Przejdź do treści

udostępnij:

Nie można mówić za szybko o obniżaniu stóp proc., żeby nie osłabić PLN – prezes PFR

Żeby nie doprowadzić do osłabienia złotego nie można mówić za szybko o obniżaniu stóp procentowych w Polsce, ponieważ na rynkach bazowych trendy inflacyjne są silne i globalnie stopy procentowe jeszcze będą rosnąć – powiedział dziennikarzom prezes PFR Paweł Borys.

"Dzisiaj oczekiwania co do wzrostu stóp proc. w USA zaczęły się przesuwać powyżej 5 proc. Są pierwsze spekulacje, że może 5,5 proc. lub nawet 6 proc. Zwróćmy uwagę, że mowa jest o tym, że stopy w USA będą prawie takie jak w Polsce. Jeżeli chodzi o nasz kraj (…) jest ewidentnie niższy popyt w gospodarce, to co niestety było niezbędne do tego, żeby obniżyć inflację – silne zacieśnienie polityki pieniężnej, a także stabilny jednak kurs złotego - patrząc na ostatnie 12 miesięcy. To wszystko przemawia za spadkiem inflacji" – powiedział Borys.

"Natomiast żeby nie doprowadzić do osłabienia złotego nie można mówić za szybko o obniżaniu stóp, bo na rynkach bazowych trendy inflacyjne są silne i mowa jest, że stopy na rynkach bazowych będą rosły, zwłaszcza w USA, istotnie powyżej 5 proc. (…) Prawdopodobnie szczyt cyklu stóp procentowych na świecie przypadnie na okolice kwietnia-maja" – dodał.

Na konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej prezes NBP Adam Glapiński ocenił, że obecnie jest zbyt wcześnie, aby dyskutować na temat obniżek stóp procentowych. Jak zaznaczył, o przestrzeń do takiego działania należy pytać najwcześniej za kilka miesięcy.

Na poprzednich konferencjach prasowych Glapiński sygnalizował jednak możliwość obniżek stóp pod koniec 2023 r. (PAP Biznes)

tus/ pat/ ana/

udostępnij: