DZIEŃ NA FX/FI: Po nerwowym początku na FX i FI uspokojenie nastrojów; inwestorzy czekają na Fed

Po nerwowym początku poniedziałkowej sesji na rynku FX i FI, w kolejnych godzinach handlu atmosfera się uspokoiła, a działania banków centralnych przyniosły spodziewane efekty – poinformowała Monika Kurtek z Banku Pocztowego. Jej zdaniem do czasu posiedzenia Fed zmienność może pozostać podwyższona, jednak o dalszym trendzie zadecydują reakcje na działania i wypowiedzi FOMC.

"Poniedziałkowa sesja w Azji była nerwowa, co przełożyło się również na nerwowe otwarcie w Europie. Miało to związek z wydarzeniami weekendowymi, czyli między innymi szybkim przejęciem Credit Suisse przez UBS. Wydaje się, że to przejęcie przy wsparciu SNB i włączenie się do zapewnienia płynności przez główne banki centralne przyniosło spodziewane efekty i uspokoiło początkową, nerwową atmosferę" - powiedziała PAP Biznes główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek.

Ekonomistka wskazała, że na rynku EUR/USD, po spadkach z początku sesji kurs EUR/USD rośnie do okolic 1,0720.

"W takim otoczeniu, złoty na rozpoczęciu sesji zareagował nerwowo, a kurs EUR/PLN wzrósł w okolice 4,72. Obecnie jednak rynek się cofnął, a handel odbywa się w pobliżu piątkowego zamknięcia na 4,7040. Tym samym na rynku złotego nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło" – wskazała ekspertka Banku Pocztowego.

Ok. godz. 16.27 kurs EUR/PLN spada o 0,08 proc. do 4,7036, a USD/PLN idzie w dół o 0,38 proc. do 4,3885.

W tym czasie na rynkach bazowych kurs EUR/USD rośnie o 0,3 proc. do 1,0720.

RYNEK DŁUGU

"W poniedziałek rano na bazowych rynkach długu miały miejsce mocne, dwucyfrowe spadki rentowności, jednak później sytuacja zaczęła się uspokajać i obecnie na 10-latkach z USA mamy nawet wzrosty rentowności" – wskazała Monika Kurtek.

Zdaniem ekonomistki to pokazuje, że sytuacja uspokoiła się, a obecnie inwestorzy będą czekać na posiedzenia banków centralnych, w tym głównie na posiedzenie Fed.

"Wszyscy zadają sobie pytanie czy to koniec problemów sektora bankowego, czy jednak jeszcze coś się pojawi, oraz co na najbliższym posiedzeniu zrobi Fed. Wydaje się, że o podwyżce stóp procentowych o 50 pb. można zapomnieć, ale z kolei brak podwyżki mógłby oznaczać, że Fed boi się o sektor bankowy i być może jest z nim słabo. To mogłoby spowodować nerwowe reakcje akcjonariuszy banków" – dodała.

W jej opinii najrozsądniejsza byłaby podwyżka stóp w USA o 25 pb.

"Wydaje się zatem, że najrozsądniejsza byłaby podwyżka stóp o 25 pb., tym bardziej, iż problem z inflacją pozostaje. Rynki obecnie taką podwyżkę wyceniają. Otwartym jednak pozostaje pytanie co rzeczywiście Fed zrobi i co ogłosi w komunikacie dotyczącym przyszłych miesięcy. W takim otoczeniu zmienność do środy może pozostać podwyższona, jednak trudno powiedzieć co wydarzy się na rynkach po decyzji i komunikacie Fed" – powiedziała Kurtek.

Ekonomistka zwróciła uwagę, że na polskim długu spadki rentowności utrzymały się, co może być efektem opublikowanych w poniedziałek danych makro.

"W tej fazie poniedziałkowej sesji spadki rentowności polskich obligacji utrzymały się, co częściowo może być pokłosiem poniedziałkowych danych makro z kraju. Dane te wskazują na hamowanie gospodarki, być może nawet mocniejsze niż oczekiwał tego rynek. To działa w kierunku co najmniej stabilizacji stóp, a być może nawet trochę przybliża scenariusz, który kreślił prezes NBP, czyli obniżek stóp pod koniec roku" – wskazała.

Produkcja przemysłowa w lutym 2023 r. spadła o 1,2 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 0,4 proc. Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się wzrostu produkcji o 1,1 proc. rdr i wzrostu o 1,8 proc. mdm.

Z kolei ceny produkcji przemysłowej w lutym 2023 r. wzrosły rdr o 18,4 proc., w ujęciu miesięcznym spadły o 0,4 proc. Ekonomiści w przeprowadzonej przez PAP Biznes ankiecie prognozowali, że ceny producentów w ujęciu rocznym w lutym wzrosły o 17,8 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosły o 0,4 proc.

W poniedziałek dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych rosną o 6,1 pb. do 3,468 proc., a niemieckich idą w dół o 2 pb. do 2,101 proc.

(PAP Biznes)

mt/ osz/