DZIEŃ NA FX/FI: Złoty pozostanie stabilny; na długu oczekiwana realizacja zysków

Brak publikacji istotnych danych makro oraz uspokojenie nastrojów na rynkach finansowych powinny w piątek wspierać stabilizację notowań głównych par złotowych – wskazują w porannych komentarzach ekonomiści. W ich opinii, na rynku krajowego długu, głównie pod wpływem trendów globalnych, można oczekiwać realizacji zysków.

"Koniec tygodnia na rynkach finansowych nie powinien przynieść istotnych korekt w stosunku do bieżących trendów. Uważamy, iż kurs EUR/USD przesuwać się będzie w stronę górnego ograniczenia tj. 1,0726, którego jednak prawdopodobnie dziś nie osiągnie. Złoty w relacji do euro koncentrować się powinien natomiast wokół poziomu 4,70. Uważamy, iż dominować będzie przedweekendowa ostrożność inwestorów oraz wyczekiwanie na impulsy kolejnych dni, przede wszystkim na wynik posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej (środa)" – napisał w komentarzu dziennym Mateusz Sutowicz z Banku Millennium.

Również zdaniem ekonomistów PKO BP kursy głównych par z PLN w piątek nie powinny znacząco się zmienić, a inwestorzy będą wyczekiwać na przyszłotygodniowe posiedzenie Fed.

"Przy pustym kalendarzu makroekonomicznym z Polski i poprawie nastrojów inwestycyjnych na rynkach bazowych kursy EUR/PLN i USD/PLN powinny zakończyć tydzień na zbliżonych do obecnych poziomach. Większą zmienność dostarczy przyszłotygodniowa decyzja FOMC (środa), szczególnie w kontekście stabilności amerykańskiego systemu bankowego oraz wycenianego przez rynek znacznie szybszego zakończenia cyklu zacieśniania pieniężnego, niż sygnalizował to w lutym Fed" – napisali ekonomiści PKO BP.

Ok. godz. 09.31 kurs EUR/PLN rośnie o 0,1 proc. do 4,7035, a USD/PLN idzie w dół o 0,26 proc. do 4,4150.

W tym czasie na rynkach globalnych dolar się osłabia, a kurs EUR/USD rośnie o 0,37 proc. do 1,0652.

RYNEK DŁUGU

"Na europejskim rynku stopy procentowej krzywe dochodowości obligacji wzrosły w czwartek o 5-10 pb. Powodem osłabienia notowań była wyższa od oczekiwań podwyżka stóp procentowych przez EBC, a także podkreślana wielokrotnie przez bank centralny determinacja w walce z inflacją. Wzrostowi rentowności sprzyjało również ustabilizowanie się sytuacji na globalnym rynku finansowym. Ciekawe było to, że wyceny polskich papierów właściwie nie uległy zmianie, mimo że odczyt inflacji bazowej w lutym okazał się wyższy od oczekiwań rynkowych (12,0 proc. r/r wobec prognozowanych 11,8 proc.)" – napisali ekonomiści PKO BP.

Według nich, czwartkowa decyzja EBC pokazuje, iż wbrew rynkowym oczekiwaniom cykl podwyżek stóp na rynkach głównych może być kontynuowany, choć w mniejszej skali, a to wpływać będzie na wzrosty rentowności obligacji europejskich i z USA.

"W ostatnich dniach instrumenty pochodne na rynkach bazowych również zaczęły wyceniać ekstremalne scenariusze zakładające m.in. koniec cyklu podwyżek stóp w USA, czy ograniczenie skali podwyżek w strefie euro do zaledwie 75 pb. w ramach całego cyklu. Jak pokazała decyzja EBC ostatnie idiosynkratyczne problemy instytucji finansowych nie muszą aż tak drastycznie zmienić polityki pieniężnej w kolejnych miesiącach, chociaż wprowadzą zapewne w przyszłe decyzje i oczekiwania rynkowe więcej umiarkowania. Ostatnie informacje o problemach banków nie powinny wstrząsnąć globalnym systemem finansowym niemniej pokazują, że zbyt agresywne zaostrzanie polityki pieniężnej może doprowadzić do głębszej recesji. Korekta wspomnianych oczekiwań zakładających niewielką jeszcze odpowiedź ze strony banków centralnych sugeruje wzrosty rentowności papierów amerykańskich i europejskich, co dodatkowo będzie osłabiać polski rynek długu"- napisali eksperci PKO BP.

Ich zdaniem w takim otoczeniu na krajowym długu można oczekiwać realizacji zysków, czyli wzrostów rentowności.

"W najbliższych dniach nastroje na polskim rynku długu będą w dalszym ciągu kształtowane przez trendy globalne. Biorąc pod uwagę wysokie wyceny obligacji zakładające spadek stopy referencyjnej NBP o 100 pb. jeszcze w 2023 r. spodziewać się można realizacji zysków" - wskazali.

W piątek na rynkach bazowych dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji zniżkują o 3,6 pb. do 3,547 proc., a niemieckich idą w górę o 0,4 pb. do 2,247 proc.

(PAP Biznes)

mt/ osz/