DZIEŃ NA FX/FI: Brak KPO tworzy presję na słabego EUR/PLN

Brak realnego rozstrzygnięcia prawnych problemów z Krajowym Planem Obudowy tworzy presję na słaby kurs EUR/PLN - oceniają analitycy. Opublikowane w poniedziałek wyniki aukcji obligacji MF wskazują na najwyższe od 2021 roku zainteresowanie polskimi papierami.

"Po grudniowej ofensywie medialnej rządu prace na nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym spowolniły a zaplanowane na ten tydzień posiedzenie Sejmu prawdopodobnie nie przyniesie przełomu w sprawie ustawy o inwestycjach OZE (kolejny z warunków odblokowania środków z Krajowego Planu Obudowy). Efektem jest rosnąca presja w kierunku słabszego złotego. Tym bardziej, iż w naszej ocenie początek lutego może przynieść presję na mocniejszego dolara, co wzmocniłoby bieżące tendencje na rynku złotego. Na gruncie fundamentalnym sytuacja polskiej waluty nie ulega modyfikacjom. Zaplanowane na ten tydzień dane z polskiej gospodarki nie zmienią tego obrazu, a tym samym perspektyw krajowej polityki pieniężnej" - napisano w komentarzu dziennym Banku Millennium.

Eksperci banku PKO BP wskazują w porannym dzienniku, że najciekawszym wydarzeniem wtorkowej sesji będzie publikacja wstępnych styczniowych indeksów PMI w Europie i w USA. We wtorek poznamy m. in. dane o europejskim, brytyjskim i amerykańskim PMI dla przemysłu i usług. W kraju poznamy wyniki podaży pieniądza M3 w grudniu.

"Mimo, że w przypadku przemysłu i usług oczekiwane są słabe odczyty poniżej 50, to powinny potwierdzić poprawę nastrojów w relacji do poprzednich miesięcy. Takie sygnały mogą sprzyjać kontynuacji korekty i wzrostowi rentowności obligacji w strefie euro - napisano.

Ok. godz. 09.30 kurs EUR/PLN znajduje się w okolicach 4,7095, a USD/PLN idzie w dół o 0,12 proc. do 4,3347. W tym czasie na rynkach globalnych dolar osłabia się, a kurs EUR/USD rośnie o 0,2 proc. do 1,0868.

RYNEK DŁUGU

Eksperci PKO BP wskazali, że po poniedziałkowych wynik potwierdził odbudowujący się popyt krajowych instytucji finansowych. Ministerstwo Finansów sprzedało obligacje za 8,5 mld zł przy popycie wynoszącym aż 12,3 mld zł.

"Poniedziałkowy wynik aukcji obligacji potwierdził odbudowujący się popyt krajowych instytucji finansowych. Tak wysokiego zainteresowania polskimi papierami na aukcji nie wiedzieliśmy od stycznia 2021 r. " - napisali w dzienniku rynkowym eksperci PKO BP.

W ich opinii to kolejny sygnał w tym roku (po aukcji zamiany i przetargu BGK) potwierdzający, że poprawa koniunktury na rynku długu przekłada się na wzrost popytu krajowych inwestorów.

"Z punktu widzenia perspektyw rynku długu istotne jest również to, że MF sfinansowało już tegoroczne potrzeby pożyczkowe w 50 proc. W poniedziałek trendy globalne okazały się jednak ważniejsze, a mocny wynik aukcji nie powstrzymał osłabienia obligacji" - wskazali.

W ich opinii prawdopodobne dalsze pogorszenie nastrojów sprzyjać będzie wyższym dochodowościom polskich obligacji, które mogą wzrosnąć wyraźnie powyżej 6,0 proc.

"Ten scenariusz wzmacnia fakt, że polski rynek wycenił już zdecydowane obniżki stóp NBP od III kw., co w świetle zbliżających się danych nt. inflacji może budzić wątpliwości i może świadczyć o przereagowaniu" - napisano.

Z kolei analitycy Banku Pekao wskazują, że poniedziałkowe publikacje danych dotyczących krajowej gospodarki ani aukcja SPW nie miały charakteru punktu zwrotnego.

"Ani słabe dane z polskiej gospodarki, ani aukcja SPW nie miały takiego charakteru. Dziś zabraknie nawet tych elementów w kalendarzu i krajowi gracze będą obserwować publikacje zagraniczne. Możemy podtrzymać naszą opinię, że zarówno EUR-PLN, jak i kluczowe benchmarki z lokalnego rynku FI minęły już dołki i raczej będą rosnąć" - napisano w porannym raporcie Banku Pekao.

We wtorek na rynkach bazowych dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji zniżkują o 0,19 pb. do 3,504 proc., a niemieckich idą w dół o 0,055 pb. do 2,195 proc.

(PAP Biznes)

mcb/ osz/