Williamsa z Fed (21.00 czasu polskiego – PAP).

"We wtorek zaplanowane zostały publikacje styczniowego indeksu ZEW w Niemczech, a także wystąpienie J. Williamsa z Fed. Chociaż wspomniane wydarzenia mają ograniczony wpływ na rynek, będą sprzyjać wzrostowi rentowności. Inwestorzy oczekują słabego odczytu w Niemczech, jednak będzie on wyraźnie lepszy niż w listopadzie i w październiku. Istnieje też ryzyko, że J. Williams odniesie się do bieżącej polityki pieniężnej. Warto podkreślić, że już wcześniej sygnalizował możliwość mocniejszego od oczekiwań rynkowych podniesienia stóp procentowych. Wyceny rynkowe nie w pełni zakładają, że stopa funduszy federalnych Fed wzrośnie do 5,0 proc." - napisali ekonomiści PKO BP.

W ich opinii ryzyko wzrostu rentowności SPW w bieżącym tygodniu jest nieco większe.

"Słabsze nastroje na rynku sygnalizuje też wzrost rentowności obligacji na początku tygodnia na rynkach bazowych, do którego doszło bez istotniejszych impulsów. Możliwe lekkie pogorszenie sentymentu na globalnym rynku długu w tym tygodniu sugeruje asymetryczne ryzyko po stronie wyższych rentowności polskich obligacji" – wskazali.

We wtorek na rynkach bazowych dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji rosną o 4,4 pb. do 3,555 proc., a niemieckich idą w górę o 0,2 pb. do 2,198 proc.

(PAP Biznes)

mt/ gor/