Przejdź do treści

udostępnij:

Przekaz RPP bez zmian, powrót CPI do celu daleki, co nie jest korzystne dla gospodarki (opinia)

Przekaz komunikatu po posiedzeniu RPP nie uległ zmianie wobec poprzedniego miesiąca, a nie ulega wątpliwości, że powrót inflacji do celu będzie długi, co nie jest korzystne dla gospodarki w średnim okresie - oceniają ekonomiści. Rynek czeka na rozłożenie akcentów na czwartkowej konferencji prezesa NBP.

BANK MILLENIUM (EMAIL)

"Sama decyzja i zaprezentowana w komunikacie retoryka nie wnosi nowych elementów dla perspektyw polityki pieniężnej w Polsce. Podtrzymujemy zatem naszą prognozę, że w warunkach wysokiej inflacji bazowej, niskiego bezrobocia, szybko rosnących kosztów pracy oraz podwyższonych oczekiwań Rada będzie kontynuowała nastawienie +wait-and-see+ do końca 2023 r.

Zaznaczamy jednak, że nasze oczekiwania obarczone są znaczącą niepewnością, a do pierwszej obniżki stóp mogłoby dojść jeszcze w tym roku, gdyby inflacja CPI obniżyła się do wartości jednocyfrowych, zwłaszcza przed wyborami parlamentarnymi. Przypuszczenia wspierają wypowiedzi prezesa NBP A. Glapińskiego.

W bazowym scenariuszu zakładamy też, że w 2024 r. stopy procentowe zaczną być obniżane wraz z dalej spadającą inflacją. Niepewność co do scenariusza stóp procentowych pozostaje wysoka, dlatego też całkowicie nie można ignorować ewentualnego powrotu banku centralnego do podwyżek. Szczególnie, jeśli następowałoby luzowanie polityki fiskalnej po wyborach parlamentarnych (jej założenia na 2024 poznamy jeszcze przed wyborami).

Dodatkowo, pomimo słabszych danych bieżących, oczekiwania gospodarcze poprawiają się, a oprocentowanie kredytów hipotecznych uległo w lutym niewielkiemu obniżeniu. Scenariusz ten oceniamy jednak jako mało prawdopodobny. Nie ulega przy tym wątpliwości, że powrót do celu inflacyjnego w Polsce jest bardzo odległą perspektywą, co nie jest korzystną informacją dla gospodarki w średnim okresie".

BOŚ (EMAIL)

"Przekaz komunikatu po posiedzeniu nie uległ zmianie wobec komunikatu z marca. Za siódmą z rzędu decyzją o pozostawieniu stóp bez zmian stało przekonanie Rady, że w dłuższej perspektywie inflacja będzie się obniżać +w kierunku celu inflacyjnego NBP+.

Podtrzymujemy bazowy scenariusz stabilizacji stóp procentowych NBP w tym roku. Przyjmujemy, że Rada nie będzie skłonna do redukcji stóp procentowych w tym roku wobec utrzymywania się przez cały bieżący rok wskaźnika inflacji CPI powyżej stopy referencyjnej NBP (tj. ujemnych realnych stóp procentowych). Przesłanką do stabilizacji stóp będzie też wysoka inflacja bazowa utrzymująca się pod koniec roku w okolicach 10 proc. oraz mocny rynek pracy. W bazowym scenariuszu oczekujemy, że na pierwszą obniżkę stóp RPP zdecyduje się pod koniec I kw. 2024 r.

Więcej szczegółów na temat postrzegania przez Radę sytuacji makroekonomicznej, jej perspektyw i wpływu na politykę monetarną przyniesie jutrzejsza konferencja prasowa prezesa NBP zaplanowana na g. 15.00.

W szczególności interesujące będzie to, czy pod wpływem publikacji marcowej inflacji (w szczególności wyższej inflacji bazowej) prezes NBP zmodyfikuje retorykę w kierunku nieco ostrożniejszej niż dotychczas – np. w zakresie jego osobistych oczekiwań dot. poziomu inflacji na koniec roku (dotychczas wskazywał na ok. 7 proc. rdr), czy możliwości obniżenia stóp procentowych NBP pod koniec tego roku".

RAFAŁ BENECKI, ING (EMAIL)

"W komunikacie odnotowujemy niewielkie zmiany. W części zagranicznej RPP zwraca uwagę na zwiększoną niepewność co do globalnej koniunktury w związku z zawirowaniami w sektorze bankowym w USA i Europie, ale jednocześnie zauważa, że Fed i ECB kontynuuje podwyżki stóp.

W części dotyczącej oceny perspektyw gospodarczych i polityki pieniężnej w Polsce nie ma żadnych zmian. Rada nadal uważa, że dotychczasowe podwyżki stóp będą prowadzić do obniżania się inflacji w kierunku celu NBP. Powrót CPI do celu będzie jednak następował stopniowo.

RPP wydaje się usatysfakcjonowana oczekiwanym tempem dezinflacji. Najwyraźniej RPP ocenia, że po stronie schładzania popytu polityka pieniężna wykonała zasadniczą część pracy, a tempo i skala dezinflacji będzie przede wszystkim uzależniona od czynników podażowych, jak ceny surowców energetycznych i normalizacja globalnych łańcuchów dostaw.

Od poprzedniego posiedzenia Rady pojawiły się obawy o stabilność finansową w USA. W efekcie rynek wycenia agresywne cięcia stóp Fed i niemal płaskie stopy EBC. Prezes NBP A. Glapiński deklarował wcześniej, że podwyżki stóp przez główne banki centralne będą sprzyjały dezinflacji także w Polsce. Marcowe dane o CPI w kraju potwierdziły punkt zwrotny w CPI, jednak tempo spadku CPI jest na razie wolne, a inflacja bazowa ponownie wzrosła.

Oczekujemy, że podczas jutrzejszego wystąpienia prezesa NBP A. Glapińskiego jeszcze słabiej niż wcześniej będzie wybrzmiewała gotowość do ewentualnej obniżki stóp procentowych przed końcem 2023. Zwłaszcza, że zapowiadany przez prezesa spadek inflacji do 6 proc. na koniec 2023 jest pod dużym znakiem zapytania. Naszym zdaniem stopy pozostaną bez zmian do końca 2023 roku, pierwsze obniżki widzimy w II poł. 2024 r.".

PIOTR SOROCZYŃSKI, KIG (TWITTER)

"Inflacja przeszła do fazy spadkowej, co przemawia za niezaostrzaniem polityki monetarnej. Jednak wciąż pozostaje na nadzwyczaj wysokim poziomie. Na dziś nie ma mowy o przechodzeniu do fazy obniżania stóp. Jeśli inflacja wyraźnie spadać będzie w najbliższych miesiącach - do około 10 proc. latem, to może to dać poważny argument do pierwszych dyskusji o właściwym terminie początku łagodzenia polityki monetarnej".

------------

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała na posiedzeniu w dn. 4-5 kwietnia 2023 r. wszystkie stopy procentowe NBP bez zmian - referencyjna wynosi nadal 6,75 proc. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku.

W czwartek 6 kwietnia odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP Adama Glapińskiego. (PAP Biznes)

tus/ osz/

udostępnij: