Wyniki banków w I kw. będą bardzo dobre; sektor pokaże mocny wynik odsetkowy i jakość aktywów (analiza)
Wyniki banków w I kwartale 2023 roku będą bardzo dobre, nie będzie w nich widać negatywnego wpływu spowolnienia gospodarczego, wysokie stopy procentowe będą nadal wspierały wynik odsetkowy, a koszty spadną dzięki niższym obciążeniom regulacyjnym - uważają branżowi eksperci.
W przyszłym tygodniu rozpoczyna się sezon publikacji wyników przez giełdowe banki. Wyniki za I kwartał 2023 roku jako pierwsze podadzą Santander Bank Polska, Alior Bank, Pekao, mBank i Bank Millennium.
"Szacuję, że wyniki giełdowych banków w I kwartale wzrosną w ujęciu rok do roku i kwartał do kwartału. To będzie wynikowo dobry kwartał dla banków, można powiedzieć nawet, że będzie to bardzo dobry start roku" - powiedział PAP Biznes analityk Erste Securities Łukasz Jańczak.
"Wynikowo pierwszy kwartał zapowiada się dla banków bardzo dobrze. Głównie skorzystają banki pozytywnie wrażliwe na stopę procentową, czyli PKO BP i Pekao SA. Drugi bank pozbył się już zupełnie ryzyka frankowego i ma otwartą drogę do szybkiego wzrostu zysków" - dodał wiceprezes OPTI TFI Tomasz Bursa.
WYNIK ODSETKOWY NADAL SILNY
Banki od wielu kwartałów korzystają ze środowiska wysokich stóp procentowych, które przekłada się na silny wynik odsetkowy, najważniejszej linii przychodowej.
"Wynik odsetkowy, główna linia przychodowa, pomimo krótszego kwartału i rosnących kosztów depozytów, powinien być stabilny, bądź się lekko poprawić. Wynik ten powinien być nadal silny, na pewno on pomoże bankom. Rok do roku będzie duży wzrost ze względu na niską bazę" - powiedział Jańczak.
Ocenił, że w kolejnych kwartałach możliwa jest stabilizacja tego wyniku, a ewentualny spadek nie powinien być wielki.
"Wynik odsetkowy w kolejnych kwartałach powinien się raczej stabilizować. Koszt depozytów będzie dalej rosnąć, ale dynamika wzrostu powinna być niższa, Wibor jest niższy, co na poziomie aktywów również działa na minus. Z drugiej strony powinniśmy widzieć mniejszy negatywny wpływ hedgingu" - powiedział Jańczak.
Bursa ocenił, że poziom wyniku odsetkowego z IV kwartału był raczej poziomem maksymalnym.
"Wzrost przychodów odsetkowych jest obecnie wolniejszy i jest kompensowany przez mocny wzrostów kosztów odsetkowych. W I kwartale zobaczymy wzrost wyniku odsetkowego rok do roku, ale sądzę, że poziom wyniku odsetkowego z IV kwartału to raczej poziom maksymalny" - powiedział Bursa.
"Kończy się efekt repricingu aktywów, po drugie same aktywa nie przyrastają. Mamy spadek bilansu w kredytach, w dół ciągną kredyty hipoteczne. Klienci nadpłacają te kredyty, a banki zawiązują rezerwy na CHF, co obniża portfel netto" - dodał.
Z danych NBP wynika, że średnie oprocentowanie depozytów ogółem w lutym spadło do 5,53 proc. z 5,69 proc. w styczniu.
Średnie oprocentowanie kredytów ogółem dla gospodarstw domowych w lutym spadło do 11,09 proc. z 11,21 proc. w styczniu, a przedsiębiorstw niefinansowych spadło do 8,57 proc. z 9,120 proc.
"Depozyty stale rosną, ale ten wzrost jest coraz słabszy. Presja na koszt depozytów cały czas się utrzymuje – wyraźnie zmienia się struktura depozytów, z bieżących na terminowe, co w naturalny sposób zwiększa koszty dla banków, obniża marżę odsetkową" - powiedział Bursa.
