DZIEŃ NA FX/FI: Decyzja RPP bez wpływu na rynek; w dłuższym horyzoncie możliwy mocniejszy PLN i słabsze SPW

Środowa decyzja RPP była zgodna z oczekiwaniami, a krajowy rynek FX i FI na nią nie zareagował - wskazał Mateusz Sutowicz z Banku Millennium. Jego zdaniem do końca bieżącego tygodnia trudno oczekiwać znaczących zmian, choć w nieco dłuższym horyzoncie presja na umocnienie złotego i wzrost rentowności SPW może się pojawić.

"Środowe posiedzenie RPP nie przyniosło zaskoczeń, stopy procentowe zostały utrzymane, narracja w zasadzie też. Być może jutro od prezesa NBP usłyszymy trochę więcej i być może będzie to przekaz bardziej gołębi. Nie powinno to jednak zbyt wiele zmieniać" - powiedział PAP Biznes ekonomista Banku Millennium, Mateusz Sutowicz.

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała po posiedzeniu w dn. 4-5 kwietnia 2023 r. wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, referencyjna wynosi nadal 6,75 proc. Ankietowani przed posiedzeniem analitycy spodziewali się braku zmian stóp procentowych.

"Złoty pozostaje stabilny, na EUR/PLN od ponad miesiąca poruszamy się w trendzie bocznym, jednak w ostatnich dniach w okolicach jego dolnego ograniczenia. Widać, że jest chęć złamania tej konsolidacji i zejścia na tegoroczne minima w okolicach 4,65, ale rynek czeka na jakiś impuls, który wsparłby złotego" – powiedział Sutowicz.

Zdaniem ekonomisty dużo będzie zależeć od czynników zewnętrznych i od tego jak będzie zachowywał się EUR/USD.

"W przypadku EUR/USD, w krótkim terminie jesteśmy spokojni o jego dalszy wzrost, choć przed dłuższym weekendem niekoniecznie to nastąpi. W kwietniu jednak liczymy, że tegoroczne jego maksima mogą zostać pokonane" – powiedział.

Ekonomista dodał, że złotego zaczynają również wspierać twarde czynniki fundamentalne, choć działają one głównie w średnim terminie.

"Tym samym uważamy, że na koniec roku poziom 4,60 jest jak najbardziej realny, choć to poziom relatywnie bliski. Chodzi tutaj jednak o pokazanie kierunku i o to, że aprecjacja będzie miała miejsce, choć zapewne będzie ona bardzo mozolna" – powiedział.

O godzinie 16.45 kurs EUR/PLN rośnie o 0,27 proc. do 4,6916, a USD/PLN idzie w górę o 0,62 proc. do 4,2976. W tym czasie na rynkach bazowych kurs EUR/USD zniżkuje o 0,34 proc. do 1,0915.

RYNEK DŁUGU

"Na krajowym rynku długu zmiany w środę nie są duże, choć na rynkach bazowych w ostatnich dniach sporo się działo. Nasz rynek jednak znacząco przesunął się w marcu, a tym samym obecnie wiele z czynników mogących wpływać na wycenę zostało już wyczerpanych" – powiedział ekonomista Banku Millennium.

Jak wskazał ekspert, decyzja RPP nie zmieniła rynkowych oczekiwań dotyczących obniżek stóp procentowych w tym roku, jednak w najbliższych miesiącach może się to zmienić.

"Jeśli chodzi o dzisiejszą decyzję RPP to jest ona zgodna z oczekiwaniami, rada dostała odczyt inflacji, na który czekała, choć jest on trochę +fałszywy+ w głównych wnioskach, jeśli spojrzy się na sam spadek inflacji. My jednak nie +kupujemy+ scenariusza, że stopy procentowe w Polsce zostaną w bieżącym roku obniżone, a rynek w taki scenariusz wierzy. Jest oczywiście ryzyko natury politycznej, że taki scenariusz się zadzieje. Patrząc jednak fundamentalnie, my uważamy, że w bieżącym roku tych obniżek nie będzie. Rynek w obniżki jednak wierzy, więc ktoś nie będzie miał racji. My uważamy, że będzie to rynek, który będzie musiał się dostosować. Jest to jednak naszym zdaniem perspektywa najbliższych dwóch miesięcy" - wskazał.

Sutowicz nie oczekuje znaczących przesunięć rynku do końca bieżącego tygodnia, choć część inwestorów, ze względu na dłuższą przerwę w handlu, może swoje pozycje chcieć zredukować.

"Niczego szczególnego nie oczekujemy do końca obecnego tygodnia, który dla rozwiniętych rynków jest krótszy, więc jutrzejsza sesja będzie swego rodzaju sesją piątkową. W czwartek jednak, ze względu na długą przerwę, handel może być bardziej ostrożnościowy, tym bardziej, że weekendy marcowe zaskakiwały jeśli chodzi o informacje i to in minus. Nie wykluczone zatem, że inwestorzy będą się chcieli trochę skrócić (ze swoich pozycji - PAP)" – powiedział Sutowicz.

Na rynkach bazowych dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych zniżkują o 3,9 pb. do 3,298 proc., a niemieckich idą w dół o 9 pb. do 2,1745 proc.

(PAP Biznes)

mt/ osz/