DZIEŃ NA FX/FI: Na złotym oczekiwana korekta; rentowność SPW może zejść do 5,50 proc.

Czynniki umacniające złotego się wyczerpują, a dane o CPI z USA czy posiedzenie RPP mogą na krajowej walucie zainicjować korektę – wskazują w porannych komentarzach ekonomiści. Ich zdaniem, przy pozytywnym otoczeniu, rentowność SPW może w obecnym impulsie przejściowo zejść do okolic 5,50 proc.

"Kurs EUR/PLN porusza się wokół poziomu 4,56, tj. rocznego minimum oczekując na impulsy dalszej części tygodnia. Tych we wtorek - w naszej ocenie - powinno zabraknąć. Kalendarium danych makroekonomicznych jest bowiem ubogie, a ryzyko geopolityczne (związane z obchodzonym w Rosji Dniem Zwycięstwa) nie powinno istotnie wpływać na nastroje. Lokalnie dominuje zatem oczekiwanie na wynik jutrzejszego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, a właściwie czwartkową konferencję prezesa Narodowego Banku Polskiego. Globalnie wydarzeniem tygodnia będzie jutrzejszy odczyt inflacji CPI w USA. Naszym zdaniem, trudno będzie, by dane w tydzień po posiedzeniu Fed mogły istotnie odmienić perspektywy polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych" - napisał w komentarzu dziennym Mateusz Sutowicz z Banku Millennium.

Dane o kwietniowej inflacji CPI z USA zostaną opublikowane w środę, 10 maja br. o godzinie 14.30 czasu polskiego.

Zdaniem ekonomistów PKO BP, w otoczeniu złotego jest obecnie więcej zagrożeń niż czynników umacniających polską walutę, a tym samym oczekują oni w najbliższych dniach ruchu korekcyjnego.

"Podczas poniedziałkowej sesji kurs EUR/PLN zaliczył nowe 11-miesięczne minima testując wsparcie techniczne przebiegające na poziomie 4,56. Jednak według naszej oceny, brak jest obecnie nowych, pozytywnych impulsów płynących zarówno z rynku lokalnego czy otoczenia globalnego, uzasadniających dalsze umocnienie złotego w najbliższych dniach. Zdecydowanie większe jest prawdopodobieństwo zapoczątkowania korekty spadkowej na złotym pod wpływem mocniejszych od oczekiwań i wspierających dolara danych inflacyjnych z USA (środa), czy bardziej gołębiego przekazu prezesa NBP podczas konferencji komentującej decyzję RPP (czwartek). Stąd do końca tygodnia oczekujemy odbicia kursu EUR/PLN w kierunku 4,60" - wskazali w Dzienniku Rynkowym ekonomiści PKO BP.

Ok. godz. 09.30 kurs EUR/PLN znajduje się w okolicach poniedziałkowego zamknięcia na 4,5590, a USD/PLN idzie w górę o 0,19 proc. do 4,1524.

W tym czasie na rynkach globalnych dolar się umacnia, a kurs EUR/USD zniżkuje o 0,2 proc. do 1,0982.

RYNEK DŁUGU

"Podczas wtorkowej sesji nie zaplanowane zostały istotne wydarzenia, które mogłyby potencjalnie zmienić nastroje na krajowym rynku długu. Wysokie wyceny obligacji w regionie CEE-4 mogą podtrzymywać oczekiwania na posiedzenia banków centralnych w Polsce i w Rumunii, a także publikacje danych nt. inflacji. W większości przypadków będą to gwałtowne spadki, ale najbardziej spektakularny w Rumunii. Inflacja konsumencka w tym kraju może obniżyć się poniżej 11,5 proc. rdr, czyli o ponad 3 pkt. proc. Wcześniej bank centralny sygnalizował, że rozważy możliwość luzowania polityki pieniężnej w momencie, gdy inflacja spadnie do poziomu głównej stopy procentowej (7 proc.). Ekonomiści dostrzegają możliwość zmiany stóp jeszcze w 2023 r." – napisali w Dzienniku Rynkowym ekonomiści PKO BP.

Eksperci PKO BP podtrzymują tezę, że rentowności SPW mogą w obecnym impulsie zejść przejściowo do okolic 5,50 proc.

"Istotne znaczenie z punktu widzenia wyceny instrumentów na polskim rynku długu może mieć również widoczna aprecjacja walut regionu CEE-4. Coraz lepsze wyceny walut oddziałują w kierunku wzmocnienia dezinflacji i zwiększają prawdopodobieństwo obniżek stóp. W tej sytuacji nie można wykluczyć, że rentowności polskich obligacji przejściowo spadną nawet w kierunku 5,50 proc., chociaż pod koniec kwartału powinny jeszcze powrócić w okolice 5,80 proc." – wskazali eksperci PKO BP.

We wtorek na rynkach bazowych dochodowości amerykańskich 10-letnich obligacji zniżkują o 2,7 pb. do 3,492 proc., a niemieckich idą w dół o 1,3 pb. do 2,3055 proc.

(PAP Biznes)

mt/ asa/