"W ostatnich tygodniach widać jednak, że oferta depozytów terminowych nie jest już tak atrakcyjna, jak kilka miesięcy temu" - dodał.
Maciej Marcinowski z Trigon Dom Maklerski ocenił, że banki przestały podnosić oprocentowanie nowych depozytów, a rotacja w kierunku depozytów terminowych spowalnia.
"Prognozy wyniku odsetkowego na 2023 rok są niedoszacowane, a I kwartał 2023 roku wcale nie musi być (pomimo 2 dni mniej) pierwszym kwartałem rozpoczynającym trend spadkowy wyniku odsetkowego w sektorze"- napisał w raporcie Marcinowski.
Jego zdaniem wyniki banków za I kwartał zapowiadają się bardzo dobrze.
"Podnosimy prognozę wyniku odsetkowego na 2023 o 3 mld zł dla analizowanych banków, a w dłuższym terminie widzimy upside do prognoz, jeżeli banki zaczną zwiększać skalę hedgingu lub udział długoterminowych obligacji w portfelu. Wyniki za I kwartał zapowiadają się więc bardzo dobrze" - podał Marcinowski.
WYNIK Z OPŁAT I PROWIZJI BEZ WIĘKSZYCH ZMIAN
Większych zmian branżowi eksperci nie spodziewają się w wyniku prowizyjnym.
"Wynik prowizyjny powinien być w miarę płasko w ujęciu kwartał do kwartału i pod nieznaczną presją rok do roku z uwagi na niższe przychody z wymiany walutowej i nadal brak istotnego odbicia w opłatach związanych z rynkiem kapitałowym" - powiedziała PAP Biznes analityczka Ipopema Securities Marta Czajkowska-Bałdyga.
"Można powiedzieć, że banki trochę +zapomniały+ o tej linii przychodowej przy silnym wyniku odsetkowym, ale myślę, że teraz zainteresują się nią bardziej" - dodał Bursa.
POCZĄTEK ROKU PRZYNIÓSŁ ODBICIE W KREDYTACH
Czajkowska-Bałdyga zwróciła uwagę na odbicie w sprzedaży kredytów.
"Jeśli chodzi o wolumeny to mamy +płaskie+ kredyty - z nadal ujemną dynamiką w detalu i pozytywną w korporacjach. W nowej sprzedaży widać odbicie w kredytach konsumpcyjnych i nieco w hipotekach. Wygląda na to, że sektor odbił tutaj od dna na co wpłynęła poprawa zdolności kredytowej, która wsparta była zdjęciem dodatkowego bufora przez KNF" - powiedziała analityczka Ipopemy.
BIK podał, że w marcu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 22,23 tys. potencjalnych kredytobiorców w porównaniu do 53,4 tys. rok wcześniej i jest to spadek o 58,4 proc. W porównaniu do lutego 2023 roku liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy wzrosła o 16,8 proc.
KOSZTY POD PRESJĄ, ALE REGULACYJNE SPADNĄ
Zdaniem analityczki Ipopemy koszty banków w I kwartale będą pod presją, co będzie widoczne szczególnie w kosztach osobowych.
"Niższe koszty regulacyjne (BFG) pewnie w większości zostaną skompensowane wyższą presją inflacyjną w pozostałych obszarach" - ocenia Czajkowska-Bałdyga.
W lutym Rada Bankowego Funduszu Gwarancyjnego ustaliła łączny poziom składek banków na BFG w 2023 r. na poziomie 1,45 mld zł, w tym 0 zł na fundusz gwarancyjny banków, wobec łącznie 2,19 mld zł w 2022 r.
