Obniżki stóp proc. w Polsce to raczej perspektywa '24 r. - Borys, PFR
Obniżki stóp procentowych w Polsce to raczej perspektywa 2024 r. - ocenił prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys, w programie Newsroom WP. W ocenie Borysa, na przełomie III-IV kw. 2023 r. inflacja w Polsce powinna obniżyć się do jednocyfrowego poziomu.
Prezes PFR, zapytany czy w 2023 r. mogą pojawić się obniżki stóp procentowych w Polsce, powiedział: "Tego nie wiem, zobaczymy za kilka miesięcy, jak realnie będzie zachowywała się inflacja, ale bardziej wydaje mi się, że to jest perspektywa 2024 r.".
"Podwyższone stopy procentowe jeszcze chwilkę muszą z nami zostać, ponieważ banki centralne, nie tylko w Polsce, muszą się upewnić, że po szoku inflacyjnym, wywołanym głównie pandemią i agresją Rosji na Ukrainę, kryzysem energetycznym, inflacja wróci do celu inflacyjnego. W niektórych krajach, jak w USA, ale też w takim kraju jak Polska, gdzie mamy bardzo niskie bezrobocie, szybki wzrost płac, to nie będzie aż tak szybki proces" - ocenił Borys.
Prezes PFR ocenił, że dezinflacja w najbliższych miesiącach powinna być bardzo szybka.
"Zbliża się odwilż inflacyjna, szczyt inflacji mamy prawdopodobnie za sobą - w lutym. Spodziewam się, że dezinflacja, czyli spadek dynamiki wzrostu cen, będzie bardzo szybki w najbliższych miesiącach" - powiedział Borys.
"Powoli mamy taki najgorszy moment w gospodarce, - czyli wysokiej inflacji, spowolnienia koniunktury - za sobą. Inflacja powinna spadać, a koniunktura, zwłaszcza na przełomie II-III kw., powinna się poprawiać" - dodał.
W ocenie Borysa, na przełomie III-IV kw. inflacja w Polsce może spaść do jednocyfrowego poziomu.
"Wszystko wskazuje na to, że inflacja osiągnie swój szczyt w okolicach 18-19 proc. Jestem przekonany, że w perspektywie kolejnych dwóch kwartałów inflacja spadnie poniżej 10 proc. Zakładam, że na przełomie III-IV kw. zobaczymy już jednocyfrową inflację. Przemawiają za tym spadki cen surowców na świecie" - powiedział. (PAP Biznes)
pat/ asa/
