Przejdź do treści

udostępnij:

Przychody Dadelo wrosną w '23 o co najmniej 30 proc., spółka rozważa otwarcie kolejnych sklepów stacjonarnych (wywiad)

Przychody Dadelo w 2023 roku mają zwiększyć się o przynajmniej 30 proc., a marża na sprzedaży brutto pozostać na poziomie 30 proc. - poinformował PAP Biznes w wywiadzie prezes Ryszard Zawieruszyński. Spółka otworzyła pierwszy stacjonarny sklep rowerowy w Warszawie i rozważa uruchomienie kolejnych.

"Koncentrujemy się na zwiększaniu przychodów i tym sam udziałów w rynku, a nie na wzroście zysku operacyjnego, czy netto. Dopiero, gdy firma będzie bardzo duża, będzie mogła skupić się na optymalizacji kosztów. W ubiegłym roku nasza sprzedaż wzrosła o 41 proc., a w I kwartale 2023 o 45 proc. Na początku II kwartału jest trochę gorsza sytuacja, bo z powodu zimnej pogody, masowy sezon rowerowy się jeszcze się nie rozpoczął. W całym 2023 roku zakładamy zwyżkę sprzedaży o minimum 30 proc." - powiedział prezes.

"Chcemy, aby marża brutto na sprzedaży pozostała na ubiegłorocznym poziomie około 30 proc. To jest optymalna marża, bo pokrywa koszty naszej działalności i pozwala się rozwijać" - dodał.

Dadelo należy do grupy Oponeo i jest podmiotem działającym na polskim rynku e-commerce, wyspecjalizowanym w sprzedaży rowerów, części i akcesoriów oraz odzieży rowerowej.

W 2022 roku przychody Dadelo wzrosły o 41 proc. do 117,2 mln zł. Marża na sprzedaży wyniosła w ubiegłym roku 30,5 proc.(mniej o 2 pkt proc. w porównaniu z rokiem 2021), a zysk netto spadł do 3,92 mln zł z 6 mln zł w 2021 roku.

Zawieruszyński poinformował, że zarząd Dadelo planuje rekomendację wypłaty dywidendy na ubiegłorocznym poziomie 10-15 groszy, zgodnie z obietnicami złożonymi inwestorom odnośnie dzielenia się zyskiem. W 2022 roku spółka wypłaciła 0,15 zł dywidendy na akcję.

Dadelo szacuje przychody ze sprzedaży netto w I kwartale 2023 roku na 28,3 mln zł, co oznacza wzrost rdr o 45 proc.

Prezes poinformował, że w ubiegłym tygodniu rowerowa firma otworzyła pierwszy stacjonarny sklep i w II kwartale może podjąć decyzję, odnośnie uruchamiania kolejnych.

"Jesteśmy na ten rok bardzo mocno zatowarowani. Zainwestowaliśmy w kolekcję naszych własnych rowerów, których produkcję zlecamy. Pod własną markę sprzedajemy też akcesoria. W ubiegłym tygodniu otworzyliśmy pierwszy sklep stacjonarny w Warszawie. Jesteśmy zadowoleni z jego obrotów w pierwszych dniach działalności" - powiedział.

"Mamy wybraną lokalizację na drugi sklep. Chcemy zobaczyć, jaka będzie sprzedaż w sklepie w Warszawie w trakcie najlepszych dla branży miesięcy, czyli w kwietniu i maju. Na tej podstawie oszacujemy, jaka może być sprzedaż w słabszych miesiącach i zobaczymy, czy sklep nie przynosi strat. Utrzymanie wielopowierzchniowego sklepu, w którym pracuje 40 osób, to duży koszt. Jeśli wyjdzie na zero, to będzie moim zdaniem sukces, bo marketingowo wygrywamy, gdyż klienci poznają naszą firmę i będą mogli dotknąć produktów, czy przetestować rowery, jeżdżąc na nich w sklepie" - dodał.

Prezes zapowiedział, że Dadelo może rozwijać sieć sklepów w kolejnych miastach takich jak Poznań, Katowice, Kraków, Gdańsk, Łódź. Firma jeszcze w 2023 roku jest w stanie otworzyć dwa sklepy, ale daje sobie 2 miesiące na decyzję. Przypomniał, że sprzedaż w sklepie stacjonarnym to nie jest podstawowy biznes Dadelo, tylko uzupełnienie oferty internetowej.

"W ubiegłym roku sprzedaż rowerów stanowiła 25 proc. naszych przychodów. Myślę, że w związku z otwarciem sklepu stacjonarnego będzie zwiększać się w tym roku w kierunku 33 proc. W ostatnich miesiącach duży wpływ na generowane przez nas wzrostu ma sprzedaż rowerów. W ubiegłym roku sprzedaliśmy 16 tys. sztuk rowerów, w tym planujemy 25-30 tys. sztuk rowerów" - powiedział.

Dadelo prowadzi internetową sprzedaż przez platformy CentrumRowerowe. pl oraz Dadelo. pl.

Od kwietnia 2022 w ofercie Dadelo są rowery pod własnymi brandami: Oxfeld i Unity, który zostały wyprodukowane na zlecenie w Azji i w Polsce. Dadelo sprzedaje też pod marką własną rowery elektryczne wyprodukowane w Polsce.

W ocenie Zawieruszyńskiego, w 2023 roku podwyżki cen dla klientów mogą być trudne do wprowadzenia.

"Cały czas widzimy potencjał do wzrostów sprzedaży w internecie, gdyż nadal duża część sprzedaży w Polsce odbywa się w systemie tradycyjnym. Pole do wzrostu e-commerce, dla rowerów, części i akcesoriów pozostaje więc spore. W Polsce w ostatnich dwóch latach mieliśmy duże podwyżki cen, to spowodowało pewne cofnięcie się popytu. W naszym kraju mamy wysoką inflację i wzrost kosztów energii i towarów spożywczych, dlatego konsumenci mają mniej pieniędzy. Nie spodziewam się zmiany trendu do końca bieżącego roku. Nie ma miejsca na podwyżki cen rowerów i akcesoriów" - podkreślił.

Według prezesa, spółka nadal jest zainteresowana przejęciami, ale nie ma obecnie dużo podmiotów na sprzedaż.

"Wyceny spadły, ale nie ma ciekawych aktywów do kupienia. Skupiamy się na wzroście organicznym" - powiedział.

Ewa Pogodzińska

(PAP Biznes), #OPN

epo/ gor/

Zobacz także: Oponeo.pl SA - notowania, wyniki finansowe, dywidendy, wskaźniki, akcjonariat

udostępnij: