Giełdy w Europie zakończyły sesję pod kreską pomimo pozytywnych sygnałów z niemieckiej gospodarki. Na Wall Street na półmetku notowań notowane są zniżki głównych indeksów. W centrum uwagi inwestorów pozostają dane kwartalne największych spółek i informacje dotyczące kształtowania się globalnej koniunktury. Amerykański dolar osłabia się.
Na zamknięciu sesji indeks Stoxx Europe 600 spadł o 0,29 proc., niemiecki DAX stracił 0,08 proc., francuski CAC 40 poszedł w dół o 0,09 proc., a brytyjski FTSE zniżkował 0,16 proc.
W środę najmocniej traciły spółki z sektora energetycznego i nieruchomości.
IAG, właściciel British Airways i Iberia, wzrósł o ponad 2 proc. We wtorek analityk Liberum, Gerald Khoo, podniósł cenę docelową dla IAG, która od początku roku wzrosła o ponad 33 proc. Ponadto, rywal IAG, EasyJet, poinformował o 47-proc. wzroście liczby pasażerów w ostatnim kwartale 2022 roku i zapowiedział, że firma prawdopodobnie przekroczy oczekiwania dotyczące zysków za cały rok.
Po początkowych wzrostach, na koniec sesji o 2,68 proc. spadła wycena niemieckiej firmy Rheinmetall, zajmującej się produkcją na potrzeby przemysłu obronnego i samochodowego. Niemcy podały, że zamierzają wysłać swoje czołgi Leopard 2 na Ukrainę.
Mocno, o ponad 21 proc., spadła wycena akcji duńskiej firmy konsultingowej Netcompany, pomimo odnotowania wyższych od oczekiwań przychodów i zysków. Spółka ostrzegła jednak przed trudnym otoczeniem, które według niej wpłynie na przyszłe zyski firmy.
Sentyment na europejskich giełdach nie poprawił się pomimo pozytywnych sygnałów z niemieckiej gospodarki i wtorkowych, dobrych odczytów PMI z Europy.
Indeks Ifo, obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców niemieckich, wyniósł w styczniu 90,2 pkt. wobec 88,6 pkt. miesiąc wcześniej i wobec oczekiwań analityków na poziomie 90,3 pkt. Indeks oczekiwań zaskoczył jednak pozytywnie i wyniósł 86,4 pkt. wobec 83,2 pkt. miesiąc wcześniej i wobec prognozy 85,3 pkt.
Prezes Ifo, Clemens Fuest, powiedział w CNBC, że choć niemiecka gospodarka może spowolnić w pierwszym kwartale 2023 r., jest mało prawdopodobne, aby - biorąc pod uwagę lepsze nastroje - weszła w techniczną recesję.
Tymczasem indeks PMI composite ze strefy euro wyniósł w styczniu 50,2 pkt. wobec 49,3 pkt. w grudniu, wyprzedzając oczekiwania rynkowe na poziomie 49,8 pkt.
W USA na półmetku notowań przewaga spadków - S&P 500 i Nasdaq Comp. tracą ponad 1,0 proc., a Dow Jones Industrial idzie w dół o 0,5 proc.
Ostatnie wyniki kwartalne spółek nasiliły obawy inwestorów o to, jak radzą sobie niektóre z największych, amerykańskich spółek w obliczu rosnących stóp procentowych w USA i obaw o recesję.
Na rynku walutowym, kurs EUR/USD zyskuje 0,1 proc. do 1,09, a kwotowanie USD/JPY spada o 0,2 proc. do 129,6. Brytyjski funt umacnia się do dolara - kurs GBP/USD idzie w górę o prawie 0,4 proc. do 1,237.
Rentowność 10-letnich UST pozostaje bez większych zmian na poziomie 3,47 proc., podobnie jak dochodowość 30-letnich, która oscyluje przy 3,63 proc. Dochodowość 10-letnich niemieckich bundów utrzymuje się przy 2,15 proc.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na marzec drożeją 1,1 proc. do 81,0 USD za baryłkę, a marcowe futures na Brent zwyżkują 0,7 proc. do 86,7 USD/b.
Amerykański Departament Energii (DoE) poinformował w środę, zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 0,533 mln baryłek, czyli o 0,1 proc. do 448,548 mln baryłek.
Zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 1,763 mln baryłek, czyli o 0,8 proc. do 232,022 mln baryłek. Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 0,507 mln baryłek, czyli o 0,4 proc. do 115,270 mln baryłek.
(PAP Biznes)
pat/ asa/