"Rosną wynagrodzenia, będzie na tej linii widoczna presja inflacyjna, ale łączne koszty rok do roku powinny raczej spaść głównie z powodu niższych kosztów regulacyjnych. W tym roku banki płacą składki do BFG tylko na fundusz resolution. Ogólnie linia kosztów powinna bankom pomagać w tym kwartale, ale głównie z tego powodu, że w zeszłym roku była ona mocno obciążona" - powiedział Jańczak.
"W I kwartale banki pozytywnie odczują niższe koszty na BFG, a same koszty operacyjne wzrosną pewnie w tempie inflacyjnym" - dodał Bursa.
JAKOŚĆ AKTYWÓW POZOSTAJE DOBRA
Bursa ocenia, że koszty ryzyka w bankach będą na bardzo dobrym poziomie.
"Oprócz rezerw frankowych w kosztach ryzyka banków nie widać na razie spowolnienia gospodarczego. Koszt ryzyka w bankach pozostaje na bardzo niskich poziomach, nie jest to koszt ryzyka, który byłby charakterystyczny w czasach kryzysu gospodarczego" - powiedział Bursa.
"Modele kalkulacji kosztów ryzyka w bankach patrzą głównie na poziom bezrobocia, które nie rośnie" - dodał.
Jańczak ocenił, że koszty ryzyka kredytowego w I kwartale trochę wzrosną, ale pozostaną pod kontrolą.
"Nie będzie tam nic negatywnego, myślę, że część banków będzie chciała wykorzystać dobre linie przychodowe do zwiększenia wskaźników pokrycia rezerwami. Jakość aktywów pozostaje jednak mocna" - powiedział Jańczak.
"Część banków wykorzysta wyniki I kwartału także do zwiększenia rezerw frankowych" - dodał.
KREDYTY FRANKOWE NADAL BĘDĄ CIĄŻYĆ
Banki, obserwując napływ spraw sądowych w sprawach o kredyty w CHF, także w I kwartale będą zwiększały rezerwy na ten cel. Dodatkowo wyniki banków będą obciążały koszty programów ugód z frankowiczami.
Część banków już wcześniej podała wysokość zawiązanych w I kwartale rezerw na kredyty CHF. W sumie wyniosą one ponad 2,5 mld zł.
"Bez rezerw na franki wynik sektora w całym 2023 roku przekroczyłby 30 mld zł. Gdyby rynek uwierzył, że ta kwota jest powtarzalna i nie ma ryzyka dla tego wyniku to wskaźnik P/E dla banków mógłby wzrosnąć do 8-9x z 5-6x obecnie" - ocenił Bursa.
mBank podał wcześniej, że koszty ryzyka prawnego związanego z kredytami walutowymi w CHF, ujęte w I kwartale 2023 r., wyniosły 808,5 mln zł. Bank podał, że wynik netto, osiągnięty przez grupę mBanku w I kwartale 2023 r. był dodatni.
Również Bank Millennium podał, że pomimo takich rezerw (w wysokości 484 mln zł) jego wynik w I kwartale będzie dodatni. Millennium zapowiedziało, że jego wynik w I kwartale będzie na poziomie zbliżonym do wartości w IV kwartale 2022 r (248,9 mln zł).
Santander Bank Polska szacuje wpływ ryzyka prawnego związanego z kredytami hipotecznymi na skonsolidowany zysk przed opodatkowaniem w I kwartale na 287 mln zł.
Również dla PKO BP będzie to kolejny kwartał z wysokim rezerwami na CHF. Bank w ubiegłym tygodniu podał, że koszty ryzyka prawnego związane z kredytami hipotecznymi denominowanymi i indeksowanymi do CHF, ujęte w ciężar wyników I kwartału 2023 roku, wyniosły 967 mln zł.
Z danych NBP wynika, że zysk netto sektora bankowego w okresie styczeń-luty 2023 roku wyniósł 6,13 mld zł, co oznacza wzrost rok do roku o 49,1 proc. W samym lutym zysk wyniósł 3,03 mld zł. (PAP Biznes)
seb/ ana/
