Przejdź do treści

udostępnij:

DZIEŃ NA RYNKACH: Indeksy giełdowe w Europie rozpoczynają tydzień od umiarkowanych wzrostów

Główne indeksy giełd na Starym Kontynencie zakończyły poniedziałek z lekkimi zwyżkami. Na bazowych rynkach długu zanotowano wzrosty rentowności. Inwestorzy analizują raporty kwartalne spółek i wsłuchują się w wystąpienia decydentów z Europejskiego Banku Centralnego.

Na zamknięciu sesji indeks Stoxx Europe 600 wzrósł o 0,5 proc., niemiecki DAX wzrósł o 0,5 proc., francuski CAC 40 poszedł w górę o 0,6 proc., a brytyjski FTSE zyskał 0,3 proc.

Wzrostom wyraźnie przewodził sektor technologiczny, który w górę ciągnęła branża półprzewodników, na czele z ASML. Pod kreską znalazły się akcje zakładów użyteczności publicznej oraz firmy chemiczne, które ciągnęły w dół notowania Symrise. Gigant chemiczny zaraportował wyraźnie niższy od oczekiwań poziom marży z uwagi na wysoką inflację kosztową i słabszy sentyment konsumencki.

Stoxx600 zyskał od lokalnego dołka z września już 19 proc., znajdując się o krok od wejścia w rynek byka. Od początku roku indeks wzrósł o 7 proc., co jest jego najlepszym wynikiem w styczniu od 2019 r.

Europejskim akcjom sprzyja otwarcie się chińskiej gospodarki, także obniżająca się inflacja oraz słabszy dolar. Łagodniejsza zima i niższe ceny gazu obniżyły obawy o wybuch kryzysu energetycznego, co również przekłada się na wyceny. Obawy o niższe marże może z kolei równoważyć poprawiające się otoczenie makro.

Optymizm studzili w poniedziałek stratedzy BlackRock. Ich zdaniem rynek akcji nie jest spozycjonowany pod ewentualną recesję, więc podtrzymują oni rekomendację "niedoważaj" dla akcji rynków rozwiniętych.

Z kolei strateg Morgan Stanley Michael Wilson napisał w nocie, że jest jedynie kwestią czasu, kiedy rynek akcji zacznie uwzględniać w cenach napływające słabsze wskaźniki wyprzedzające koniunktury oraz nadchodzące pogorszenie "twardych" wskaźników. Jego zdaniem inwestorzy zaczną dyskontować słabsze otoczenie makro w I kw. br., co przełoży się na recesję w wynikach spółek.

Koniunkturę na Starym Kontynencie na początku 2023 r. pokażą we wtorek wstępne odczyty wskaźników PMI dla szeregu gospodarek, w tym strefy euro. Rynek spodziewa się kosmetycznej poprawy indeksów z przemysłu i usług, które jednak mają w znaczącej większości pozostać na lekko recesyjnych poziomach.

"Spodziewamy się ostrego wyhamowania dynamiki wzrostu w odpowiedzi na agresywne zacieśnienie polityki pieniężnej, ale rynki tego nie wyceniły. Europejskie akcje wydają się najbardziej narażone, ponieważ jest to pro-cykliczny, pro-wartościowy rynek, który do tej pory radził sobie wyraźnie lepiej" - ocenia strateg Bank of America Sebastian Raedler.

Na rynku długu poniedziałek przyniósł zwyżki dochodowości - 10-letnich niemieckich bundów o 3 pb. do 2,21 proc. Przed zaplanowanym na 18:45 wystąpieniem prezes EBC Christine Lagarde inwestorzy śledzili wypowiedzi innych bankierów z Frankfurtu.

Zdaniem prezesa Banku Włoch Ignazio Visco normalizacja polityki pieniężnej w strefie euro powinna przebiegać stopniowo, a EBC nie musi doprowadzić do zbytniego zacieśnienia polityki.

Prezes Banku Chorwacji Boris Vujcic wyraził pogląd, że kolejna podwyżka stóp procentowych przez EBC w dotychczasowej wysokości, czyli 50 pb., byłaby rozsądna.

Według prezesa Banku Grecji Yannisa Stournarasa, kolejne podwyżki stóp procentowych w strefie euro powinny być "bardziej stopniowe", wziąwszy pod uwagę ochłodzenie koniunktury w eurolandzie i potrzebę właściwej transmisji polityki pieniężnej. Ostatnio EBC podnosił stopy w krokach po 50 pb.

Z kolei znany z jastrzębiego nastawienia prezes banku centralnego Słowacji Peter Kazimir podtrzymał ocenę, że konieczne są jeszcze dwie podwyżki po 50 pb. i nie ma powodu, żeby zwalniać tempo zacieśnienia po dwóch z rzędu miesiącach z obniżającą się inflacją.

Natomiast według szefa Bundesbanku Joachima Nagela, zapanowanie nad inflacją w strefie euro najprawdopodobniej odbędzie się bez wpędzenia jej gospodarki w recesję.

W USA na półmetku sesji bardzo dobre nastroje. Indeks S&P 500 zyskuje 1 proc., Dow Jones Industrial 1,3 proc., a Nasdaq Comp. 2 proc.

Rentowność 10-letnich UST rośnie o 4 pb. do 3,52 proc.

EUR/USD po wzrostach na początku sesji wrócił w okolice poziomu odniesienia 1,086.

Kwotowanie USD/JPY rośnie o 0,7 proc. do 130,6.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na marzec drożeją niecały 1 proc. do 82,3 USD za baryłkę, a marcowe futures na Brent zwyżkują o 1,2 proc. do 88,7 USD/b.

Kontrakty na gaz w Amsterdamie (ICE Endex Dutch TTF Forward 1M) zniżkują o 7,8 proc. do 62,3 euro za MWh. (PAP Biznes)

tus/ ana/

udostępnij: